Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elkekewewew

Czy kochacie każdą cząstkę ciała swojego partnera? Ja nie umiem..

Polecane posty

Gość elkekewewew

Ja nie potrafie pokochac wiecznie spoconych rak mojego mezczyzny i spierzchnietych ust. Czy wy kochacie facetow waszych w calosci? ( chodzi o fizycznosc) Czy sa rzeczy tkorych nie potraficie pokochac i czasem sie ich brzydzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalie w wazonie
Oczywiście, że kocham Go całego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elkekewewew
no i te flakowate pomarszczone 12 cm..tego tez nie kocham:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabciu
ja tez:) kocham kazdy kawaleczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham go całego
nawet jak sie nie chce szelma ani umyc ani uczesać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Dziwne pytanie. Kocham go i nie zamieniłabym na żadnego innego, co nie wyklucza dostrzegania wad. Nie kocham jego łupieżu, z którym nie umie jakoś się uporać, niespecjalnie podobają mi się jego niezbyt zgrabne nogi. Tyle że przez lata bycia razem totalnie przestałam przywiązywać do tego wagę. Liczy się to, że jest nam razem dobrze -emocjonalnie i fizycznie. Po co rozstrząsać takie duperele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabciu
wlasnie uswaiadomilam sobie wazna rzecz. ze jak ktos nas kocha to tez nie widzi naszych kilogramow czy pryszczy lub innych minusow. milosc jest piekna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_stopa makabene
tego jedynego tak właśnie się kocha każdą cząstkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×