Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żona____Męża

Dzieci naszych mężów

Polecane posty

Gość Żona____Męża

Witam czy są tu kobiety, które związały się z facetem , który ma dzieci z poprzedniego małżeństwa bądź związku? jak układają się relacje miedzy wami a jego dzieckiem/dziecmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra macoszka
ja związałam się, mój facet ma jedno dziecko,moje relacje z tym dzieckiem są bardzo ok:),uważam że to naprawdę fajny chłopiec.Boję się tylko sytuacji,kiedy pojawi się nasze wspólne dziecko,czy to pierwsze dziecko nie będzie bardzo zazdrosne no i czy mi nie odbije i nie zacznie mi przeszkadzać jego obecność od czasu do czasu w naszym domu,ale mam nadzieję że będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na temacie - rozwodnicy eks wdowcy jest ich bez liku a jak sie układają moje relacje z dziećmi mojego M. z małżeństwa? dobrze syn mieszka z nami, córka z matką na poczatku - wiadomo, dziwna sytuacja, nei wiadomo, jak to poukładać ale dzieci sa dobrze wychowane, matka na poziomie, ojciec stanął na wysokości zadania i wszystko jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona____Męża
U mnie jest niestety gorzej :S córka mojego męża ma 19 lat,nie mieszka z nami wszystko bylo ok dopoki nie urodzila nam sie córeczka teraz corka meza zrobila sie chamska, zwlaszcza wobec mnie co prawda jej zachowanie zawsze pozostawialo wiele do zyczenia, bo ona nie szanuje doslownie nikogo no ale ostatnio to mprzeskoczyla sama siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż... to, jak jest wychowane dziecko, to "zasługa" rodziców, czyli między innymi Twojego obecnego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pomysl jakbys
ty sie czula w wieku 19 lat zebys zamiast swojej wlasnej matki i pelnej rodziny miala macoche a twoj ojciec zwiazal sie z inna baba?:o pomyslalas chociaz przez moment ze postawa tej dziewczyny to wyraz buntu i bezradnosci i wolanie byc moze o uwage ojca? stara baba z ciebie a zupelnie bez polotu i krzty empatii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha ha haaaaa
o widsze ze ewa-wujek dobra rada na stanowisku od samego rana, no i zaczynamy teleturniej "WIEM WSZYSTKO" no bo ewa przeciez wie wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19 letnia dziewczyna
teraz corka meza zrobila sie chamska, zwlaszcza wobec mnie co prawda jej zachowanie zawsze pozostawialo wiele do zyczenia przeczytaj co napisalas..19 letnia dziewczyna to juz dorosla osoba wedlug prawa ale dziecko jeszcze tak naprawde mentalnie, nie wiem ile czasu juz jej rodzice czyli twoj partner i jej matka nie sa ze soba ale pewnie wystarczajaco dlugo by czula sie porzucona i zaniedbana, byc moze liczyl;a w duchu na toi ze rodzice dalej beda razem a urodzenie sie dziecka waszego wspolnego przekreslilo jej marzenia i nadzieje, to jak sie teraz zachowuje to wynik tego ze jej ojciec nie poswiecal jej tyle uwagi ile nalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoj maz obecny..popieram wpis
najwyrazniej zaniedbal dziecko z pierwszego malzenstwa, ktore poczulo sie niepotrzebne, stad postawa agresji i buntu, jedyny sposob by tatus"laskawie" zwrocil uwage ze ta dziewczyna istnieje, postaw sie kobieto w sytuacji mlodej dziewczyny ktorej swiat dorosli wywracaja do gory nogami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra macoszka
bez przesady,że 19 letnia dziewczyna to dziecko.Powinna już nabyć umiejętność radzenia sobie z emocjami,ale to być może jest fakt, że ojciec nie dbał o nią i jej zachowanie to próba zwrócenia uwagi że ona też istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona____Męża
