Dzien Matki- a moja juz nie zyje...

Jest dzien matki...a moja mama nie zyje :( Cieszcie sie tym dniem razem z Waszymi mamami... pozniej... zostaja jedynie wspomnienia....

Nie smuć się.Twoja Mama patrzy z góry i jest z Tobą.Takie życie.Własnie szanujmy nasze kochane Mamy.

szczerze współczuję- pamięć jest zawsze żywa :)

Dziekuje...

Ech.... zycie ...czasem bywa wlasnie takie... Ale... prawda jest taka... ze nikt nas juz tak nie bedzie kochal jak mama...to prawdziwie bezwarunkowa milosc...

Zgadza się.I tak się z naszymi bliskimi kiedyś spotkamy:)

chcialabym byc na twoim miejscu gorzej jest miec nieobliczalna (nieprzewidywalna) i czasem niebezpieczna, a najgorsze zyjącą :(

wiesz mi ze nie chcialabys byc na moim miejscu....

moja też nie żyje :( zmarła jak miała 33 lata :( ja miałam wtedy 10... jedyne co mogłam dziś zrobić to zapalić znicza i zanieść kwiatek :( ale dziś obchodzę taki swój mały dzień matki, bo spodziewam się dzieciątka :)

taa.... wolalabys czuc zagrozenie poki ona istnieje? nie wiesz co piszesz

GRATULUJE :) tEZ BY JUZ CHCIALA... to musi byc cudowne uczucie :)

Ty tez nie wiesz co piszesz, mowiac ze wolalbys byc na moim miejscu

wiem co pisze, nie myslisz racjonalnie

A ty myslisz subiektywnie...

Mamy Mam w domku jej zdjęcie i zawsze kupuję kwiaty w ważne dla nas obu dni. Stawiam na komodzie. Nikt już nigdy nie będzie kochał jak Matka, ale może kiedyś ktoś pokocha równie ważną miłością :-). Mama jest z Tobą, choćby dlatego, że jesteś Jej częścią, to kim jesteś też jej zawdzięczasz. A osoby, które mają z Mamami problemy, powinny iść czym prędzej na terapię lub szukać pomocy. Pozdrawiam

Moja zmarła w wieku 41 lat kiedy ja miałam 13 też mi smutno ale dzisiaj sama jestem matką i jakoś to inaczej przeżywam. Nie smuć się:*

Moja tez nid zyje od 4 lat 15 maja to byl najgorszy dzien w moim zyciu nie zycze nikomu tego chcialabym cofnac czas i wykorzystac spedzony czas z mama troche lepiej mimo ze i tak mialysmy swietny kontakt jedyne co wyszlo mi na dobre po smierci mamy to duzo lepszy kontakt z rodzenstwem.. wspolczuje bardzo pozdrawiam

Bardzo dziekuje Aniu M :) za optymistyczną odpowiedz!!! Masz racje!! Wierze rowniez w glebi serca, ze... doswiadczymy podobnej bezwarunkowej milosci... Tylko smutno mi czasami jak sobie mysle o tym, ze np moje dzieci nie bedą mialay babci... ani dziadka...

ja tez mialam 13 lat... Wiesz.... od tamtej pory nie lubie swiat... i doszlam oststnio do wniosku, ze Swieta stana sie znowu magiczne jak bede miala wlasną rodzine...

zobaczcie: http://zalukaj.pl/polecony,256107/

to prawda Święta znowu cieszą gdy już wszystko minie. Uwierz mi że ja też nie cierpiałam świąt i telefonów bo przez telefon dowiedziałam się o śmierci gdy byłam na feriach. Czas leczy, będzie dobrze. Każdy musi to jakoś przeżyć i sie pogodzić

Ona przecież też jest Twoją matką no i pomódl się za Twoja marłą matkę.

ja mam 18 lat a miałam 12 kiedy umarła moja mama teraz siedzę przed kompem i łzy mi same ciekną bo kto nie stracił mamy ten nie wie jakie to uczucie kiedy widzi sie zadowolone na ulicy dziewczyny w swoim wieku niosące róże dla mamy. a ja mogłam zapalić jedynie znicz na cmentarzu ;(

nike17 ten link nie idzie ;/

Proponuję już zamknąć ten temat bo się wszystkie zapłaczemy:( niech każdy to przeżywa indywidualnie

Szagi, przykro mi... bedzie dobrze.... napewno!!! Kiedys Ty tez bedziesz dostawac kwiatki :)

to tak na dobranoc, choć nie przepadam za nim to lubię to http://www.youtube.com/watch?v=UHxVbaT0Aac

mam nadzieję ale naprawdę ciężko jest wychowywać się bez mamy, kto to przeżył, ten wie, nie ma się nawet z kim pogadać o babskich sprawach tym bardziej jak mieszka się jedynie z tatą, ale dobra cicho już baby ;)

Ania

a jednak mnie sledzisz :)