dziewczyny czemu jestescie takie zawisne

czemu tak sie nawzajem obrazacie i ponizacie to juz nie mozna kulturalnie wyrazic swojego zdania?? ktos mam odmienne to znaczy ze trzeba go zmieszac z błotem??? kiedy stu było inaczej takie głupie wpisy były inceydentem a teraz cały czas ktos sie na kims wyzywa.... niby wiekszosc wychodzi tu za mąz a zachowuje sie jak rozkapryszone nastolatki!

Zawiśniesz, oj zawiśniesz, bo my jesteśmy takie...no właśnie, jakie, poza tym, że ty zawiśniesz? :D

bo w rzeczywistosci malo osob by cie tak zmieszalo z blotem a ze to foru m to mysla ze moga robic ca chca i sie dowartosciowuja w ten sposob

A mnie dalej intryguje, dlaczego autor/autorka sądzi, że zawiśnie? ;) No i wypadałoby sprecyzować jakie jesteśmy, bo poza przepowiednią rychłego zawiśnięcia niewiele wiadomo...

miało byc pewnie zawistne - kazdy inteligentny sie domyśli:P

Sądzę jednakowoż, że miał to być krzyk rozpaczy sugerujący myśli samobójcze. Autorze/autorko! Nie zawisaj! Prosimy! Łączymy się z Tobą w cierpieniu, jeśli chcesz-opowiedz nam o tym!

widze ze tylko jedna osoba zorientowała sie ze zabrakło mi literki oczywiscie za mialo byc ZAWISTNE! a wiewiórka gdzie ja tam pisze o samobójstwie:) oprócz jednej literówki z która mialas problem chyba pozostałe zdania zrozumiałaś??

Ależ skarbie, ja problemu nie mam, ja w gruncie rzeczy problemy miewam niezwykle rzadko! Ja po prostu nie chciałam przechodzić obojętnie obok-być może-zawoalowanego subtelnie cierpienia jednej z duszyczek tego łez padołu! :)

no zgadzam sie niektórzy tutaj są wyjątkowo wredni, no ale w koncu to forum ale z drugiej strony jak dorośli ludzie moga takie bzdety nie raz wypisywac?? ( domyślam sie ze dorośli skoro planują ślub) :p

Ach moja droga planowanie ślubu nie znamionuje dorosłości, wspomnę choćby i to, jakem w podstawówce poprzysiągła do ołtarza zaciągnąć niejakiego Jacka i folder cały ślubny wykleiłażem z artystycznym zacięciem :)

Też się nad tym zastanawiam. Przecież można dyskutować kulturalnie, na poziomie nie obrażając się nawzajem. Nie znaczy to, że każdy musi się z każdym zgadzać. Ileż lepiej brzmi "ta sukienka nie jest w moim stylu i wydaje mi się, że nie jest dopasowana do twojej figury" od np. "ale jesteś gruba he he, a sukienka jak z wyprzedaży w Tesco, wyglądasz jak przerośnięty ptak w niej". Przecież wszystkie jesteśmy przyszłymi PM, dlatego chyba nie trudno nam się postawić w sytuacji kogoś po drugiej stronie monitora. Poza tym skoro wychodzimy za mąż za swoich ukochanych powinno przepełniać nas szczęście i dobra energia a nie zawiść.

Zgadzam się, o wielu rzeczach można wypowiedzieć się, nie sprawiając drugiej osobie przykrości tym, że mamy odmienny gust czy poglądy. Niestety fakty są takie, że monitor jest dla wielu osób bezpieczną tarczą, zza której można bombardować chamstwem i wulgaryzmami, czego chyba najbardziej nie znoszę. Napinaczom mówimy NIE :) PS. Zia86 - bardzo podoba mi się Twój blog :)

co za dmuchane lale wylewają tu zale ?