Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takajednamałpkamała

CZY CIĄGŁE MYŚLENIE O ZAJŚCIU W CIĄŻĘ SZKODZI PŁODNOŚCI? jak się tego pozbyć? :(

Polecane posty

Gość takajednamałpkamała

Od tego cyklu staramy się z mężem o dziecko. W marcu myślałam, że jestem w ciązy, jednak test pokazał jedną kreskę. Byłam rozczarowana, gdyż kochaliśmy się w dniach, gdy testy owu pokazały dwie kreski. Cykle mam 26-28 dni. Dziś mam 23dc. Jestem pewna, że nie zaszłam w ciąże (seks w dniach płodnych od 10 do 18, skok temp. w 17 dc, śluz przejrzysty rozciągliwy). Jedna połowa mego ciała uparcie ma nadzieję, druga zaś myśli, że mnie nie mogło się przecież udać...eh... W kwietniu wykryto u mnie Ureaplazę spp. i zażywaliśmy antybiotyk. Biocenoza pochwy w końcu jest taka jak powinna być(liczne pałeczki kwasu mlekowego, nabłonki też liczne). Ale i tak wątpię w swoje ciało. Zauważyłam, że nie mam żadnych objawów w fazie lutealnej (bólu jajników, piersi, sutków), nawet przed miesiączką - góra 1 dzień odczuwam krzyż i tyle. Poradźcie mi proszę - JAK PRZESTAĆ MYŚLEĆ O ZAJŚCIU W CIĄŻĘ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie da się nie myśleć, niestety, choć bardzo byś chciała to się nie da. Przynajmniej ja nie znam osoby, która by się starała i o tym ciągle nie myślała. Tak już jest. A brak żadnych objawów jeszcze nic nie znaczy. Regularnie mierzysz temperaturkę z tego co rozumiem, jest skok to już coś, ja też mam późną owulację, najważniejsze że jest. Najlepiej umów się do ginekologa na monitoring, niech sprawdzi czy masz owulację, to będzie najpewniejsze że jest, jeśli jej nie będzie to lekarz da Ci jakieś leki na stymulacje, ja przed pierwszą ciążą brałam clostilbegyt, bo miałam cykle bezowulacyjne, zaszałm w pierwszym miesiącu brania tego leku, może więc warto się wybrać do gina oi poprosić o monitoring, w razie czego zaoszczędzisz sporo czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamałpkamała
Dziękuje za odpowiedz. Cykle mam owulacyjne:) w kwietniu, gdy bralam antybiotyk moja pani ginekolog akurat 13dc wykonała mi USG dopochwowe i stwierdziła, że mam ładny pęcherzyk, który lada dzień pęknie i pękł w 15dc, a ja miałam ból owulacyjny. Teraz owulacja mi się troche przesunęła, ale to ze wzgędu na dwuzmianowy tryb pracy (pracuje w szpitalu). Dziekuje Ci za odp. i pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamałpkamała
nikt już mi nie poradzi ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno tez pomaga
krótka rozłaka , niech maz gdzieś wyjedzielub ty na tyle długo zebyscie za soba zatęsknili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamałpkamała
pracuje na zmiany i nocki na nas tak wlasnie wplywaja. gorzej gdy ja mam dni najbardziej plodne, a jestem w pracy ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bratowa_malinowa
Ja sie Kochana staralm o dziecko ponad rok. Frustracji dostarczyla mi kolezanka,ktora w tym czasie bez problemu zaszla. W moim malzenstwie troszke zaczela sie przez to psuc az w koncu pomyslalam ze nie chce dziecka bo nie wiem czy chce jeszcze byc z mezem...i zaszlam w ciaze. Nie cieszylam sie nią dlugo bo tylko 2 miesiące i poronilam. Dostalam obsesji na punkcie ciąży. W dodatku jeszcze jedna kolezanka zaszla i zalamalam sie psychicznie,wciaz myslalam obsesyjnie...az wreszcie uroilam sobie ciążę. Bylam u psychiatry, dostalam leki uspokajajce na noc- antydepresyjne i w tym czasie kiedy dochodzilam do siebie zaszlam w ciaze. Leki zupelnie wylaczyly moje myslenie o dziecku. Moje obie ciąze udowadniaja ze w jak ktos bardzo chce to ma blokade i niestety chociazbys miala fizycznie wszystko jak trzeba to nie bedziesz w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamałpkamała
