Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość quwertty

Rozwód z powodu otyłości żony???

Polecane posty

jak wstydzisz sie zony to dla jej dobra rozwiedz sie niech poszuka wartosciowego faceta moja przyjaciolka tez wazy 96 kg i wazac tyle poznala chudziutkiego meza on jakos za nia sie nie wstydzi i akceptuje ja taka jaka jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napisz autorze
czy Twoja żona nie miała innych zalet oprócz urody kiedy się z nia żeniłeś . Może tak było skoro myślisz o rozwodzie. W przeciwnym razie może byś o tym nie myślał, moze byś chciał z nią zostać z powodu tych innych zalet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty to pewnie Adonis jesteś
taa matka dwójki dzieci zrobi im śniadanie, sama weźmie se flachę wody i pójdzie na 40 km spacer, jest szansa, że wróci do 23 i zdąży mężowi kolację zrobić :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 81kg162wzrostu
tak cukrzyca jest z otylosci, ale i dziedziczna tez jest:( olka jak ty 40 km dziennie chodzisz to musisz jak nasza szkapa wygladac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo współczuje małżonki
są takie baby, znam kilka i musisz z nią ostaro pogadać powiedz, że brałeś ślub z piekną kobieta, że ją kochasz ale nie możesz na naią patrzeć - musi podziałać terapia szokowa, skoro jej się wydaje że jest 8-mym cudem świata ja mam za sobą 3 ciąże, w każdej do końca chodziłam na basen, nigdy nei jadłam "za dwoje" i zawsze po ciąży wracałam do siebie - teraz mam 35 lat i wciąż nosze ubrania które kupowałam przed pierwszą ciążą - więc można, ale trzeba chcieć zawsze lepiej jak ktos patrzy na siebie nieco bardziej krytycznie bo jak się ktoś uważa za neiwiadomo co to troudno to przeskoczyć znałam kiedyś dziewcyzne, po ciążach wyglądała jak wieloryb, dosłownie, tak samo ruchu miała zero ale na diecie była non stiop - własnej i co tydzień innej bo żadnej nie wytrzymywąła... każdą koleżankę męża krytykowała aż w końcu mąż nei wytrzymał i już terz są kilka lat po rozwodzie, mąż ma nowa żonę, z nia tez ma dwoje dzieci, dziewczyna wygląda jak modelka przy jego ex - ale dlatego że dba o siebie tak jak ja dbałam i wiele innych dziewczyn niestety, każdy jest inny, jedni potrzebują więcej dbania o siebei inni mniej, ale piekny wygląda zawsze trzeba sobie wyrobić, nawet jak się ma ładną buzię - ubrania, dodatki, sport, dieta zadbana kobieta to kobieta z klasa, nawet jak ma te pare kilo za dużo to nie razi nikogo a jak ktos jest pasztetem, tłustym i leniwym, to trzeba nim potrzasnąć albo dac sobei spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza123456
Rozumiem, że można przejść tyle kilometrów, ale chyba w wolny dzień od pracy, a nie codziennie! Z całym szacunkiem, jak kobieta pracuje i ma na głowie dom i dzieci, to ciężko wymagać, żeby po pracy dajmy na to od godziny 16 do 21szej spacerowała.... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Olka- nie musisz, wierzyć ja tyle robie, i nie jest to dla mnie zaden problem, na taki spacer wystarczy 6 h, a tak w ogole nie kazdy pracy? a jesli tak to są jeszcze weekendy...juz napisałam jezeli dla kogos pojscie do sklepu jest meczace, to niema oczym mówic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,mcxjkj
ja tez jestem gruba, a mój mąż ładnie zbudowany i umięśniony. Nigdy nie powiedział mi bym schudła, jednak ja przy nim czuje się fatalnie, taka obrzydliwa tłusta świna :( odchudzałam się milion razy najwiecej schudłam 15 kg i nawet ładnie wygladałam. Mąż może jeść dosłownie wszystko i w każdych ilościach i wygląda fantastycznie ...:(Tracę silna wolę gdy o godzinie pierwszej w nocy mój mąż opróznia lodówkę i proponuję mi rózne przekąski, a nawet przynosi je do łóżka. znowu jestem na diecie. Szkoda mi mojego męża, że musi się ze mna męczyć :(Jest mi cholernie przykro, że się tak zapusciłam . Codziennie mam "zrobione" włosy, makijaż, mam ładne zęby. I na tym koniec. Moja figura to jakaś masakra :( Ja Ciebie rozumiem. Może kup dwie pary łyzworolek albo dwa rowery i razem wybierajcie się na przejażdzki?Albo karnet na siłownie ? Moze u Ciebie to zadziała, bo ja muszę liczyć sama na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mańka z wawy
AUTORZE wstaw swoje aktualne zdjecie a ocenimy czy twoja zona zasluguje na takiego popapranca jak ty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też robię------
