chcę by mój facet wił się u mych stóp

to było by nudne:-) lubię gdy mój facet liczy się ze mną i z moim zdaniem, oraz gdy robi wszystko by mnie zadowolić, ale to powinno działać w obie strony:-) u nas tak jest :-) tak jest najlepiej polecam

Nie urodził się taki, tylko kiedyś jakaś go zdominowała i mu się to spodobało. Nie będę dochodził w jaki sposób to zrobiła, czy go gnębiła, czy była po prostu odważniejsza i w dziecięcy sposób go podrywała. Ja jestem przeciwnym typem, wolę dominować nad dziewczyną .. uwielbiam męczyć i słuchać jak mówi dość.

No tak, jeśli się nie dba o siebie to cała uroda może legnąć w gruzach. Odnośnie dominacji rozumiem, że od zawsze wiedziałaś i chciałaś mieć faceta pod obcasem ;-) Z resztą ciężko tez powiedzieć, że czasem ma się pragnienie bycia tym podnóżkiem, a propo dbałości o higienę to wolę zadbane stopy kobiecie całować niż niekiedy usta tej co o twarz nie dba bo są takie przypadki no ale myślę, że Ty dbasz o siebie całą :-)

Co do wypowiedzi sylwanna to zgodzę się. W moim związku jest tak, że moja zaczyna, a Ja się biorę. Oczywiście rzecz jasna nie zawsze, lubię jej sprawić czasami niespodziankę .. i np " zgwałcić " ją. heheh : D

Wyżej napisałeś coś takiego: "jeśli idzie o penetrowanie oczka mojego to nie zaznałem tego wiec nie wiem, no jeśli palcem to może i bym na to się zgodził" - Zapytam więc, co byś powiedział na penetrację obcasem od jakiegoś eleganckiego kozaka, albo szpilki? :) No i nadal nie usłyszałam od ciebie odpowiedzi a propos golenia? - Nie wstydź się. Pisz śmiało! Jeśli ta forma zabawy ci nie odpowiada, to nie. Ok. :) Nie ma nacisku. Wszystko jest dla ludzi, ale musi być też dla nich przyjemnym przeżyciem, a nie jakimś mega traumatycznym doświadczeniem.

Xde, a miałeś kiedyś sytuację pt. dominant vs. dominant? Polecam! :D Wojna gwarantowana!

Co do zabaw z obcasami to jako foot fetyszysta była by to zabawa dość ciekawa, co do drugiego to golenie mnie nie przeraża więc ok, z tym, że takie zabawy po dłuższym poznaniu się i znajomości. Odnośnie innych zabaw z obcasami takich jak trampling to zależy ile dziewczyna waży no i co by miała mi zdeptać ;-)

* ...co byś powiedział na penetrację obcasem od jakiegoś eleganckiego kozaka, albo szpilki ...albo nawet dużym "paluchem" od zgrabnej stópki? :) (Wsjo w gumce of course, bo pamiętamy o higienie.)

Powiem tak. Miałem, no w sumie bywa, że dalej mam, że czasami moja kobieta posunie się do nieodpowiednich rzeczy typu uderzy mnie tam gdzie nie powinna .. dodam, że stara się to zrobić dość często .. i nie wiem czy dlatego, że pragnie dostać ode mnie po sekundzie co przerodzi się w naprawdę dziki na maxa sex, ale powiem w prost nauczyliśmy się tak żyć. W życiu normalni w łóżku nie koniecznie :)

niekoniecznie *

penetracja obcasem tak, stopami tak ;-)

Co by miała ci zdeptać? :) Plecki. Barki. No może jeszcze ewentualnie pupsko. :) Nie bój się, większość ludzi praktykujących tego typu zabawy nie jest kompletnymi pustakami i nie łazi drugim po nerkach i wrażliwych na mechaniczne uszkodzenia częściach ciała.

a deptałaś już jakiegoś, jeśli tak to boso czy w szpilkach?

Ja bym się chyba nie odważył na takie deptanie .. stary podziwiam Cię. Nie chodzi, że boję się tego bólu. Boję się tego, że poczułbym się upokorzony : D .. Jakoś by mnie to nie jarało : D

No dobrze, to już ustaliliśmy. A co byś w takim razie powiedział na targanie cię za włosy, dawanie klapsów, policzków, przygryzanie (tu niekoniecznie delikatne), drapanie (oczywiście nie takie do krwi, bo każdy ma swoje granice), wbijanie pazurków tu i ówdzie, do tego zwracanie się do ciebie w wulgarny sposób? Wiem, wiem. :) Nie brzmi to dla ciebie przekonywająco, ani tym bardziej zachęcająco, ale proszę o szczerą odpowiedź. Nie musisz odpowiadać od razu.

jak dziewczyna nie za ciężka to nie myślę aby to było upokarzające a boso to nawet taka forma masażu :-)

No skoro już pytasz, to powiem tak: boso, to raczej takie dziecięce deptanie... :P - bardziej masaż niż erotyczne emocje.

jeśli idzie o to co napisałaś, drapanie przygryzanie itp to ok, a ciągnięcie za włosy np. w stronę muszelki podczas minetki też na facetów działa podniecająco, a tak nawiasem mówiąc chodzi Ci o gryzienie penisa?

Xde, ja z kolei nie pozwoliłabym na to partnerowi z zupełnie innej przyczyny. Mam niski próg bólu, za to przekornie uwielbiam zadawać go innym i to w różnych postaciach (również psychiczny/emocjonalny). Mroczne, wiem, ale taką mam osobowość. :)

Czyli deptałaś gościa w szpilkach jak rozumiem? No to śladów pewnie mu narobiłaś tymi obcasami. Jeśli szczupła jesteś to taka akupunktura w sumie by mogła być ;-)

Szukam dziewczyny, która będzie waliła mnie bejsbolem po jajach. Tylko wtedy mi staje i mam szansę, żeby wystrzelić.

"W życiu normalni w łóżku nie koniecznie" Ha! To znaczy, że twoja partnerka nie ma prawdziwych skłonności do dominacji. :) W związku dominant+dominant nie da się rozgraniczyć konfliktu sypialnianego od tego w życiu codziennym. Jak już się iskrzy to iskrzy się "po całości".

Jeżeli powiadasz, że jesteś delikatna i strasznie odczuwasz ból to znaczy, że musisz być szczupła. No jeszcze kwestia wzrostu, bo jeżeli masz z 185 to mimo tego, że będziesz szczupła to i tak na wadze trochę będzie.

Można stąpać delikatnie, opierając ciężar ciała na przednich parniach stóp i palcach, tak że pięta (i z nią obcas) jest lekko uniesiona. :) To tylko kwestia techniki.

160 cm. Drobna po całości. :D

* partiach stóp (tak u góry wyskoczyła literówka, przepraszam)

* tam :)

Powiadasz, że 160 czyli co byś zrobiła gdybym Cię podepchnął pod ścianę ?. Ale oczywiście już w czasie zabawy w dominę, którą byś była.

"a tak nawiasem mówiąc chodzi Ci o gryzienie penisa?" Nie głuptasku... :) męskie ciało nie sprowadza się wyłącznie do joystick'a. Ale jego samego przygryzać tez można, a i owszem. :)

Xde, ja jestem silna i sprytna. :) Również psychicznie.