Dziekuje, ze napisalas. Powinnam olać i wrzucić na luz, wiem o tym. Heh, też się dołuje, gdy widze jak dziewczyny za 1ym razem zachodzą. Ale cóż, tłumaczę sobie,ze na mnie też kiedyś przyjdzie pora. Najgorsze jest to czekanie, czybędzie skok temp., dlaczego jeszcze go nie ma, sluz - i jaki one jest. Postanowilam sobie, ze od nast. cyklu nie bede mierzyc temp., ale czy mi sie uda...? eh, ciezie to, a ja raczej jestem niecierpliwa. A gdy juz zapominam o ciazy to sie wlasnie dowiaduje, ze ta kolezanka urodzila i ma taki wozek, wkurzajace :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bratowa_malinowa
Nie wiem jak Ty ale w moim przypadku po prostu nie dalo sie 'olać'. W ogole zapanowanie nad tymi myslami to jakas nierealna sprawa chocby nie wiem co. Tez Kochana mierzylam temp ( kupilam nawet specjalny termometr ktory sam robil wykresy), biegalam w owulacje na usg pecherzyka czy juz pęka a pozniej czy pęk...to wszystko bez sensu. Zaszlam wlasnie wtedy kiedy to odrzucilam. Naprawde zaufaj mi musisz przestac kontrolowac temperature i owulacje...na pewno nie przestaniesz myslec w owulacje ze masz owulacje i kochac sie wtedy kiedy ten sluz ale nie nakrecaj sobie guza mierzać temp. Naprawde to sensu u mnie nie mialo tez a skonczylo sie zle bo gleboka depresja jest przerazajaca,mozna sobie zrobic krzywde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bratowa_malinowa
na pewno wszystko skonczy sie dobrze i tez wreszcie bedziesz mama, to jest nieuniknione - ewentualnie rozciagnie sie to troche w czasie. Wszystkiego dobrego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrylik
a ja zaszlam w ciaze dopiero jak mialam naprawde duza ochote na seks i teraz mam teorie, ze dzieci sa z pozadania :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamałpkamała
Jejku, dziewczyny, bardzo Wam dziekuje za slowa wsparcia!! W czerwcu mam dosc napiety grafik, wiec nie ma szans na mierzenie temperatury:) testow owu nie zamawiam, wiec nie bedzie mnie kusic :) Maż moj kochany tez mowi - OLEJ TO! I owszem, teraz w dniach plodnych kochalam sie, bo mialam mega wielka ochote, ale czuje, ze to jeszcze nie ten czas..ze to nie ten cykl. Heh, wlasnie takiej depresji sie boje - bo ja raczej bardziej jestem wrazliwa od innych...taka moja dziwna natura. Tak wiec, jeszcze raz DZIEKUJE za otuche:) Ps-jak to jest, ze slowa Wasze bardziej do mnie przemawiaja niz mojego Męża? :) eh, milego dnia Wam zyczę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie że macie mężów blisko ja się z moim widuje tylko raz na 2 czasem 3 miesiące i do tego nie w czasie , nie robię testów owulacyjnych , nie mierze tem. okres mam regularnie a podstawowe wyniki badani dobra, byłam w ciąży poroniłam całkiem nie dawno zresztą bardzo wcześnie , moja lekarka dała mi tabletki na pomoc w zajściu ale co z tego że miałam je brać przez 6 miesięcy jak w tym czasie tylko raz się z mężem widziałam wiec sama odstawiłam po 2 miesiącach . ja może i nie mam obsesji tylko boję się że jak nie będziemy mieli dzieci to mój związek się w końcu rozpadnie no i jeszcze zostaje rodzina i znajomi z pytaniem a wy kiedy mnie to nie rusza ale jak na to nasi panowie reagują jak koledzy się pytają mój nie daje po sobie poznać ale ciężko to znosi . ale wiem że mogę na niego liczyć zawszę bo takich facetów jak on jest niewiele . ja wam życzę powodzenia ale trzeba się nie przejmować w miarę możliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×