Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ciekawa ;p

jak jest z tym nacinaniem krocza,czy to naprawde czuc takie wielki bol?-doswiadc

Polecane posty

nie wiem co o tym myslec,na poczatku sie tego nie balam wiedialam co mnie czeka ale sa rozne wypowiedzi na ten temat ze potem bardzo boli.jak to jest w realu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej powiedz
Sporo tematow dzis zakladasz ;) Mnie nacieli, ale nie czulam nawet kiedy. Pozniej owszem bolalo-przez jakis tydzien nie moglam siedziec, ale nie jest tak strasznie. Nie martw sie na zapas :) P.s. w ktorym tyg ciazy jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibuła
mnie nacinanie nie bplało, nacina sie w momencie skurczu Przy szyciu poczuła lekkie ukłucie czy zaszczypanie Mnie tylko ciągnęły szwy i nie mogłam usiąsć orza ściąganie szwów było nieprzyjemne, ale nacinanie nie boli zresztą jak sie nie natnie to kobieta i tak popęka i bez szwów sie nie obejdzie , z tym ze przy nacinaniu ma sie jeden szew,a przy pękaniu jest ich z reguły więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie nie nacinali
ale pupa i tak przez tydzień po porodzie bolała... zawsze trochę boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektóre kobiety pękają same, a niektóre trzeba naciąć, ale wierz mi, że tego nie poczujesz ;) Twoje skurcze skutecznie zamaskują ból ;) nie będziesz nawet czułą jak będziesz ewentualnie później zszywana, bo będziesz już tak obolała, i w ogromnej euforii, że masz już ukochane maleństwo ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie nie nacinali
Nie zgodzę się że nacinanie jest lepsze. Ja miałam ogromne dziecko, popekał mi troszkę naskórek, było kilka szwów. Nic wielkiego. Natomiast rozcięcie krocza to jego uszkodzenie. Głeboka cięta rana. Tylko w Polsce rutynowo tnie się krocze. Nigdzie indziej na świecie. Peknięć jest naprawdę mało a w Polsce demonizuje się to i przekonuje się że cięcie jest najlepszym wyjściem. Tymczasem to zwykłe okaleczenie kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ej powiedz" dopiero 12 tydzien :) ale wiem wiem ja juz sie martwie c bedzie z moim malenstwem,wiem ze ten szkrab duzo zmieni w naszym zyciu ale napewno na lepsze :) mam jeszcze pytanie czy jezeli moj maz jest alergikiem u mnie tez wykryto 2 alergie to czy nasze dziecko tez bedzie mialo alergie czy mozna go od tego uchronic :(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibuła
do a mnie nie nacinali - bardzo popękałaś ? Duzo miałaś szwów i czy pózniej zostaja blizny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nacinanie nie boli bo skóra jest wtedy bardzo naciągnięta poza tym nacinają w czasie skurczu. Boli szycie. Ja za 1 razem miałam nacięcie, za 2 razem pękło trochę ale super się zagoiło nawet lepiej niż nacięcie co jest dziwne bo wiadomo ze rany cięte o równych krawędziach goją się lepiej niż szarpane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej powiedz
No to masz jeszcze czas :) Naprawde niczym sie nie stresuj, nie bedzie zle! Ja jestem alergiczka i przypuszczam, ze moje dziecko tez jest. Non stop lapie jakies infekcje gardla, smarcze sie. Lekarz zasugerowal, ze to moze byc wlasnie na tle alergicznym, ale pewnosci jeszcze nie mam, bo nie robilismy zadnych testow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wcale nei jet głębokie nacięcie ja patrzylam w lusterku na swoją bliznę to jej prawie nie widać, cieniutka kreseczka, nacinania zupelnbie sie nie czuje, mnie szycie bardzo bolalo, ale to wina lekarki ktora nei zaczekala az zieczulenie zacznie dzialac... do tego ja w srodku mocno popękałam i jeszcze w srodku mnie szyli :O... natomiast kolezanka nie zgodzila sie na nacinanie .. popękała i teraz sama mówi ze ma brzydką bliznę.. rana długo sie goila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do alergii to niestety ale 99% że dziecko będzie miało. Mój mąż jest astmatykiem i córeczka odziedziczyła po nim astmę i alergie, syn jak na razie tylko alergie ale zobaczymy co wyjdzie w praniu. Poza tym teraz większość dzieci jest jednak alergiczna. Takie czasy wszystko wokoło sama chemia, powietrze syf, jedzenie syf więc alergii od groma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibuła
do kornelkowa mama - a byłąś zszywana za drugim razem ? Zostały ci jakieś blizny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież__to__ja