Nieprzenikniona No ale widocznie koledze podobała sie okragła babka;). Uważam,ze jezeli facet zeni sie ze szczupła kobietą ma prawo od niej wymagac,zeby się nie roztyla do monstrualnych rozmiarów,ale tez powinien dawac cos od siebie,nadal twierdze,ze zona jest z nim nieszczesliwa i stad taki przyrost wagi. Autorze,nie odpowiedziales czy chociaz minimalnie pomagasz zonie w codziennych obowiazkach czy skazana jest przez 24 god/dobę jedynie na towarzystwo walsnych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heeh ale śmieszni jestescie.."81kg162wzrostu" a kto powiedział ze codziennie, nauczcie sie czytac..chodze od czasu do czasu, na zgubienie zbednych km, oraz na oczyszczanie organizmu. a co do Olka...np w lato jak sa upalu spacer mozna zaczoc o 6 rano i a skanczyc powiedzmy o 2 godzinie..wiec zostaje ci jeszcze cały dzien, tylko nie wyjezdzaj mi tu ze zmeczeniem, ja chodze tak juz jakies 5 lat wiec ogranizm mam przyzwyczajony...a jak ktos spedza dnie przed komputerem..to wiadomo co napisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabrielle Solisss
trzeba byc debilem zeby 1/4 doby tracic na spacery. no sorry ale to skarajny idiotyzm :D mozna tyle samo kalorii spalic w krotszym czasie przy wiekszym wysilku, wiec po co takie piesze wedrowki. nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie cierpi jakiegokolwiek wysilku fizycznego, spacer kilometrowy to juz wrecz sport ekstremalny dla niej" A kto sprząta,gotuje itp, myślę, że jednak te kilometry to jednak nabija troche w domu i bez przesady z tymi zwałami fałd tłuszczu, bo tak sie składa, ze mam koleżanke która waży prawie tyle samo, ale nie ma obwisłych ud itp.... ale jak już ktoś wspomniał wez z nia porozmawiaj szczerze i zachęć do ćwiczeń i diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkarrolinka
jesli kobieta jest gruba ale przynajmniej stara sie cos robic to inna sprawa a;e jesli jest tłusta a dalej wpierdala i uwaza ze facet musi miec na nia ochote to sie grubo myli, niektorzy lubia tłuste baby ale to s a wyjatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorze jesli zona nienawidzi diet..niedziwię się...to poprostu niech mniej je...niech zrezygnuje ze slodyczy jesli je jada, na rzecz owoców i warzyw, i wazne zeby jadla 5 malych posiłków dziennie ( np jogurt- to juz jest jeden posiłek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkarrolinka
axas wez nie pierdol ze kobieta 96 kg nie ma fałd i obwisłego cielska bo zaraz padne ze smiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabrielle Solisss- dziewczynko przeczytaj sobie w interencie, ile mozna stracic call..podczas takiego spaceru, im czlowiek grubszy tym wiecej traci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poważnie nie ma ! jedynie jest zaokrąglona ma duży brzuch ale nie obwisły Widziałam ją w przymierzalni :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malzenstwo albo milosc
to nie jest rzecz nabyta. Cale zycie trzeba sie starac o t zeby jak najlepiej wygladac dla drugiej polowki. Zgadzam sie ze jesli facet cie pokochal kiedy wazylas 100 kg to nie powinien po roku malzenstwa domgac sie zebys wygladala jak modelka, ale z drugiej strony jesli zakochal sie w zgrabnej dziewczynie a po 15 latach budzi sie kolo wieloryba to tez nie jest w porzadku. Ja na twoim miejscu powiedzialabym zonie co mysle prosto z mostu. Jesli nie ma seksu to dlatego ze w takim stanie mnie nie pociaasz, fak ze masz 35 lat nie oznacza ze musisz wygladac jak gruba stara baba, bierz sie do roboty. Ja mam 30 lat, z mezem od 5 waze 58 kg przy 170 cm i codziennie biegam zeby figurke utrzymac. Kedy mezulek zaczal chodowac brzuszysko od piwka wyjasnilam mu ze nie mam zamiaru tego tolerowac przez jego lenistwo, zapisalam go na silownie i po 3 miesiacach wrocil "do normy". Gdyby maz stracil noge w wypadku, lub cos innego strasznego sie stalo, nigdybym go przez to nie zostawila, natomiast otylosc z lenistwa - dla mnie to powod do rozwodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkarrolinka
axas a moze ona jest facetem... to by wszystko wyjasniało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xxxxxxxxxxxxxx9 Bez takich tutaj, wulgaryzmów nie tolerujemy, to porządny lokal, jak się coś nie podoba to wypad z baru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do olka......
