Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość balell

Nie wtrzymuję psychicznie tych kłotni..

Polecane posty

Gość balell

Pierwszy raz tutaj jestem, postanowiłam napisać bo nie mam się komu "wygadac"... Mam 18lat i przez długi czas mieszkałam w Niemczech (12lat) gdzie się też urodziłam. Tak się złożyło, że wraz z rodzicami sprowadziłam się 6 lat temu do Polski a moja mama prowadzi życie na walizkach.. Prowadzimy butik w Niemczech, co się finansowo bardzo opłaca i w związku z tym mama od wtorku do piątku jest za granicą a jedynie trzy dni spędza w domu. Ja również jeżdżę czesto do Niemiec, średnio raz na miesiąc po to by odwiedzić znajomych, nie zapomnieć języka itp. Czasami jest też inny powód wyjazdu do Niemiec. Nie potrafię się dogadać z moim tatą i spontanicznie pakuję walizki, kupuję bilet i wyjeżdżam wieczorem. Tata od czasu do czasu lubi pójść do knajpy, napić się i tak 3 lub 4 dni pod rząd. Głównie wtedy gdy mama jest w Niemczech. Jestem osobą nerwową, szybko się denerwuję więc się kłócimy, mam dość i wyjeżdżam. Gdy wracam wszystko jest ok. Moja mama dzisiaj przyjechała i bardzo się kłóci z tatą o to, że go nie było pół dnia i wrócił po dwóch czy trzech piwach.. Nie wytrzymuję psychicznie jak widzę co mama wyprawia (np. zamyka drzwi od wewn.) Nie byłoby dla mnie to takie straszne gdyby to olała i dała sobie spokój tak jak ja zwykle staram się to robić.. Jedyne co to tylko powiesić się na sznurku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duuuuuuuuuuza
przestan kłoca sie o to ze wypił 3 piwa?? dla mnie szok ja miałam znacznie gorzej w dziecinstwie i dałam rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×