swiat misie zawalil....

rzucil mnie facet. po tym dzien w dzien zagladalam do kieliszka, palilam, nic nie jadlam. kilka dni temudostalam krwawienia, bardzo mnie bolal brzuch, myslalam ze to okres ale kiedy zajrzalam do kalendarza okazalo sie ze powinien nastapic 19 dni wczesniej...... czy to mozliwe ze bylam w ciazy i poronilam? zabilam wlasne dziecko? boje sie isc do ginekologa i to uslyszec, czy mozliwe jest ze po badaniu lekarz mi to powie? czy po prostu mialam taki poslizg ze stresu?... ja juz nie wiem co mam robic boje siw uslyszec ze zabilam wlasne dziecko....

..........................................

do lekarza !!!! biegiem !!! to nie sa przelewki ! trzeba dbac o zdrowie :] !!!

i co mam mu powiedziec? tak zabilam swoje dziecvko bo chllam dzien w dzien i palilam jak smok??/ czy to mozliwe czy to poprostu spozniony okres? boze ja juz nie wiem co mam o ym myslec

Ewahvoutftu Nawet jeśli to była ciąża to nie zabiłaś tylko po prostu ciąża została odrzucona. Lekarza i tego co ci powie się nie bój. Wiele ciąż jeśli nie większość kończy się poronieniem o wielu kobiety nawet nie wiedzą. A czy twoje "umartwianie się" mogło wpłynąć na poronienie? Tak na pewno mogło pomóc ale zapewniam cie że silna ciąża by się utrzymała. Kolejna sprawa że taki tryb życia mógł cię dokładnie rozregulować.

zastanawiam sie czy zrobic test, podobno hormony po poronieniu utrzymuja siejeszcze kilka dni ale boje sie bo to bylby kolejny cios i chyba bym sie po nim nie pozbierala.....

Jak szukasz powodu żeby sie załamać to sobie go zawsze znajdziesz... Może ty powinnaś poszukać jakiegoś psychologa? Piszesz że facet sobie poszedł nie wiem na ile wart jest twojego załamania ale życie toczy się dalej i ryczenie wpędzanie się w alkoholizm i wmawianie sobie ciąży nie jest drogą która cię gdziekolwiek zaprowadzi. Weź się w garść i nie wyszukuj powodów żeby się potępić i udowodnić sobie jaka jesteś beznadziejna bo to trochę dziecinne.

to zwykły okres :)