Krótkowzroczność

Witam, zakładam nowy topic, gdyż bardzo pzreszkadza mi krókowzroczność. Mam 14 lat i aż -3,00 dioptrii na obu oczach, a na dodatek w prezencie do tego cylinder - 0,5, czyli astygmatyzm. Wszystko mi się maśli z daleka, nos mnie boli od okularów, uszy... Gdy je zdejmę nie rozpoznaję ludzi! Poza tym uprawiam mnóstwo sportów, moi przyjaciele i moje przyjaciółki, gdy założą moje gogle to kręci im się w głowie. Dziwią się mi, że w ogóle widzę i funkcjonuję!. Gdy proszą mnie, żebym im coś przeczytała bez okularów nawet z 1 [ławki[!] to nie widzę... Poza tym moja wada mnie po prostu ogranicza... Zrezygnowałam nawet z mojego zespołu tanecznego i wystąpiłam z szkolnej drużyny piłki nożnej, żeby ich nie kompromitować swoimi podaniami :| W mojej rodzinie nie ma krótkowzroczności, poza bratem u którego w wieku 15-16 lat zdiagnozowano -0,5 w prawym oku, a w lewym zero. Tak to moja mama, tata, siostra, babcia mają świetny wzrok z dala. I ciotki ze strony rodziców też nie mają krótkowzroczności... Dlaczego ja? :(

bo nie ja

bo matka ma cię z sąsiadem

tak, bardzo śmieszne :\

ja też mam krótkowzroczność ( -4) a moi rodzice maja idealny wzrok:P Nie martw się bo jak ktoś ma wade na minusie to z wiekiem mu sie polepsza... więc jako stara babcia będziesz miala luzik:P Jak Ci okulary przeszkadzają to zainwestuj w soczewki

ja mam -5 i jakoś funkcjonuję. kup sobie soczewki, albo zmień okulary bo oprawki nie mają prawa uciskać, nie przy takiej wadzie

Kamila, a Ty tak poważnie z tym, ze na starość się polepsza? Ja mam -0,5 - przez nieszczęsny stary monitor. Wrrrr. Zdołowana - poszukaj książki Joga dla oczu, czy coś w tym stylu. Ciekawa.

tak mi okulistka powiedziała, że jak ktos ma na minusie to w wikeu dojrzewania wzrok sie pogarsza, pózniej staje w miejscu, a na starość sie wada cofa... Ale to sie tylko liczy wady na minusie

ja mam 20 lat i przez dwa lata moja wada z -0,5 skoczyła do -3 i ciągle się pogłębia. normalnie za rok będę niewidoma

to mi sie noz w kieszeni otwiera ;/ Nie znosze sie licytowac, ale co to sa 3 dioprie ??? Nie schizuj, ze nie widzisz z pierwszej lawki bo na pewno widzisz, tylko chcesz tutaj cierpiętnice z siebie zrobic ;/ A od kiedy to brylki przeszkadzaja w tancu ? Poza tym sa kontakty ... Mam wade - 12 D i funkcjonuje normalnie, w mojej rodzinie nikt nie nosi okularow. Moja wada naraza mnie na odklejenie siatkowki, a mimo to uprawiam, taniec, chodze nawet na fitness. Staram sie tylko lzej wykonywac cwiczenia ...

zdołowana --> po prostu nie rób eksperymentów z "dojrzeniem" czegoś bez okularów, tylko zainwestuj w soczewki albo takie oprawki, których nie będziesz czuć na nosie. Od kilkunastu lat mam -4 i cylindry, a nie mogę nosić soczewek - więc mam dwie pary okularów, jedne zwykłe metalowe, drugie z fotochromami plastikowe (na słońcu ich szkła robią się ciemne jak w okularach przeciwsłonecznych).

taż mam krótkowzroczność -0,5 i -0,75. ostatnio połamałam okulary jutro jadę kupić nowe. wada mi nie przeszkadza w okularach chodzę jak mi się zechce tyle że do komputera zakładam

Hej!!! Nic się nie martw. Są soczewki i każdy je może nosić, Ja mam wadę -2,5 i cylinder -0,5 i soczewki noszę od 1,5 roku. Ludzie nawet nie wiedzą, że mam okulary. Idź do dobrego potyka, który dobierze Ci odpowiednie szkła. Jedyna wada to taka, że musisz liczyć się z kosztami. Będziesz musiała pogadać z rodzicami czy zgodzą się płacić. Ale nie martw się, będzie dobrze. Niektórym okulary dodają uroku, jednak wiem, że jest to męczące szczególnie w lato, gdy świeci słońce. :D

hehe tam powinno być optyka, sorry za błędy :D

http://www.ultrasonline.com/ref/ralala/

Dziekuję wszystkim. Może i trzeba było mnie przywołać do porządku. Po prostu ma czasami człowiek gorsze chwile... Pozdrawiam =)

jejku -3 D na prawde, slepota zupelna :o zazwyczaj intensywny sport powoduje poglebianie sie wady (szczegolnie tam gdzie sie biega) wiec dobrze, ze zrezygnowalas z pilki noznej