Moj mąż nie jest juz ze swoja pierwsza zona juz od 8 lat nadmienie , ze corka mojego męża jest mlodsza ode mnie tylko o 10 lat nie wiem czy to nasza corka jest powodem jej chamstwa, czy to, ze niewiele jestem od niej starsza jedno jest pewne- nie mam zamiaru tego tolerowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwazam że wasze wspólne
dziecko jest złem, Dla PRAWDZIWYCH PIERWORODNYCH DZIECI to jest szok: ze ojciec moze zapładaniać jakąś cichodajkę. Fuuuuuuuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i sie wydalo :
dziwka poszukała starszego zeby ją sponsorował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak z ciebie stary baleron
kobieto ogranij sie kazdy sie z ciebie brecha, bo wiesz wszystko wszedzie cie pełno, szkoda mi Cie, a w wiekszosci piszesz takie bzdury ze szok, kobieto młoda jestes wez sie za jakas robote, a nie robisz z siebie takiego kafeteryjnego przegranca, ktory w inny sposob nie potrafi na siebie uwagi zwroci tylko na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoj maz obecny..popieram wpis
wiec opuscil corke gdy ta tego najbardziej potrzebowala czyli w wikeu 12-19 lat za 10 lat ta dziewczyna tez bedzie myslec zupelnie inaczej 10 lat roznicy to bardzo duzo dla rozwoju psychiki kobiety, moze juz wtedy tez bedzie miala mezczyzne ktory ja pokocha, mozesz sobie myslec co chcesz ale jeszcze raz ci mowie ze postaw sie w sytuacji tej dziewczyny, to jest wyjatkowo trudna psychologicznie sprawa dla dziecka, sama masz corke chcialabys taki los zgotowac jej? i pomysl jak by sie twoja corka czula bedac na miejhscu tej 19 nastolatki, brakuje ci inbteligencji emocjonalnej kobieto i tyle wspolczuje nie tobie ale tej dziewczynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona____Męża
nie ona jedna pochodzi z rozbitej rodziny znam wiele przypadkow, gdzie rodzice sie rozchodza majac dzieci a jednak te dzieci wiedza co im wolno a czego nie a corka mojego meza zachowuje sie jak rozkapryszony bachor!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoj maz obecny..popieram wpis
owszem ale kazdy czlowiek jest inny i roznie reaguje na sytuacje stresowe takie jak ta, jeden zamknie sie w sobie i swoje zale schowa do kieszeni lub wyleje po latach bo badz pewna ze tak bedzie a inny bedzie sie miotal i zachowywal tak jak to dziecko bo 19 lat dziewczyna to dziecko, ktore tak jak twoja corka potrzebuje madrego ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona____Męża
Ale kiedy ja zwiazalam sie z jej ojcem a moim mezem to on byl juz 4 lata po rozwodzie przeciez to, ze rozszedl sie z jej matka nie oznacza, ze nie mogl ulozyc sobie zycia na nowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoj maz obecny..popieram wpis
sluchaj ty mylisz dwa pojecia owszem mogl ulozyc swoje zycie na nowo i ja wcale tego nie kwestionuje, ale nie da sie ukladac sobie zycia na nowo majac dziecko z poprzedniego zwiazk negujac jego istnienie uwazam ze zachowanie tej dziewczyny wynika z tego ze jej ojciec a twoj obecny maz nie umial stanac na wysokosci zadania i ukladajac swoje zycie na nowo"zapomnial" o poprzednim dziecku ty rowniez powinnas sobie zdawac sprawe z tego ze wiazac sie z mezczyzna dzieciatym bierzesz na siebie odpowiedzialnosc rowniez za relacje z dzieckiem czy tez dziecmi z poprzednich zwiazkow, a te relacje sa niestety wybitnie trudne i wymagaja duzego wyczucia i wrazliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto, nie tłumacz się, bo do zakutych łbów zdradzonych i porzuconych kur domowych nigdy się nie dobijesz, nei ma szans zrobią z ciebie dziwkę i będą tu pluły jadem, ile wlezie najlepiej pomijac ich kretyńskie wypowiedzi milczeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoj maz obecny..popieram wpis
