Czy sa faceci antyrodzinni?

Intrygujące hobby. Ale cały urok faceta własnie w tym tkwi, nie może być pozbawiony pasji. Oddychanie jest mocno wkasazne w związku, ale wiesz wiernosć to podstawa, nie nalezy oddychać innymi kobietami....

tak jak nie należy oddychać innymi facetami. ;) jak sa problemy w związku, to się o nich rozmawia i stara rozwiązać, a nie uciekać, zwalać winę na partnera/kę, zakładać tematy na kafeterii, czy szukać pocieszenia w innych ramionach..

Cóż to za hobby??

Czasmi trudno rozmawiać o problemach, z tymi których one dotyczą. O wiele łatwiej otorzyć sie przed kimś "obcym"

mecze piłkarskie w wersji live. :D "(...)Czasmi trudno rozmawiać o problemach, z tymi których one dotyczą. O wiele łatwiej otorzyć sie przed kimś "obcym" " czasami ktoś obcy źle się wczuje w sytuację i źle doradzi. ja wolę rozmawiać. mogę przedstawić problem przyjacielowi, wysłuchać jego opinii , ale z zainteresowaną też rozmawiam.

tak w ogóle, to ten topik ma strasznie negatywny tytuł. :D "Czy są tu faceci nie mający potrzeby posiadania dziecka w związku?" byłby odpowiedniejszy. "Czy są tu faceci, którzy nie chcą mieć dzieci w związku?" w skrócie. wyszedłem na antyrodzinnego faceta, a ja lubię swoją rodzinkę. :D

O wiele łatwiej, rozmawiać z kims kto Cie nie zna i nie ocenia czyli z kimś obcym. Chociaż to już zalezy od osoby:) A co do meczy to pewnie jest taka kobieta, dla której to też hobby;) Hmm..czyli masz już dzieci? Bo o tym jest temat:)

I tak uważam, że każdy mężczyzna w głebi serca chce mieć dzieci..może nie już, nie teraz ale w przyszłości..Przecież takie malutkie stopki są słodkie, a słowo "tata" bezcenne;)

Obiektywna1234 I tak uważam, że każdy mężczyzna w głebi serca chce mieć dzieci..może nie już, nie teraz ale w przyszłości..Przecież takie malutkie stopki są słodkie, a słowo "tata" bezcenne ----------------- widocznie znasz mnie lepiej niż ja siebie.. nie mam dzieci. i mieć nie chce. nie bawi mnie płacz dziecka o 3 nad ranem, nie bawi mnie przewwijanie, nie bawi mnie rozpiernicz w calym domu i to ciągłe skupianie uwagi na "małym". nie dziękuję, to nie dla mnie. wymieniałbym tak bez końca. ale czas nagli. bye.

słodko gorzki popieram jesli ktos nie chce to nie wmawiajmy mu że to takie fajne te stopki :P Bo dla mnie to raczej obojetnie niż fajne....ale ja nikomu nie wmawiam swoich racji, pisze za siebie, nie pisze że każdy tak uważa lub uważać bedzie za lat pare. Ja nie chce bo: dzieci ograniczają życie, co dokładnie? Wymieniac można długo...

Jusi1978 powedz lepiej, ze lecisz na słodko kwasnego a nie, że masz takie same poglądy jak On!! daj sobie spokój z takimi prymitywnymi tematami!! Pewnie nie możesz mieć dzieci i dlatego tak uwazasz! Utwórz coś mądrzejszego:)

Jak moge lecieć jak nawet nie wiem kto to jest? Nie wiem czy mogę czy nie, nie probowałam, a tez i żadnych nieprawidłowości nie mam więc raczej mogę. A Tobie jak nie pasuje temat to spadaj gdzie indziej a nie tu dupe trujesz

ja odkąd pamiętam, nie miałem ochoty na dzieci. zdania nie zmieniłem. byłem w związku z kobietą z dzieckiem. to nie dla mnie. nie dam się przekonać. jusi - nie znalazłaś wolnej chwili, na skrobnięcie czegoś z sensem? ;)