u nas jest podobnie, ja jestem alergiczką, mój mąż i nasza 2 miesieczna córeczka tez juz ma stwierdzoną alergie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie n ie nacinali, popękała tylko na 2 szwy w środku śluzówka. powiem tak: skurcz jest tak bolesny że nic innego się nie czuje. ja swój poród porównuję do piły mechanicznej w kroku (nie miałam ale wydaje mi się podobne) dziś pluje sobie w brodę że za cc nie zapłaciłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie jedna durna osoba straszyła nacięciem okropnie,a nie bolało WCALE. Zarówno przy nacinaniu jak i przy szyciu.Nie słuchaj takich opowieści przed porodem bo niepotrzebnie się będziesz bała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm no wlasnie moze bardiej bolec podczas zszywania a ze jestem delikatna i bardo mam delikatna skore to tym bardziej :( ale wkoncu malenstwo jest najwazniejsze :) "ej powiedz"-tak to jednak bardzo prawdopodobne dodatkowo ja mam straszne problemy z gardlem i moje dziecko moze miec tez to dziedzicznie hmm no zobaczymy,a twoj skarb ile juz ma mieisecy czy latek? pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam azs i astmę facet też i dziecko póki co ma skazę białkową (przy obojgu rodziców jest 80% szansy że dziecko będzie chore)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam nacinana.. i w ogole nic nie czulam.. bo martwilam sie o dziecko.. i nie zwracalam za bardzo uwagi co mi tam robia.. krocze bolalo mnie hmm 3 dni ale ani razu choc codziennie proponowano nie bolalo mnie na tyle zeby brac cos przeciwbolowego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje "mamarobala" i "ej powiedz" wkoncu dostaje jakies normalne odpowiedzi:) no mnie tez juz wiele osob straszylo jak to strasznie bolli zeby sie zdecydowac na cc,a przez to tylko chodze nerwowa,mam nadizeje ze bedzie dobrze. pozdrawiam kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej powiedz
Ma 16mies i wlasnie ucina sobie przedpoludniowa drzemke :) A zszywania tez wcale nie czulam, bylam bardzo przejeta tym, ze w tym wlasnie czasie badali, mierzyli i wazyli moja dziecine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibuła
ja przy zszywaniu po nacieciu poczułam jakby zaszczypanie czy ukłucie , tyle Ale jak nie będziesz nacinana to i tak prwadopodobnie bedziesz zszywana, bo mozliwe ze popękasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibuła
a jesli chodzi o nacinanie to nawet nie wiem kiedy mnie nacieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam nacinana, nie czulam nic jak mnie nacinali i zszywali....akurat dla mnie to pestka w porownaniu do skurczy.... ale to moje zdanie...inne kobiety moga myslec inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja powiem, że mnie naciecie bardzo bolało. położna trafiła akurat jak wypuscilam powietrze zeby nabrac nowe i poczulam taki bol ze od tego momentu chyba urwał mi się film ;) szycie tez na maxa bolalo ale to pewnie dlatego ze mialam 63 szwy (popekana cala szyjka macicy ehh szkoda gadac), w kazdym razie po szyciu juz mnie nic nie bolalo i moglam norlanie siedziec nawet na twardych drewnanych krzeslach jakie serwuja na oddzialach poporodowych. zdejmowanie szwow nieprzyjemne ale za to potem juz calkowita ulga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_mammba
A mnie nacięcie bardzo bolało. Zrobili je w momencie, kiedy przechodził mi skurcz. Powiem szczerze, że wspominam to gorzej niż sam poród :o Miałam 8 szwów, bardzo długo do siebie dochodziłam, rana się ślimaczyła.. Coś okropnego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie..
Po prostu nie zgadzaj się na nacięcie- będą wtedy wiedzieli, że Ci zależy i nie natną Cię rutynowo! Naprawdę różnica pomiędzy porodem z nacieciem i bez jest kolosalna. Jesli Cię nie natną będziesz mogła normalnie siadać, chodzić a po nacięciu, jak krocze się goi ból jest czasami nie do zniesienia. Ja rodziłam niestety z nacięciem i nacięli mnie nie na skurczu- bolało jak cholera!!!!!!! Kornelkowa mama- ja nie wiem skąd Ty czerpiesz swoją wiedzę ale akurat rany szarpane goją się dużo lepiej niż cięte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do zdejmowania szwów.. u mnie czegos takiego nie było.. teraz stosuja szwy ktore po jakims czasie same się rozpuszczają..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibuła
malinowa mamba - 8 szwów? To co oni całą cię ponacinali dookoła ? :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_mammba
No właśnie u mnie te szwy nie chciały się rozpuścić. Koniec końcó, trzeba było je zdjąć, a zaczynały przyrastać do ciała i przyjemne to nie było :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×