Jakie macie kontakty z MAMA?

bo ja mam dziwne, kocham ja i ona kocha mnie ale o uczuciach nie rozmawiamy nigdy nie pamietam kiedy ostatni raz powiedziala mi ze mnie kocha, kiedy ostatni raz przytulila wiem ze sie o mnie martwi i troszczy, nie mieszkamy razem, ale kilka razy w tygodniu dzwonimy do siebie -ale sa to rozmowy o przyslowiowej pogodzie, bez zadnych emocji

chujowe

gdy ktos chce mnie przytulic: kolega, facet, to dla mnie jest to takie dziwne ze sie odsuwam i pytam "co roobi i po co mnie przytula?"

Moja nigdy mi nie powiedziala, że mnie kocha. Zawsze mnie krytykowała, nigdy nie chwaliła. Mam kontakty poprawne, dużo mi pomagała w sumie i nadal chce to robic, ale za to chce też ingerować w moje życie, musi o wszytskim wiedzieć itp. W sumie, chyba nie tak to powinno wygladać.

Aha, nigdy mnie nie przytuała, nie pogłaskała itp. Ojciec też zreszta identycznie sie zachowywał.

nigdy nie miałam i nie będę już mieć, nawet nie chcę, mam 26 lat i chyba już troche za późno

ja mam podobnie jak Ty Autorko :) kocham moja mame i wiem, ze ona bardzo kocha mnie, ale slowa KOCHAM chyba nigdy od niej nie uslyszalam, ja tez nie mowie bo jest to dla mnie dziwne. w sumie wychodzi na to, ze slowo kocham powiedzialam tylko mojemu mezowi ( on powiedzial to pierwszy) i mojemu synkowi...

ja swoja tez kocham da zycie, ale nie umiem tego okazac slowami wlasnie teraz sobie uswiadomilam, ze wlasnie gdy ktos chce mnie przytulic to jest to dla mnie nienormalne, przyjemne ale zawsze w takiej sytuacji nie wiem jak sie mam zachowac i jak dlugo tkwic w tym uscisku

szanujcie mamy swoje :(

u mnie w szkole duzo kolezanek calowalo sie na przywitanie, ale ja nigdy do nich nie nalezalam, wydawalo mi sie to smieszne :P

ja mam bardzo dobry kontakt z mama troche sie klocimy ale bardzo sie kochamy :)