ciąża czy nie - dziwny winik testu, pomocy!

Zwykle mam regularne miesiączki co 28 dni. Równo co 4 tygodnie. Ostatni okres miałam w piątek 22 kwietnia. W niedzielę 02 maja kochałam się z moim facetem bez zabezpieczenia - to był 11 dzień cyklu. Owulację miałam w środę 05.05 czyli 14dc. Kolejną miesiączkę powinnam dostać w miniony piątek 21.05 i nie mam do dzisiaj. Wczoraj robiłam test ciążowy - pokazała się jedna kreska. Problem w tym, że zostawiłam go na pralce i zajęłam sprzątaniem.Po 3 godzinach zajrzałam do łazienki a tam na teście widzę drugą bladą kreskę. Nie wiem po jakim czasie ta 2 kreska się pojawiła. Nie wiem co o tym sądzić. Spotkał się ktoś z taką sytuacją?

Czy po 16 dniach od owulacji test w przypadku ciąży test ciążowy może na początku pokazać wynik negatywny, a po jakimś czasie zmienić się?

test odczytuje się w czasie podanym na ulotce (z reguły ok 5 minut). po tym czasie nadal zachodzą reakcje chemiczne które mogą wpłynąć na pojawienie się kreski i tego wyniku pod uwagę nie bierzemy.

Dzięki za odpowiedź. Nie jest to mój pierwszy test ciążowy wy życiu i nigdy taka sytuacja nie miała miejsca, że po czasie wynik się zmienił. Trochę mnie ten fakt zaniepokoił. Dla pewności chyba jutro zrobię jeszcze raz z rana i zobaczę czy sytuacja się powtórzy.