Słodko-gorzki może jeszcze nie dojrzałeś do roli ojca... Tego też nie wiesz

Obiektywna Odnoszę wrażenie, że na siłe chcesz zareklamowac bycie rodzicem a to nie w tym sztuka. Zyj i daj życ innym, nie każdy jest taki sam, wtedy było by nudno. slodko gorzki zapracowana jestem ale nie trać nadzieji ja tez byłam w związku z facetem, który miał dziecko...coprawda wychowywał je poczęści z matka dziecka, czyt. zabierał na wakacje, weekendy itp....niestety też uważam, że to nie dla mnie i ogolnie jak tak patrzyłam na faceta, który zajmuje się dzieckiem to cały jego urok gdzieś zniknął.

Wyrażam tylko swoje zdanie, tak samo jak Ty! Ty jesteś antyrodzinna a ja uważam, że bycie rodzicem to nierozłączna częśc Naszej (ludzkiej) natury!

Obiektywna zgadzam się, że obie wyrażamy swoje zdanie, tylko że ja nie piszę do Ciebie, że może uważasz że bycie rodzicem to takie fajne bo urodziłas młodo i nie spróbowałas innych fajniejszych stron zycia.....nie wmawiam nikomu swoich racji przekonując. To że Ty tak uwazasz, że malutkie stópki są słodkie to bardzo miło! Ja nie jestem stęskniona ich widoku i ogólnie są mi obojetne. Sa tacy ludzie jak ja i nie wiaże się to z tym że oni nie dorosli do bycia rodzicem czy może jescze o tym nie wiedzą, poprostu nie mają tego instynktu i tyle.

Jesli chodzi o naturę....to inaczej ona nieco wygląda. facet jest stworzony do owszem, roznoszenia spermy ale nie wychowywania potomstwa, może o tym świadczyć składnik spermy, który ma za zadanie zabijanie plemników innego samca...czyli z natury wynika że najwazniejsza jest walka o przetrwanie genów a nie ma tu mowy o żadnej wierności i wychowywaniu dzieci, chodzi tylko o to żeby przetrwały nasiloniejsze, mocne geny......całe szczęście człowiek ma wolną wolę i trochę zmądrzał na przełomie tysiąclecleci.

Hmm..kochana tylko, że ja nie mam jeszcze dzieci:) ale mam zamiar posiadać;)

Własnie, ja nie widze w tym nic złego. Piszę tylko za siebie, nie zamierzam Cię przekonac byś nie miała, choć sadze, że argumenty mam solidne :P

i nie zamierzam miec , miałam to szczęście spotkac na swojej drodze mężczyznę który ma takie samo zdanie na ten temat i od razu wyjaśnię , w tej chwili dobiegamy 40-tki , po ślubie jesteśmy 15 lat i nigdy tej decyzji nie żałowaliśmy , i nie widzę też potrzeby tłumaczenia się komukolwiek z tego że żyjemy tak jak żyjemy , nie wszyscy ludzie odczuwają potrzebę posiadania dzieci - tylko tyle i aż tyle

do poprzedniczki czy możesz napisac cos więcej o motywach swojej decyzji? Tzn dlaczego nie chcecie? pozdrawiam :-)

Obiektywna1234 - dorosłem. ta myśl dojrzewała we mnie od dość dawna. odkąd pojąłem jedno z największych konsekwencji seksu bez zabezpieczenia. dla Ciebie, rozkoszny szkrab: http://www.youtube.com/watch?v=gg6x8ThUuVk&feature=related jusi - zapracowane osoby nie piszą na kafeterii. ;) Dzień dobry!

hop

słodko gorzki ta reklama fakt- smieszna może tez trochę smutne bo co to biedne dziecko zawiniło, że jest na tym świecie a jego zachowanie wskazuje na złe wychowanie...jednak jakby nie było to tak to jest, że dziecko szybko wyrosnie ze słodkiego okresu bobasa i rogi pokaże, bo taka kolej rzeczy.