zaproponowalads chociazby czy ty czy twoj maz wpadl na pomysl by wziac ta 19 latke i wyjechac z nia np na dwa trzy dni tylko we dwoje, ojciec i corka? pewnie nie, a wyobraz sobie ze to napewno by wiele zmienilo dziewczyna poczulaby ze ojciec rowniez sie nia interesuje i kocha mimo ze ma druga rodzine, tutaj u was brakuje wspolnej szczerej rozmowy i ustalenia pewnych zasad funkcjonowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoj maz obecny..popieram wpis
Ewo nie jestem ani zdradzona ani porzucona kura domowa, mialam w rodzinie( kuzynka) podobna sytuacje i pisze wylacznie na podstawie tego co mowila mi ta osoba( byla w sytuacji porzuconego dziecka wlasnie w takim wieku 13 lat ojciec odszedl do innej kobiety), wiec nie generalizuj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i sie wydalo :
posłuchaj : ta dziewczyna mysli już o własnych dzieciach. A ojciec powinien czekiwać wnuków, a nie zapładniać ciebie. Zwyczajnie - dziewczyna się wstydzi. Ciebie mi żal, bo jestes podła w stosunku do tej dziewczyny., Zapłacisz za to jeszcze. I ciebie i twojego dzieciaka tez facet porzuci Zobaczysz. Ewa33: a ty już uwiodłaś swojego pasierba ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie pchamm
z synem meza ja 23, syn meza 22 i jest nam bardzo dobrze, wszystko sponsoruje, mysli ze mamy taki dobry kontakt, jest zapracowany wiec wysyła nas na dyskoteki itp. mi układ pasuje mam dwóch facetów hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i sie wydalo :
teee autorko, twoje stwierdzenie "nie mam zamiaru tego tolerowac" swiadczy jak zawistną, poidłą, złośliwą wredną osobą jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoj maz obecny..popieram wpis nie komentowałam akurat Twoich wypowiedzi, bo sa na poziomie i maja sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona____Męża
Ale to wcale nie jest tak jak piszesz moj mąż czesto kontaktuje sie z corka i wcale jej nie zaniedbuje to, ze nie mieszka z nia wcale nie oznacza, ze nie wywiazuje sie ze swoich ojcowskich obowiazkow a co do wspolnych wyjazdow-mąż proponowal jej w zeszloroczne wakacje wyjazd, ale ona nie miala czasu potem na ferie, ale tez nie chciala powiedziala, ze te pieniadze ktore ma przeznaczyc dla niej na wyjazd to niech jej na konto przeleje to ona ze znajomymi na kulig pojedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moj maz tez ma dziecko z pierwszego małzenstwa ktore wychowuje od poczatku bo jego mamusia jak był malutkim chłopcem zostawiła go i wyjechała za granice.Ja tez mam dziecko z pierwszego małzenstwa ale jego ojcie zajmuje sie nim i zabiera co weekend do siebie. Mamy tez wspolne malenkie dzieciatko. Problem polega na tym ze maz strasznie rozpieszcza swojego syneczka bo on biedny i zostawiony,zupełnie ignoruje moje dziecko a nasze wspolne traktuje jakos dziwnie. Mnie natomiast jego dorastajacy syn straszelnie wkurza.Jest kompletnie nie samodzielny i leniwy.Wyniesienie smieci to dla niego straszna kara. Tak wiem,tatus tak go wychował.Tyle ze ja teraz tez jestem członkiem tej rodziny i ja tez ustalam jakies reguły. Chciałam go nauczyc paru podstawowych kwestii typu prosze czy dziekuje ale widze ze to na marne,poza tym maz protestuje.Bedziecie duzo pisac ze dorasta i taki to wiek,ze maz tak go wychował itd,ale mnie on wkurza i nic na to nie poradze.Jestem dla niego dobra,tyle ze przestaje mnie bawic usługiwanie gowiarzowi i własnie dzis ide sobie z dzieckiem do kolezanki a on niech sie wypcha,ciepłego obiadku nie bedzie.Nawet dziekuje po obiedzie nie powie o pozmywaniu talerza za siebie nie wspomne. Boje sie tylko co bedzie dalej? czy aby przez niego nie rozpadnie sie moje kolejne małzenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wcześniej, w trakcie trwania małżeństwa - mieli dobry kontakt - ojciec z córką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×