Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czuję sie wypalona

dlaczego nie ma tabletki na ból po odejsciu kochanej osoby

Polecane posty

Gość czuję sie wypalona

takto już jest,swoje trzeba wycierpieć,tylko dlaczego tak mocno boli,niech to już się skończy,boję się każdego kolejnego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogalsky..........
no bo nikt jej nie wymyślił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuję sie wypalona
więc jesli ktoś nie chce z kimś być to naturalne że nic go nie zatrzyma,proszę bardzo droga wolna,szanuję twoją decyzję, tylko dlaczego rozum jest słabszy od serca,żadne logiczne tłumaczenia nie pomagają,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogalsky..........
Jakby logika była mocniejsza od uczuć, emocji to ludzkość dawno by wygineła. Faceci i kobiety robią dużo nielogicznych rzeczy względem siebienp: kobieta wie że ten i ten typ to idiota i będą z nim same problemy, jednak umawia się z nim. Facet jeździ 100km do kobiety i traci na nią pieniądze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogalsky..........
Nieliczni umieją kontrolować swoje uczucia i emocje i nie robią głupot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atrament
rogalsky... czyli rozumiem, że w życiu trzeba się kierować rozumem tak?? Czyli co? Np małżeństwo z rozsądku bo gość ma kupę kasy, a to że nie ma z nim o czym pogadać to mało ważne??? Czyli np w przypadku osób samotnych lepiej łapać każdą nadarzającą się okazję, bo przecież lepiej być z kimś nic być samemu? Nie wierzę, że nigdy nie zdażyło Ci się działać pod wpływem emocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuję się wypalona
długo mnie do siebie przekonywał,dał nadzieję i ją odebrał, o to chodzi,gdyby chciał zabawy poszukałby sobie kobietki na swoim terenie,więc po jaką cholerę faceci robią wszystko,walczą,zdobywają a jak już jest super stwierdzają sory ale muszę wyjechać.....daleko.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atrament
a może jest coś o czym nie wiesz, może ma jakieś problemy, które zmuszają go do wyjazdu, a o których nie chciał Ci mówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atrament
wiem co czujesz, bo mam podobną sytuację i staram się pozbierać i zacząć myśleć racjonalnie, ale boli jak cholera, ale na linę się przecież nie walnę. Szanuję tego człowieka, bo przynajmniej był ze mną szczery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuję się wypalona
mój też był szcery,wiem dlaczego wyjeżdża i też uszanowałam jego decyzję,nierozumiem tylko dlaczego aż tak o mnie walczył, wiedział że byłam nieufna,zrażona do budowania związków po poprzednim,odbudował we mnie wiarę,nadzieę,zaufanie i dowidzenia...nie potrafie tego sobie uzmysłowić jak można być aż tak bezdusznym,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahahhahahahahahahaha
bla,bla,bla...i pewnie macie po 17 lat tepe lochy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia25
znam ten ból i smutek i to rozdarcie i ta pustke i cisze bo chyba ona jest najgorsza-moja tabletka bylo wykasowanie nr gg zdjec listów jestem przez to spokojniejsza gdzies tam wciaz wierze ze wroci ze przejrzy na oczy ale nie zmuszam daje czas sobie i jemu,bo go kocham i jesli to ta druga po mnie czy dziesiata ma byc jego spełnieniem jego przeznaczeniem to zycze mu jak najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atrament
gdybyśmy miały po 17 lat to pewnie zgodnie z panującą "modą" ciągnęłybyśmy laskę starym chujom za parę dzinsów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atrament
...a nie zastanawiały się czemu, dlaczego, po co?? Siedemnastolatki w dupie mają wszystko i wszystkich, dla nich liczy się plastik, kasa, szpan i seks w kazdej postaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogalsky..........
Nie wierzę, że nigdy nie zdażyło Ci się działać pod wpływem emocji. Kiedyś sie zdarzyło i miałem przejebane :(, a autorce chciałem wyjaśnić dlaczego emocje są silniejsze od rozumu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość attrament
