Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aneri30

Bo mnie nie kochał....

Polecane posty

Hej - miałam podobną sytuację, też 8 miesięcy z kimś byłam. Od rozstania minął prawie rok, a ja nadal o nim myślę. :( Już nie czuję bólu. Wiem jak to jest....boli i to bardzo, ten ból psychiczny przekłada sie na fizyczny. Nie jesz, nie śpisz, z nikim nei rozmawiasz....w sumie dobrze, ze jest forum. Teraz to może i marne pocieszenie, ale to z czasem minie. Ja o nim nie zapomniałam, nadal pamiętam, ale już nie czuje tego co kiedyś. Już nie boli. Właśnie sobie uświadomiłam, że jestem gotowa zacząć sie z kimś spotykać. Poznałam kogoś i zależy mi na nim. Wiem, ze to coś poważnego, bo jemu nie opowiadam w kółko o swoim byłym, tak jak opowiadałam ciągle innym facetom, z którymi zdarzyło mi sie spotkać. Co do wakacji to nie wiem. Mnie pomógł wyjazd, ale nie taki odpoczynek, bo miałam do załatwienia jakieś sprawy. Potrzebna Ci zmiana otoczenia i sporo zajęć, zebyś zabiła myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NNajgorsze jest to,że zdałam sobie sprawe, że bez niego kazdy dzień jest bez sensu. Nie wiem co mam z sobą zrobić. Moi znajomi to osoby pozostające w związku, opiekujące się dziećmi, więc nie kontakty z nimi dawno skostniały. Dobrzy znajomi sa w moim rodzimym miescie...Przeprowadziłam sie od innego miasta rok temu i wtedy spotykałam sie z kims innym, gdy skońcyzłam tamten związek, zaczełam spotykac sie z NIM. Zawsze mój czas wypełniali mezczyzni, a teraz? Wszystko jest puste... nagle zrozumiałam, że nie jestem u siebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
no to może teraz jest moment na to, żeby się nauczyć wypełniać czas czymś innym, nie tylko facetami; a, znając życie, jak masz tendencje do tego, żeby stale być w jakimś związku, to następny facet lada moment się pojawi;) fajnie tylko, żeby tym razem było lepiej; możesz tymczasem pouczyć się różnych rzeczy, których dotąd nie robiłaś - np. co lubisz robić, co możesz zrobić sama, z czego możesz być dumna, itp :) powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ktoś z Was także został porzucony z powodu braku miłości? Której nigdy nie było? czuje tak wielkie upokorzenie, że nie potrafie tego opisac słowami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haoo
tak ja, tak jak ty byłam z mężczyzną pol roku, pokochałam go bardzo szybko bo był wspaniały miał wszystkie te cechy które mieć powinien, byliśmy podobieństwami, był bardzo delikatny i czuły... ale pewnego dnia na gg oznajmił mi ze nie wie co się dzieje ale bardzo wątpi w nasz związek ze nie potrafi odwzajemnić mojej miłości, ze chciałby byśmy zostali przyjaciółmi, ze być może nigdy by mi nie powiedział tych 2 magicznych slow, ze nic do mnie nie czuje...a jego zachowanie ewidentnie wskazywało ze czuje i to bardzo duzo, nazywał mnie swoja kobietą, ze wierzy ze nam się uda, ze cale życie czekał na tak cudowna osobę jak ja, ze byłby skończonym idiotą gdyby odszedł...we wszystko wierzyła, bo wiem ze jest prawdomówny, a tu nagle taki cios mnie spotkał i to jeszcze na gg, a nie na żywo na Skype..bo on jest w innym kraju..bardzo to przeżyłam, zwłaszcza to ze mnie tak oszukał, co prawda nie powiedział nigdy ze kocha choc ja mówiłam to często i wierzyłam ze to tylko kwestia czasu kiedy on mi to powie, ale sie zawiodłam....na kimś kto byl dla mnie calym światem z kim wiązałam wielkie nadzieje na wspólne zycie [drugi nasz związek]..bardzo zaluje ze nie zrobilam nic co mogłoby spowodować zakochanie sie we mnie....tylko co by to miało być...............ktos wie?? chciałam walczyć o tę miłość, ale nie da sie nikogo zmusić do pokochania, po prostu nie ma takiej możliwości... rozstaliśmy się, skasowałam nr tel i wszystkie zdjęcia w telefonie, skasowałam nr gg i Skype, skasowałam go w mojej głowie... ale nie skasowały się wspomnienia, która myśl o nich nadal bardzo boli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×