mama do pracy dziecko z kim?

witam, od jutra wracam do pracy, mam synka 2 latka. umowilismy sie z mezem, ze dzieckiem zajmie sie moja mama. maz sam to proponowal, boi wie ze nie przepadamy za soba z jego matka. teraz kiedy juz jutro mam pojsc do pracy maz zaczyna rozmowe o tym, ze powinnismy rowno traktowac babcie i zostawiac raz jesdnej raz drugiej.. wkurzylam sie, tak sie cieszylam z tej pracy a teraz bede sie martwic o synka :( nie chce zostawiac go z tesciowa, od poczatku mnie nie lubila i krytykowala, obrazala i obgadywala. wtracala sie do wszystkiego i chciala decydowac o wszystkim. lamie moje zasady co do karmienia i wychowania synka. robi to przymie mimo tlumaczenia, a co bedzie kiedy ja bede w pracy?? tak sie cieszylam, ze bede miala swoja prace i kase a teraz mi przeszlo i sie martwie tylko

A jesteś pewna, że Twoja mama nie złamie żadnych zasad ?? Heh powiem Ci z doświadczenia młodej mamy 3 dzieci że niespecjalnie jest różnica w podejściu. Ty zabronisz slodyczy bacia da, ty zabronisz tv babcia włączy. A co do zostawiania dzieci z teściową, mąż ma rację- dziecko ma dwie babccie i o ile tylko obie wyrażają chęć opieki trzeba to jakoś rozsądnie podzielić, ja mam tak samo- mam to gdiześ czy teściowa mnie lubi czy nie. Powiem ci, że teścową czasem łatwiej ustawić jezeli chodzi o wychowanie dzieci niż własną mamę.

moja mama nigdy nie zlamala zasad, kiedy zostawiam jej synka, to zanim cos da,( czego nie powiedzialam ), to pisze do mnie czy moze mu dac