no ok i teraz już nigdy Ci się to nie zdarzy? Nie wierzę, że można być szczęśliwym kierując się tylko i wyłącznie rozumem. A zresztą co ja mogę wiedzieć o szczęściu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość attrament
a tak na marginesie - jeśli ktoś zaczernił moj nick to go kurwa zabiję!!!!!!!!! i to pod wpływem emocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuję się wypalona
nie, nie mam 17 lat tylko 40 tke, obydwoje bylismy w tym samym wieku, po rozwodach,nieudanych związkach,wiedzielismy czego oczekujemy od zycia a tu nagle pan oswiadcza że wyjeżdża bo musi odnaleźć siebie, myslę że już do mnie nie wróci,chcę utrzymać ze mną kontakt ale na co mi to,zostawił ogromny żal we mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogalsky..........
no ok i teraz już nigdy Ci się to nie zdarzy? Nie wierzę, że można być szczęśliwym kierując się tylko i wyłącznie rozumem. A zresztą co ja mogę wiedzieć o szczęściu Mam nadzieje że będę tak silny że mi się nie zdarzy, a z tym szczęściem to troche dojebałaś. Na ziemi nie da rady być szczęśliwym, albo za długo szczęśliwym. Trzeba tak żyć żeby nie doprowadzać do nieszcześć a nie szczęścia, rozumiesz ? Co mi po chwili szczęścia jak potem mam długo przejebane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość attrament
Kiedyś ktoś w rozmowie ze mną użył zdania "Podobno szczęście jest tylko dla idiotów, mam nadzieję kurwa że nie" I poki co ja podobną nadzieję mam. Nie chodzi mi o szczęście w postaci wiecznej euforii jak po wzięciu jakichś odpowiednich wspomagaczy, ale o szczęsciu jako samorealizacji, osiągnięciu tego na czym Ci zależy, na szczerości wobec siebie i ludzi, samoakceptacji. A emocji nigdy przenigdy nie wykluczysz ze swojego życia nawet jeśli niewiadomo jak będziesz się starał. Takie jest moje zdanie, ale ja tylko "blądynkOM" jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość attrament
o świnio podła :PPPPPPPPPPPPPPPPPPPP dawaj hasło, bo zatłukę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogalsky..........
Kiedyś ktoś w rozmowie ze mną użył zdania "Podobno szczęście jest tylko dla idiotów, mam nadzieję k**wa że nie" I poki co ja podobną nadzieję mam. Nie chodzi mi o szczęście w postaci wiecznej euforii jak po wzięciu jakichś odpowiednich wspomagaczy, ale o szczęsciu jako samorealizacji, osiągnięciu tego na czym Ci zależy, na szczerości wobec siebie i ludzi, samoakceptacji. blablabla, nudzisz. Człowiek na tej ziemi nie osiągnie szczęścia. Treba być realistą a nie idealistą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atramentem byłam
więc mam żyć w przekonaniu, że nic dobrego mnie tu nie spotka i powinnam mieć na wszystko wyjebane??? Cóż poki co może jednak zostanę przy swojej teorii. Nie wierzę w życie pozagrobowe, więc trzeba zrobić wszystko żeby doczesne było jak najlepsze. A że poki co chuj mi z tego wychodzi to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest na to rada klin klinem albo przyjaciółki komedia i góra popcornu z czekoladą albo płacz ile wlezie tydzień góra i się czymś zajmij praca hobby rodziną ogródkiem czytaniem sportem nie myśl nie dzwon nie pisz czy czytaj co pisze było minęło wiem co mówię bo to samo przechodziłam 2 razy z ta sama osoba boli coraz mniej z dnia na dzień miesiąc na miesiąc i tak 4 miesiące prawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atramentem byłam
ale po co Ci moj nick eeeeeee??????? Jak nie oddasz to wymyślę sobie nowy. a co tam i tak mało kto mnie tu zna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogalsky..........
więc mam żyć w przekonaniu, że nic dobrego mnie tu nie spotka i powinnam mieć na wszystko wyj**ane??? Cóż poki co może jednak zostanę przy swojej teorii. Nie wierzę w życie pozagrobowe, więc trzeba zrobić wszystko żeby doczesne było jak najlepsze. A że poki co ch*j mi z tego wychodzi to inna sprawa. Nie chodzi mi o życie pozagrobowe, nie to miałem na myśli, nie wiem czy takie życie istnieje chociaż są różne ciekawe dowody na to że coś tam po śmierci może istnieć. Nie mam na myśli Biblii itp rzeczy. W życiu trzeba tak żyć żeby nie stwarzać sobie problemów, wspaniałych chwil jest mało. Niestety kierowanie sie emocjami, niekontrolowanie ich przez rozum powoduje same problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×