Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

The Kiszka

Największe wady waszych facetów

Polecane posty

Jak w temacie ;) Bo wiadomo, że ideałów nie ma ;] Mój chłopak jest SPÓŹNIALSKI albo "przedczasowy" ;) Nigdy nie przyjdzie punktualnie, albo jest wcześniej albo później ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> spóźnialstwo ---> porozrzucane ciuchy robocze po całym domu -----> uzależnienie od swojego wspólnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika00
szczery az do bólu i zabardzo poukładany:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonajednegomeza
- wyrecza sie mna we wszystkim oprocz swojej pracy, - zdarza mu sie klamac - jest latwowierny i daje sie wykorzystywac - mowi to co jest wygodne dla niego badz to co chce ja uslyszec - nie sprzata po sobie - obraca kota ogonem w klotniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zal.....
- bałaganiarz - egoista - robi ze mnie słuzaca - zapominalski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy narzekacie, że Wasi są bałaganiarzami, a mój jest straszny pedant...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollkaire
1) to, ze w głowie mu tylko seks 2)to, ze w głowie mu tylko seks 3)to, że w głowie mu tylko seks i właśnie dlatego niedługo zamierzam zerwać z tym napaleńcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batunik
jak bym zaczęla wymieniać to do rana by zeszło krócej by było zalety wymienić bo tak z 5 posiada :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda2000000000000000
- Nikomu nie potrafi odmówić, poza mną. - Spóźnialski - Za bardzo pewny siebie - Nie wie, co to znaczy słowo "proszę". - Zazwyczaj wszystko musi być po jego myśli - Nie widzi wad u innych i sam się przez to oszukuje - Ludzie go po prostu wykorzystują, a on ma za dobre serce żeby odmówić, co mnie już bardzo denerwuje, bo wszystko ma swoje granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelieeeeee
jest zaniedbany, czesto nie chce mu sie kapac i idzie brudny po calym dniu spac, chce sie wciaz ze mna kochac, ale nie mozna tego nazwac kochaniem, bo chce tylko, abym mu chwile robila loda, a potem sie wypiela, zadnej gry wstepnej (przynajmniej w moim kierunku, bo on ma tego loda hehe) itp., wszedzie rozpierdziela swoje brudne ciuchy oraz bielizne, nie sprzata po sobie kompletnie, musze wynosic i zmywac naczynia, jest bardzo nerwowy, trzeba sie z nim obchodzic jak z jajem, bo nigdy nie wiadomo o co i kiedy wybuchnie i zrobi awanture, w awanturze potrafi mnie wyzywac i mowic przykre rzeczy, wykopywac moje zwierzenia i problemy sprzed miesiecy i odwracac je przeciwko mnie, jesli ja sie pokloce z jego ukochanym przyjecielem, to ZAWSZE trzyma strone przyjeciela (nie dziwie sie, bo przyjeciel jest jak pies, na kazde jego zawolanie i robi wszystko o co moj poprosi, a ja nie zawsze, wiec kto by chcial tracic takiego kolege), wiecznie sie spoznia, i to nie 15 min, ale po pol godziny, godzine itp. Ja mam to juz gdzies, nie umawiam sie z nim, albo sama sie spozniam poltorej, aby to on czekal, ale wsytd za to przed innymi ludzmi. Wieczny brudac, ma syf wokol siebie i sam jest brudny, ale to mnie nazywa leniem, mimo, ze jestem JEDYNA osoba ktora sprzata nasz pokoj i zbieram wiekszosc rzeczy po nim, bo sama umiem odkladac na swoje miejsce. Dodam, ze ja tez pracuje. Powaznie mysle nad zakonczeniem tego zwiazku, ale to juz 7 lat, ciezko przekreslic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 260790