niestety, nie ma się co czarować, że jak ktoś ma 160 cm i waży prawie 100kg to nie ma obwislego ciała...No raczej ma i to bardzo. Ja mam obsesję na punkcie swojego wyglądu i mimo ze ważę 30 kg mniej wiem, ze jestem gruba i staram się to zmienić. Nie rozumiem takich kobiet. Kurde ja jestem sama i wiele bym dała, żeby być z kimś i żeby komuś na mnie zależało. A skoro szukasz pomocy (do autora) probujesz rozmawiać z żoną, to znaczy - że ci zależy na niej. Ludzie gdyby jej nie chciał to by ją zdradzał a nie pytał na kafe co zrobić. Może pogadaj z koleżanką żony, powiedz co myśiisz i niehc ona ją nakieruje skoro twoje słowa za bardzo ją ranią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabrielle Solisss trzeba byc debilem zeby 1/4 doby tracic na spacery. no sorry ale to skarajny idiotyzm mozna tyle samo kalorii spalic w krotszym czasie przy wiekszym wysilku, wiec po co takie piesze wedrowki. nie rozumiem Taki spacer to nie tylko tracenie kalorii ale też relaks.Nie można się tylko katować drakońskimi dietami i ćwiczeniami na siłowni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do olka...... niestety, nie ma się co czarować, że jak ktoś ma 160 cm i waży prawie 100kg to nie ma obwislego ciała...No raczej ma i to bardzo. Ja mam obsesję na punkcie swojego wyglądu i mimo ze ważę 30 kg mniej wiem, ze jestem gruba i staram się to zmienić. Nie rozumiem takich kobiet. Kurde ja jestem sama i wiele bym dała, żeby być z kimś i żeby komuś na mnie zależało. A skoro szukasz pomocy (do autora) probujesz rozmawiać z żoną, to znaczy - że ci zależy na niej. Ludzie gdyby jej nie chciał to by ją zdradzał a nie pytał na kafe co zrobić. Może pogadaj z koleżanką żony, powiedz co myśiisz i niehc ona ją nakieruje skoro twoje słowa za bardzo ją ranią... Mądre słowa, gdyby jemu nie zależało to by dawno poszedł na inne babki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psikus Losu
A ja mam pomysł!!! Zamiast najeżdżać na żonę, zrób coś!!!! Na przykład trener personalny - proszę tutaj masz link: http://www.trener-personalny.pl/galeria.php Ten Pan napewno zmotywuje żonę do diety i ćwiczeń :):):):) JA też jestem zdania, że większość otyłych kobiet to kobiety nieszczęśliwe w małżeństwie - czasem nawet nie zdające sobie sprawy, że nie wystarczająco są EGOISTKAMI!!!! Myślą o dzieciach i mężu a nie o sobie - sprzatają, gotują smaczne obiadki, piorą etc. Też taka byłam - powiedziałam dość, schudłam 26 kg i jestem znowu laska - ale nie sprzatam - mąż musi płacić Pani, która to robi raz w tygodniu. Nauczyłam męża obsługiwać pralkę! Raz w tygodniu to on gotuje! I odwozi dziecko do przedszkola codziennie, dwa razy w tygodniu odbiera a ja 3. Mam czas na trening, kosmetyczkę, chodzenie na zakupy i więcej czasu spędzam z dzieckiem - bo poświęcam mu czas zamiast odkurzać i gotować. W weekendy jemy w restauracjach albo odwiedzamy naszych Rodziców, w tygodniu w domu. Wszyscy zadowoleni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mańka z wawy
haha autor topiku nawial a wy sie klocicie i wyzywacie ja tam waze 75 kg.ptzy moich 160 cm i maz mowi mi ze jestem piekna ze na sucha babe by nie spojzal bo suchy to ma w kuchni kij od szczotki haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też robię------
donkapatke Masz rację,spacer pozwala na relaks i lacznie z dietą daje super rezultaty.Jasne,ze mozna biegac,tylko przy tak wysokiej wadze to niemozliwe raczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olka - jogurt to wg ciebie posiłek?:D Weź się nie błaźnij, dziewczyno:o Ważę 50 kg, jestem po bliźniaczej ciąży, dzieci urodziły się w listopadzie i nigdy, ale to nigdy jogurt nie był dla mnie posiłkiem. Posiłek to dla mnie zupa albo drugie danie. Jogurt to zapychacz, kiedy już naprawdę umieram z głodu, a muszę poczekać na obiad:o A co do autora tematu - współczuję ci chłopie, serio. Żonę masz flejtucha i lenia:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×