dlaczego zawsze zakochuję się w tych przegranych?

noż k***, już nie mogę! jak nie alkoholik to impotent; jak nie impotent to jakiś niespełniony artysta; niech mi ktoś wytłumaczy o co chodzi, dlaczego ja zawsze przyciągnę takiego i zawsze się jeszcze w nim zakocham???

widocznie masz coś w sobie z Matki Teresy :)

alkoholik czy nieudacznik to problem. na impotenta jest prosty sposób - http://pokazywarka.pl/nkez1v/ .także trzymaj się impotentów, dziewczyno ;)

:)

ciągnie swój do swojego

Uważam że jest tak z powodu twojej niskiej samooceny lub niechęci do zobowiązań. Może podświadomie wydaje ci się że nie uda ci się związek z mężczyzną pewnym siebie, zamożnym, wykształconym (itd) lub że jeśli takiego znajdziesz to będziesz się czuła zobowiązana podczas gdy z takim nieudanym możesz sobie na więcej pozwolić. Z tego wynika że podobają ci się faceci w których wyczuwasz jakaś słabość choć nie musisz się świadomie w tym orientować. Ja mam po części jedno i drugie, i ten sam problem co ty. Dla mnie już za późno, bo ten mój problem zaowocował małżeństwem i dzieckiem. Jednak ty powinnaś koniecznie popracować nad poczuciem własnej wartości i pozbyciem się lęku przed związkami a zobaczysz że zaczną cię interesowac mężczyźni w których będziesz wyczuwała korzystne cechy. A że podobne przyciąga podobne (szukamy jakby odbicia siebie w potencjalnym partnerze, co jest udowodnione naukowo) to i tych wartościowszych zainteresujesz.

hfghf weź napisz coś jeszcze. Zainteresowało mnie to :D Ja przyciągam pasożytów i maminsynków+jeden alkoholik.