1. Nie prawi komplementow bo uwaza ze tak wiem, ze mnie kocha, ze jestem dla niego naj itp itp grrrr 2. Nie potrafi rozmawiac o problemach, o tym co jest nie tak (woli przemilczec), nie potrafi rozmawiac o wspolnych planach (bo slub za 2 lata to jeszcze mamy czas rozmawiac, ustalac). 3. Mysli ze gosposie sobie znalazl... 4. Naniesc do pokoju talerzy i szklanek to umie ale zaniesc do zlewu to juz nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda2000000000000000
oo właśnie 260790 punkt 1 i 2 u mnie tak samo. I nie przegada mu ;/ tyle że ja mam ślub za rok z kawałkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlelupina
o matko, amelieeeeee współczuję ci, jak możesz być z kimś takim? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelieeeeee
Acha, i tez nikomu nie potrafi odmowic poza mna, jest dobry i pomocny dla wszyskich wokol, tylko nie dla mnie. Czasem gdy go o cos poprosze to wyslucham litanii, jak to go WSZYSCY prosza, ze on nie ma czasu, ze wszystkim musi pomagac i oczywiscie mi odmawia w zwiazku z tym. Problem w tym, ze innym nie odmawia, a ja wysluchuje kazan za wszystkie osoby, ktore go o cos prosza, mimo, ze dla mnie nie robi nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia__gęś
- jest fantastycznym człowiekiem a ja głupią gęsią z wścieklizną macicy, nie jestem jego warta... to jego wada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 260790
mloda2000000000000000 U ciebie kilka punktow tez do mojego pasuje a pewnosc siebie to juz wogole, co to nie on, on wszystko zrobi najlepiej, mysli ze jest niezastapiony, ostatnio chcial nawet tuje mojej mamy podcinac (w krztalt spirali) bo co to za filozofia przeciez. Twoj nie umie prosze a moj przepraszam. Jak mu mowie "przeprosilbys chociaz" to slysze "przeciez przeprosilem" (ale oczywiscie sciema)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda2000000000000000
"Czasem gdy go o cos poprosze to wyslucham litanii, jak to go WSZYSCY prosza, ze on nie ma czasu, ze wszystkim musi pomagac i oczywiscie mi odmawia w zwiazku z tym." Ehhh bez komentarza, to czasem tak boli ;/ zwłaszcza jak to się tak często zdarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 260790
A co do porozwalanych ciuchow to ja mam taki patent na swojeo. Moj zawzeskarpety zostawial SMIERDZACE ZE HEJ. Gadalam, gadalam, przestalam. Zamiast nosic do prania to wkladalam do reklamowki i pakowalam pod fotel pod ktorym je zostawil. Po kilku dniach zaglada do szuflady a tam pusto i pytanie "kami, gdzie sa wszystkie skarpety?" na co ja mu mowie ze to co bylo w pralce do wyprania to wyprane a skarpetu nie wiem, w pralce ich nie bylo... Nauka w tempie natychmiastowym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda2000000000000000
Znam przypadek, w którym kobieta wyszła za takiego niechluja. Ciekawe jak to małżeństwo będzie wyglądać w przyszłości ;/ Facet powinien większość umieć zrobić, musi dbac o siebie, pokazywać że potrafi sobie poradzić w różnych sytuacjach, w ogóle musi być człowiekiem zaradnym - tego akurat mojemu nie mogę zażucić bo taki jest, ale NIE WYOBRAŻAM sobie życia z nierobem, totalną c i p ą i niechlujem. Facet musi mieć j a j a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak nijak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajaczkii
- alkohol - nie ma weekendu bez browara, w tygodniu też sie zdarza... - nie potrafi rozmawiac, na zaden temat!!! duzo tego, nie chce mi sie pisac o jeszcze dola zlapie, a to mój mąż!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak nijak
ja tak czytam i mysle ze mam ideal a nie faceta he he choc jest troche nerwowy a po za tym innych wad nie widze u niego choc mieszkamy juzz rok ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 260790
