Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nmmnmnmbmbbmn

Skąd się biorą ludzie bez kompleksów???

Polecane posty

Gość nmmnmnmbmbbmn

Wytłumaczcie mi, jak to jest, że niektórzy nie mają kompleksów? Oczywiście nie twierdzę, że ktoś "ładny inaczej" powinien nie opuszczać domu, ale przeginanie w drugą stronę, brak jakiejkolwiek samokrytyki też nie zwiastuje nic dobrego. Znam taką jedną dziewczynę. Jest brzydka jak noc (trudno byłoby znaleźć inną tak brzydką) a także ma kiepską figurę. Poza tym zupełnie niekobiecy głos, do bardzo inteligentnych nie należy. Ciągle opowiada, jak to ktoś ją wyrywał na ulicy, o tym, jakie ma wzięcie, o swoich byłych chłopakach. Czasami stojąc z nią, kiedy wokól jest trochę ludzi, wstydzę się za nią, kiedy opowiada właśnie takie rzeczy. Ubiera się zupełnie nieodpowiednio do swojej figury, eksponując swoje braki. Zarejestrowała się na stronie z castingami, o czym głośno mówi, zupełnie nie przejmując się tym, że nie ma żadnych predyspozycji do pozowania do zdjęć. Opowiada o jakiś dziewczynach "paszczurach", obgadując je. Zupełnie jej nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmmnmnmbmbbmn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wręcz przeciwnie, na pewno ma wielkie kompleksy, ale przy okazji ma też za mało inteligencji i za dużo bezczelności, te zaś znaki szczególne każą jej w tak specyficzny sposób te kompleksy zagłuszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska pineska
A ja się zastanawiam dlaczego zakompleksieni tak bardzo nienawidzą pewnych siebie. Mam taka koleżankę, której na imię powinno być kompleks. Nienawidzi każdego kto ma dobre samopoczucie we własnej skórze, uważa że tacy ludzie mają się za lepszych hahaha ... Skończ ze swoimi kompleksami, bo to przeradza się w chorobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja uważam, że umiar i zdrowy rozsądek są ważniejsze niż dobre samopoczucie wywołane zachwytem nad swoją osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska pineska
"zachwyt" to przesada, ale być zadowolonym ze swojego ciała to najzdrowszy objaw psychiki człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, wbrew pozorom ona naprawdę może mieć takie branie. Czytając to natychmiast przypomniałam sobie o pewnej znajomej z podstawówki. Brzydka faktycznie jak noc. Nie wiem co ci faceci w niej widzieli, ale lgnęli do niej jak muchy do miodu. Co najlepsze, przyjaźniła się z b.ładną dziewczyną. I ta druga takiego powodzenia nie miała. A "brzydula" potrafiła nawet trzema facetami na raz obracać. uważała tylko, żeby się nie pomylić co do randek :p W sumie nie dziwię się, że nie miała żadnych kompleksów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myśle , że fajnie by było gdyby każdy człowiek miał o sobie tak dobre zdanie;) nie byłoby wtedy zazdrości i zawiści... Ale takie zarozumialstwo też nie jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta kwadrat
ja zawsze będę zdania, że nawet kompletny pasztet z pewnością siebie może zdziałać więcej niż piękność z kompleksami. i faktem jest, że zakompleksieńcy zawsze mają jakiś problem i pretensje. ja kompleksów nie mam (dobra, mam trzy, ale nie zawracam sobie nimi dupy), moja przyjaciółka ma ich tysiące i jeszcze nigdy nie słyszałam od niej miłego słowa, zawsze po mnie jedzie, wyśmiewa się, krytykuje. to jest dopiero chore i żałosne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmmnmnmbmbbmn
vlekk - ludzie za jej plecami się z niej śmieją. Kiedyś, na początku roku akademickiego, pewna dziewczyna (nazwijmy ją Ania) powiedziała o niej "Boże, jaka ona jest brzydka! W życiu nie widziałam tak brzydkiej dziewczyny" (nie pochwalam takiego zachowania, ale te słowa padły). A było to pewnego razu, kiedy dziewczyna, o której wspomniałam w pierwszej notce (przyjmijmy, że Zuzia) spotkała się z kolegą z roku w knajpie, a my ich tam spotkaliśmy. Potem Zuzia wypytywała mnie, co inni o niej mówili (nie pierwzy raz zresztą, co by świadczyło o tym, że przejmje się opiniami innych). Nie powiedziałam tego, co powiedziała Ania (zresztą nie tylko ona).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmmnmnmbmbbmn
Kobieta kwadrat - no to rzeczywiście współczuję Ci znajomej, może zerwij z nią znajomość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta kwadrat
problem w tym, że nie mam serca, bo wtedy zostanę kompletnie sama :P więc nauczyłam się ignorowania, ona sobie zrzędzi, a ja nawet tego nie słyszę, co jest w sumie chamskie z mojej strony, ale nie tak jak z jej na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest taka teoria,że
kompleksy biora się z inteligencji i zbyt wydumanego myślenia,osoby takie wysylaja do innych podswiadomie informację-zostaw mnie-,ci bez kompleksow to często "głupkowaci",raczej malo wrażliwi,ale wysyłają podświadomie do innych-ja jestem ok i ty też-i to wlasnie przyciaga,nawet nie zdajecie sobie sprawy,ile tego typu info wysyłacie podswiadomie!!1inna sprawa kogo przyciagną na dluzej takie bezkomleksowe monstra????bo od kilkunastu adoratorów do tego własciwego droga jeszcze daleka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iyuuyyiiuiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iyuuyyiiuiu
bjhvhjglgjghlggglggjgj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghghghhhg
Być może właśnie jest świadoma swoich niedoskonałości, ale w myśl zasady, że inni widzą cię tak, jak ty sam siebie, próbuje kreować się na sex-bombę, którą jak mówisz nie jest... Nie wiem, ja jestem świadoma swoich wad i zalet. Mam mały biust ale za to świetne nogi i pupę, dlatego właśnie je eksponuję i nie wstydzę się mówić, że są fajne. Nie noszę natomiast wydekoltowanych bluzek czy takich, które po prostu nie pasują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhfghghghghhgh
Podbijam bo ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzooo zirytowana
Twój topik jest penie ciekawy ale pi..ne reklamy nie pozwalają mi odczytać textu. Rozumiem 1 wyskakujące okienko. Ale 2, których nie można zamknąć??? kafeteria schodzi na psy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czemu ja mam 1000
adoratorów a co drugiego odpycham jestem dosc atrakcyjna i dodatkowo nie miła. nie lubie facetów a rzygac mi sie chce kutasami i ich gadaniem. dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goCHa pasztetowa
grunt to mieć w dupie co sądzą inni, choćbyś byla najwspanialsza zawsze znajdzie się ktoś kto cię obgada ,coś wytknie a już nie wspomnę jak naprawdę jesteś pasztetem- ja podziwiam takie osoby , ktore mają odwagę pokazać się na ulicy tak jak chcą mimo ,że wiedza ,że inni ich wyśmieją. A co!? mają sami uwięzić się w domu bo natura ich nie obdarzyła urodą ???!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bxdfgbxdbhdgt
Ja też znam niezbyt ładną dziewczynę, nie ejst ani ładna z twarzy ani figury, ma sporą nadwagę... a kilka dni temu wyszła za mąż za zajebiście przystojnego faceta który po prostu za nią świata nie widzi. I co ciekawsze poznali się zaledwie pół roku temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×