Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czlowiek morza

myslicie, ze bedac absolutnie samotnym czlowiekiem mozna też byc szczesliwym?

Polecane posty

Gość czlowiek morza

Mam tylko rodzicow. Boje sie, ze gdyby ich zabraklo to bylabym kompletnie sama. Lubie miec swoja przestrzen, nie lubie tlumow. Ale ta swiadomosc, ze nie ma zupelnie nikogo w chwilach radosci czy smutku... Tak sie boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co ty :) Ja? :)
A ile masz lat ? Nie masz zupełnie nikogo ? żadnych znajomych ? chłopaka ? Pytam się bo niektórzy są w związkach , a tez czują się samotni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czlowiek morza
Mam 26 lat. Od 5 nie mialam nikogo na stale. Teraz sytuacje w tej materii pogarsza moj stan zdrowia, takze nie licze na wielka milosc. Znajomych mam, ale oni nie wypelnia pustki przeciez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z osaadyy
wiesz przez 6 lat byłem zupełnie sam mieszkałem sam w domu bardzo dużym i bardzo mi to pasowało, nikt dupy nie truł, robiłem co chciałem a jak chciałem sobie upuiścić to przywoziłem sobie na chatke jakas lalke z liceum i rikitikitak i do domu wypad, fajnie sie zyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czlowiek morza
kiedys tez myslalam sobie -super, gdy bede sama nikt mi nie bedzie mowil co mam robic, po domu nikt sie nie bedzie paletal itp. ale cholera, stara dupa sie robie i zaczynam myslec co bedzie za 5, 10 lat. Juz teraz momentami jest mi zle. A moze to chwilowe. Nie no, ja chyba bede pic i lykac prochy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×