Ah i to ze mysli o pokoleniu wstecz i pokoleniu w przod ale nie o swoim. TZN, trzeba rodzicom pomagac rzeby sie odwdzieczyc (ok, prawda) i trzeba oszczedzac zeby dzieciom cos kiedys dac. A jak mu mowie ze bysmy moze na jakies wakacje pojechali, egipt czy cos takiego to sie naslucham ze jestem rozwydrzona jedynaczka, ze rodzice mi w glowie poprzewracali, ze jestem samolubna egoistka, ze ja chce wszystko dla siebie i tylko dla siebie. Czyli ogolnie w jego mniemaniu nam sie zycia NIC nie nalerzy... Ale ja mam ku*wa 20 lat!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelieeeeee
no ja raz tez powiedzialam, ze brudnych skarpet zbierala po domu nie bede, w koncu zbieralam, bo zniesc nie moglam tego widoku, ale nie pralam. Zrobil awanture, ze wszystko wypralam, a jego nie, ze jestem beznadziejna, ze moglam przy okazji, przeciez wczesniej koncze prace, wiec wszystkie obowiazki sa na mojej glowie. Faktycznie ja jestem w domu ok 14-15, a on ok 18-19, ale ja wstaje do pracy o 4, i mam meczaca prace, naprawde po powrocie nie mam sily na nic. Dlatego uwazam, ze powinnismy sie dzielic obowiazkami, ale nie dociera to do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*zostawia papierki po slodyczach na stole i NIGDY ich nie sprzata- zreszta niczego po sobie nie sprzata, bo go tak mamusia nauczyla; *poucza mnie, jak mam jezdzic; *uwaza, ze moja praca to hobby, bo nie pracuje 10 godzin fizycznie, a praca umyslowa to nie praca; ale ogolnie to go kocham:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda2000000000000000
Ja też mam 20 lat ;) z tymi rodzicami jego mam identycnzie. Nie można im nic odmówić, rozumiem, w końcu to rodzice ale bez jaj. I tłumaczy mi to tym, że przecież go wychowywali, dali mu dach nad głową, jedzenie i takie tam. Ja naprawdę rozumiem to, że się im za to odwdzięcza.. ale czemu moim kosztem ;/ mi odmówi a do nich leci. Za rok biorę z nim ślub, jak tak będzie po ślubie to ja dziękuję. Jednym słowem, NIE POTRAFI PODZIELIĆ CZASU i jakoś postępować w ten sposób, żeby obie strony były zadowolone. A i z wakacjami to samo :D właśnie ostatnio tez mu mówiłam, że chciałabym pojechać z nim do Egiptu, tak w sierpniu czy w lipcu. Bo się nam należy, z miesiąc się już nie widzieliśmy i uznałam, że zasługujemy na pare dni tlyko dla siebie. ALE CO TO ZNACZY TYLKO DLA SIEBIE? Bo ja już zapomniałam ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj boy jest: -troszeczke obrazalski -mlaska gdy je :) -wymadrza sie czesto -lubi mnie denerwowac -gdy sie zdenerwuje nie da sie go uspokoic -jest zapominalski :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 260790
amelieeeeee oj tak, bo przy okazji moglas.... Tak przy okazji to mozna tez sie za nich wys*ac!!! Moj to tak potrafi tez powiedziec. Ja pracuje od 10 do 21 i wstaje o 7 rzeby cos ogarnac, jakies kurze wytrzec, umyc naczynia. A jego prosze zeby jak wroci (godz 17-18) poodkurzal. To slysze, ohh boze, jaki on zmeczony, ciezki dzien, kolano go boli (mial operacje) itp itd. Wracam do domu a ten stoi na drabince i grzebie w akwarium, roslinki przesadza i dekoracje robi od nowa i raptem zmeczony nie jest, poodkurzane oczywiscie nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna Wojtka
-nerwus, wybucha bez powodu -uwaza sie za najlepszego kierowce a jezdzi fatalnie - oglada sie za innymi i wypiera w zywe oczy ze nie -nie zna slowa "przepraszam" -klamie -nie dba o swoj wyglad (nadwaga) -wieczna krytyka mojej osoby -nie umie rozmawiac jak przyjaciel, tylko o pierdolach- prosty i powierzchowny -ma na koncie zdrade -stacil dziewictwo w wieku 13 (!!) lat.. --codziennie piwkuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×