Ja mam -2,5 i widzę w pełni ostro gdzieś na 40 cm... Więc oczywiste, że z pierwszej ławki nie widać nic.... Polecam wypróbować soczewki, a najlepiej laserową korektę, tylko nie wiem czy można a tym astygmatyzmem.

z tego co pamiętam to tą laserową korektę można zrobić dopiero jak ci się oko przestanie rozwijać i to nie u wszystkich. Ja polecam soczewki. Mam wadę -4,5 i -5,o nie przejmuję się tym. Grunt że nie mam astygmatyzmu. A podobno z tą chorobą też można nosić soczewki tylko jakieś specjalne. Poza tym czytałam że są takie szkła kontaktowe które można zakładać na noc i w ciągu dnia normalnie sie widzi bo one coś tam robią z okiem.

autorko ja mam o wiele wiecej niz ty lat a tez mam -3,5..wiem co czujesz...jak ktoś tu napisał ze Z WIEKIEM WADA SIE COFA..!!!!!!!!!!!!!!!!!! TO KOMPLETNA BZDURA!!!!!!!!!!!!!

Z WIEKIEM WADA SIE COFA..!!!!!!!!!!!!!!!!!! TO KOMPLETNA BZDURA!!!!!!!!!!!!! wada się cofa na starość kiedy większość osób potrzebuje okulraów do "bliży" niż "dali"

Z tym wiekiem to jest tak, że najpierw wada się pogłębia, gdzieś do ok. 30 roku życia, a potem zatrzymuje albo chyba cofac też się może. Więc nie widziałabym tego różowo skoro masz tylko 14 lat. Jednak po sobie widze że pomaga noszenie okularów. Nie wolno mrózyć oczu! Mi okulary prawie zatrzymały postępowanie wady.

Wszyscy mówia o soczewkach, ale czy osoba w takim wieku może juz te soczewki nosic? Ja mam -4,25 (dodatkowo po 0,25 na cylinder). Nosze soczewki, okulary tez czasem nosze. Jakos nie czuje się ograniczona. Chodze po górach, biegam, kiedys ejszcze chodzilam na fitness i jeździłam na rowerze. Jasne, ze w soczewkach czuje się lepiej, wstaje - dobrze widze, pole widzenia nie jest ograniczone. No i powiem, ze nie wydaje mi sie, aby to byla jakas 'tragiczna' wada. Co najdziwniejsze, wzrok najbardziej popsuł mi się ok. 20 roku zycia.

bosanoga..bzudra...znam duzo osób którym sie wzrok na starość nie cofnoł, a teraz noszą okulary dwuogniskowe

a co do cofania się wady. Po co w takim razie ludzie by decydowali sie na laserowa korekcje wzroku? Ja w marcu gadałam o tym z moim okulista, ale narazie musze wziac na wstrzymanie. Jakos nic nie mówil, abym poczekała, bo nastapi regresja...

Po co w takim razie ludzie by decydowali sie na laserowa korekcje wzroku? J] Nie wiem co to zaargument, nie każdy ma ochote czekać do 50. Nieraz uprawia się sport, w którym nie można mieć okularów, a soczewki nie każdy dobrze znosi... No i kwestia finansowa. Taka korekat to chyba taniej wyjdzie niz kupowanie soczewek przez te całe lata...

operacja nie gwaratuje calkowitego zlikwidowania wady, najczesciej jest tylko (albo az) z\mniejszona

Ja z tym moim -2,5 czuję się może nie tragicznie, ale co najmniej nie najlepiej. W@kurzają mnie zarówno okulary jak i soczewki i strasznie bym chcaiła nie mieć tej wady...

napisałas, ze cofać moze się juz koło 30. To jak w koncu jest, 30 czy 50? Znalazlam metode korekcji za 4tys za oko (podejrzewam, ze jest najlepsza, stad ta cena). Czyli operacj to koszt 8tys zł. Jedna soczewka night & day to koszt ok 17zł miesiecznie - para 34. Rocznie za soczewki zatem wychodzi ok. 400zł, aby koszt kupowania soczewek był wiekszy niż koszt operacji, to trzeba je kupowac miesiac w miesiac przez ponad 19 lat. Wiec argument jest. ktos kto dobrze znosi soczewki nie musi się decydować na operacje, bo taki sam kosszt bedzie mial w soczewkach a wzrok i tak mu się 'uleczy'.

Ellinka moj okulista twierdzi, ze wade można zmniejszyc do 0, ale jest ryzyko, ze wzrok zacznie się pogarszac od nowa, a tych korekcji laseorwych nie mozna sobie robić w nieskonczonosc.