Mąż pojechał pomagać powodzianom...

Jest żołnierzem, dostał wezwanie z jednostki i pojechał. Jeszcze nie dojechali. Jestem dumna, że jedzie i pomoże, ale jednocześnie się boję, bo to nie są żarty i czeka go i jego kolegów naprawdę wiele pracy, a woda niesie zagrożenie. Mamy małą córeczkę i tak siedzę i staram się nie poryczeć :o

możesz być dumna:) będzie dobrze

Nie jesteś sama,mój też dziś rano stawił się w jednostce na wezwanie

skad wasi jechali i dokad?

Mój siedzi na jednostce i czeka,jeszcze nie pojechał Stargard- Kostrzyn,Cedynia

I mój tata ze szwagrem dzien i noc pracują przy umacnianiu wałów, nic się nie bój, ich zdrowie i życie jest najważniejsze a moga naprawdę pomóc!!!!! każde ręce do pomocy potrzebne.

nie chcę pisać skąd jechał, w każdym razie wyjeżdżało w sumie (dziś) 300 żołnierzy. Jestem z niego strasznie dumna, ale no boję się. Do tego akurat niby on miał nie jechać, bo miał mieć służbę i spokojnie pojechaliśmy do babci, jak dostał wezwanie to zdążyliśmy tylko dojechać, dowiozłam mu na szybko mundury i jakieś tam pierdoły, nawet majtek na zmianę nie ma, skarpet, nic, jak się przemoczy to nawet się nie przebierze, dostali suchy prowiant i tyle. Mam nadzieję, że szybko opanują tę cholerną wodę. To niewyobrażalne co ci ludzie teraz przeżywają.

aha, jechali do Wrocławia

Ja jestem w K-G i mielismydo Warszawy jechac i pomagac, ale chyba dadza sobie rade ;)

We Wrocku jest masakra. Moja ciocia mieszka na pobliskim osiedlu, jakieś 2km od Kozanowa. W sumie nie wiem za wiele, bo jechali starami i nie dało się rozmawiać.

Pomoc powodzianom to teraz modne hasło, dla wytłumaczenie żonie kilkudniowej libacji i ruchania dziwek

Jak chcemy sobie dluzej poruchac/imprezowac to mowimy ze jedziemy na poligon, do trzech miesiecy usprawiedliwionej nieobecnosci ;)

Nie podejmę dyskusji ;) Są na miejscu, ponoć sytuacja w miarę opanowana i woda schodzi. Tylko w tv mówią, że do wtorku ma rosnąć poziom wody i komu tu wierzyć?

w sumie jakby mu się cos stalo to nie byłoby żle. dostałabym odszkodowanie a i mogłabym wreszcie w pełni żyć z kochankiem bo mój żołnierzyk kiepski w łózku

A ja siedze w domu opierdalam sie i KRYTYKUJE cala ta sytuacje Krytyukuje rzad bo nic nie zrobil Krytykuje Pis bo nie pomogl powodzianom Krytykuje Tuska bo zamiast pomagac to nic nie robi Krytykuje Pudziana bo zamiast pomagac on walczy w USA\ Krytykuje DOde bo nie umie spiewac i jest brzydka Krytykuje Europe bo w tak ciezkiej sytuacji nas nie wspiera Krytykuje zolnierzy bo sie opierdalaja Krytykuje was kafeteriania bo zamiast oddac swe dobytki na rzecz poszkodowanych to zyjecie w dostatku I wrescie Krytykuje siebie za to ze to napisalem

żałosny podszyw :o dzięki za wsparcie!

sory, ale czego ty się boisz? On jest upośledzony czy niesparwny ruchowo? Musi straszną być niezdarą, skoro ładowanie piachu do worów to dla niego śmiertelne zagrożenie, cha cha

Obczajcie to :D http://ceesty.com/wZDXrh