Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lizawietta657

związek z obcokrajowcem

Polecane posty

Gość lizawietta657

Mam 21 lat i studiuje. Ostatnio poznałam bardzo przystojnego Nowo Zelandczyka, a le jest ode mnie starszy, gdyż ma 29 lat. Nie wiem czy się w to pakować... On jest dosyć bezpośredni i cały czas powtarza, że mu się strasznie podobam, ze uważa że do siebie idealnie pasujemy itp. Tylko, że ja nie wiem czy związek z obcokrajowcem to dobry pomysł... Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość valentyna879
hmmm związek z obcokrajowcem moze przyspozyć Ci wiele problemów, różnice kulturowe itp poza tym jak piszesz on jest starszy więc pewnie oczekuje czegos poważniejszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lizawietta657
przed nim brał się za mnie jeden arab i mu się oddałam , a on ze mnie chciał zrobić niewolnicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różnie bywa...może wyjść a może nie wyjść - tak jak z Polakiem. Jeśli oboje będziecie chcieli tego samego to na pewno będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 sensible _ solitario
ja Ci zycze powoedzenia po za tym skad wiesz czy on chce zwiazku? na razie mowi ze mu sie podobasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lizawietta657
ktos sie za mnie podszywa, żaden arab się za mnie brał szkoda że nei zastrzegłam pseudoniumu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalallaa
gardze polskimi szmatami, ktore daja dupy murzynom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to normalne tu:O od razu widać że to podszyw, nie przejmuj się tym:D ja byłam kiedyś z Anglikiem, ale nie wyszło...nie był specjalnie poważnym człowiekiem więc dlatego....inne cele mieliśmy. Ale nie skreślam w ogóle wszyskich obcokrajowców przez to, bo wiem że ludzie są różni. A ten Twój to przede wszystkim strasznie daleko mieszka......w razie czego to jak Ci się uda to pogodzić? czy może w pl mieszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lizawietta657
a wracając do tematu chyba odpuszcze sobie ta znajomość, jemu zalezy tylko na tym żeby się ze mna przespać, bo jak inczej rozumieć jego ciągle namowy typu, lets go to my place itp. chce zaznaczyć ze mowił juz tak kilka razy, z reguły gdy bylismy razem w jakims klubie i potem jak mnie odwoził taksówką. oczywiście zawsze odwoził mnei pod moje mieszkanie, ale jak wysiadałm z taksówki to ciągle lets go to my place labo chciał zebym znim poszła z nim na stare miasto na spacer ( on mieszka własnie na starym mieście0 spyciula)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to w takim razie żenada z tym 'let's go to my place'...to lepiej go odpuść, boże co za dureń, bez względu na narodowość większości jedno we łbach, co za ród:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LordNeo
Najważniejsze żeby chłopak z obcego kraju był liberalny, to jest podstawa, mój chłopak jest z Pakistanu, jego religia to islam, ale on jest jak europejczyk, można tak powiedzieć, i to jest dla mnie ważne bo nie traktuje mnie jak niewolnica.....czuje się wolna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viossennnka
a najlepsze w tym jest a moze najgorsze, ze na jednej z takich imprez był z kolegą i ten kolega zaczął kręcić z moją przyjaciółka zreszta na prośbe "mojego" nowozelandczyka- Johna, Bo ja tańczyłam z moim kolegą a oni podeszli i Crim powiedział do swojego kumpla żeby zatańczył z moją kumpelą a on zatańczy ze mna. Potem jego kumpel powiedział zebym poszła z johnem i że jak nic nie będę chciała w sensie sexu to nic nie będzie ( jaassneeee) następnego dnia ten kolega zadzwonił do mojej przyjaciółki z zaproszeniem na kolacje no i oczywiście żebym ja też poszłą razem z johnem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viossennnka
sorry crim to jego kolega johna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viossennnka
aha i zmieniłam pseudonim z lizawietty657

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zwiazkach z obcokrajowcami
Nowa Zelandia to nie jest Arabia Saudyjska. Roznice kulturowe sa na pewno, ale nie wieksze niz miedzy Polakami a np Anglikami. Roznica wieku 8 lat to tez wcale nie tak duzo w twojej sytuacji. 29 letni facet to w dalszym ciagu dzieciak, nie znaczy ze od razu musi oczekiwac od ciebie niewiadomo czego. Patrz na niego jak na kazdego innego faceta, oceniaj go takimi samymi kategoriami jakimi ocenialabys Polaka czy innego. Jesli okazaloby sie ze ma uczciwe zamiary i nie chodzi mu jedynie o przygode na jedna noc, to jedyny moim zdaniem problem to jego ewentualne plany na przyszlosc. Czy chce wrocic do Nowej Zelandii, czy moze jest gotowy zostac tam gdzie jestes ty. Z obcokrajowcami trzeba troche uwazac, bo Polki nie ciesza sie na swiecie najlepsza reputacja, wielu mezczyzn z innych krajow uwaza nas za latwa zdobycz na jedna noc, albo mysla ze jak nam pokaza troche kasy to bedziemy dla nich gotowe zrobic wszystko. Trzeba im to na samym poczatku wybic z glowy. Po prostu badz ostrozna tak jak z kazdym innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie na temat
ja jestem w związku z obcokrajowcem, jestem szczęśliwa. To jednak w niczym Ci nie pomoże, bo każdy człowiek, bez względu na narodowość, jest inny. Wydaje mi się, że na razie za daleko sięgasz w przyszłość, bo na razie zaledwie się spotykacie jak znajomi, a Ty już pytasz o związek. To, że mu się podobasz jeszcze nie przesądza sprawy. Spotykaj się z nim, poznawaj i... być może coś z tego będzie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viossennnka
wiem że moze wybiegam za bardzo w przyszłość, ale on chce wszystko tak szybko, już na drugim spotkaniu stwierdził ze chce być ze mną, bo uważa ze szkoda życia na czekanie skoro on czuje że do siebie pasujemy i takie tam, trochę mnie to jednak odstrasza bo ja nie lubię gdy wszystko dzieje sie tak szybko, my sie tak naprawdę nie znamy nawet dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślę, że
facet jest naprawde nachalny i na Twoim miejscu tez bym się trochę bała. Taka bezpośredniość i szczerość chyba nie jest jednak najlepsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"let's go to my place"??? chlopak wyraznie daje ci do zrozumienia, ze chce sie tylko z toba przespac a ty juz sie napalasz na zwiazek i robisz sobie jakies nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×