dlaczego ludzie nie doceniają ludzi?

dlaczego ludzie na których nam zależy mają nas gdzies? Byłam keidys w kims bardzo zakochana, spotykalismy sie, było fajnie ale nie wyszlo nasm. Koniec związku, zaczelismy relacje czysto koleżenskie. On ma kogos, ja tez mam kogos. W wileu sytuacjach mu pokazalam ze zawsze moze na mnie liczyc, bylam jego kolezanką, pomagałam mu, staralam sie utrzymac bliski kontakt. Jednak od dłuższego czasu nachodza mnie mysle ze ten kontakt jest tylko dzieki temu ze ja o niego zabiegam. Ja pisze, ja dzownie, ja proponuje pomoc, ja szukam mu pracy, ja pozyczam mu pieniądze, łagodze jego kłotnie z dziewczyną, bronie go. A on? On ma mnie gdzies, nawet mnie chyba nie lubi. Napisalam mu ostatanio ze mam kłopoty, nawet mi nie odpisal, napisalam mu zeby sie odezwał, tez nie odpisal, jak ze mną pisze to tylko "na odpierdziel". Zrozumialam ze byłam dla niego nikim, nic nieznacząca w jego zyciu zwykla znajoma... :(

Tacy są faceci własnie. Póki nie poczuje, co stracił, to w zyciu się nie opamieta. A fajny, normalny, kochający facet jest ciągle bobardowany przez swiat, ze jest pipka i ciota... Zalosne. Znam ten bol, kiedy kogos kochasz, chcesz mu gwiazdke z nieba dac i probujesz to zrobic, a ktos Cie ma gleboko. Gada gada, a nic nie robi..

Ja naprawde chcialam byc jego przyjaciółką. Nie wyszlo w zwiazku ok... to było bardzo dawno temu. Teraz relacje zupełnie inne, był mi kimś bliskim, on i jego dziewczyna...

tak naprawdę to chce żeby do mnie wrócił bo chciałabym znowu wylądować z nim w łóżku tak nam było dobrze a jego dziewczyna mnie nie obchodzi tak naprawdę :(

no i dzięki podszywaczu. Eh

nie ma za co a i tak wiem że byś chciała do niego wrócić :P

Czy uwazasz ze nie istnieje cos takiego jak po prostu sympatia do drugiego człowieka? Wszystko sie musi konczyc dla Ciebie w łózku? Jak tak to wspołczuje...

niestety z kobietą sympatie zamieniają się w coś innego zwłaszcza jeśli facet się podoba kobiecie :P

czyli nie istnieje sympatia damsko- meska (przyjazn) itd? Smutne to :/ Czyli powinnam zaprzestac kontynuowc ta znajomsoc zeby on nie pomyslał tak samo?

przestan sie do niego odzywac, to zadzna przyjazn, on cie wykorzystuje, znajomosc ztoba jest mu po prostu na reke. nie odzywaj sie jakis czas, nawet jelsi on sie odezwie pierwszy.

mój przedmówca ma rację

a poza tym to nie kwestia docenienia, gość jest poprostu egoistą i chciałby aby za niego łagodzić kłutnie z dziewczyną, pomagać finansowo, powiedz mu to prosto w oczy . I pamiętaj masz o nim złe wyobrażenie, nie łudź się że on bezinteresownie coś dla Ciebie zrobi.