dlaczego w piątkowy wieczór

siedzicie na kafe? Powody? Mnie to trochę dołuje...

zycie jest do dupy

...bo sezon piłkarski dobiegł końca:O bo krucho w portfelu:O bo nie chce mi sie jakoś nosa spod pierzyny wyciągać:O

nie mam z kim wyjsc:( a piwo mi sie skonczylo:((((

bo czekam na sobotę :)

Udaje ze sie ucze na kompie do egzaminu :D Jestem już stara i nie chce mi się wychodzić nigdzie dzisiaj. Jutro idę zaszaleć.

bo siedze w pracy!!!!

teraz w pracy????

bo piatki sa do siedzenia w domu jak przez caly tydzien hahahahaha

Bo jestem typowym "no-lifem" i wolę WoW i kafeterię od swojego chłopa :P

bo mam malutka coreczke i musze sie nia zajmowac

zycie jest do d**y no, własciwie mogę się zgodzić - w dodatku zasakująco niepewne jest... nie mam z kim wyjsc a piwo mi sie skonczylo - ja też nie mam z kim wyjśc, ale mam wino i chyba je otworzę na sobotę też czekam, mam zaplanowaną babską hulankę, oby było fajnie, choć ostatnio depresyjny mam nastrój...:( bo siedze w pracy!!!! ja właściwie też (pracuję w domu) Udaje ze sie ucze na kompie do egzaminu Jestem już stara i nie chce mi się wychodzić nigdzie dzisiaj. Jutro idę zaszaleć. - a ja się czuję staro troszkę, a śledząc wypowiedzi na kafe to chyba jestem (bo jest tendencja żeby już 25-latki nazywać starymi...)

tak siedze w pracy do 23.Jakbym nie musiala to juz bym pila drinki

bo jestem totalnym zerem które wszyscy mają w dupie, nikt mnie nie zaprosi a sam nie będę chodził i się napraszał, zresztą spierdoliłem życie i już nawet niechce mi się walczyć, dlatego siedze w domu

zobaczymy co będzie - ja też mam zasadę, by się nie napraszać, ale wiem, że jak się za długo w domu siedzi, nie próbując niczego zmienić, to później ciężko odnaleźć w sobie siłę, by się przełamać, dać sobie szansę i wyjść gdzieś do ludzi