Gość Napisano Maj 28, 2010 NIE WIEM CZY TAKI TEAMTU JUZ JEST W KAŻDYM RAZIE JESTEM CIEKAWA CZY ZNACIE LUDZI CHORUJĄCYCH NA TO SCHORZENIE A MOŻE KTOS Z WAS TO MA? ZAPRASZAM DO LEKTURY I DO DYSKUSJI DYSMORFOBIA ,NERWICA LĘKOWA NA TLE WYGLĄDU Dysmorfofobia (Zaburzenie Dysmorficzne Ciała, DMF) jest zaburzeniem psychicznym, z grupy zaburzeń lękowych - obsesją na punkcie obiektywnie nieistniejącego lub nieznacznego "defektu" urody. Osoby chorujące na DMF mają zaburzone postrzeganie własnego ciała i cierpią z powodu obsesyjnego zaabsorbowania jego urojoną "brzydotą" oraz związanych z tym kompulsywnych zachowań. Szacunkowo na dysmorfofobię cierpi 2% populacji. W tym stosunek kobiet do mężczyzn to około 1:1. Dysmorfofobia jest stosnkowo mało znaną i niebezpieczną chorobą. Powoduje znaczne cierpienie psychiczne, utrudnia, a w cięższych przypadkach uniemożliwia normalne życie i może prowadzić do tak poważnych konsekwencji jak izolacja społeczna, hospitalizacja psychiatryczna a nawet samobójstwo. Przy tym wszystkim niezmiernie łatwo tu o brak zrozumienia istoty problemu i bagatelizowanie. Niezadowolenie z własnego ciała, nabierające w dysmorofobii patologicznego charakteru, mimo że dość powszechne, wciąż bywa tematem tabu, a jego okazywanie spotyka się ze społecznym potępieniem. W ten sposób zamyka się "zaklęty krąg" tej choroby. Mając to na uwadze i posiadając nieco informacji, poczułem się zobowiązny aby stworzyć niniejszą stronę. Mam nadzieje że będzie ona źródłem cennych informacji dla wszystkich osób zainteresowanych tym tematem. Dysmorfofobia jest chorobą znaną od ponad wieku, występującą na całym świecie, w róznych kręgach kulturowych. Jej pierwszy przypadek został udokumentowany w roku 1886 przez badacza Morselliego który nadał objawom odkrytej przez siebie choroby nazwę "dysmorphophobia" - co z języka greckiego tłumaczy się jako "lęk przed deformacja". ------------------------------------------------------------------------------------- OBJAWY: Objawy dysmorfofobii pojawiają się najczęściej w okresie dojrzewania: 2/3 zachorowań zdarza sie między 17 a 24 rokiem życia, ale mogą wystąpić już w dzieciństwie lub w wieku dorosłym. Wiele osób uważa że pewne "niepokojące sygnały", np. wzmożone zainteresowanie własnym wyglądem, nieokreslone poczucie fizycznej odmienności itp. pojawiły się u nich przed pierwszym epizodem choroby. Najcześciej choroba rozwija się stopniowo na przestrzeni tygodni i miesiący, choć zdrzają się zachorowania gwałtowne, gdy osoba chora może określić dokładną datę i okoliczności pierwszego wystąpienia objawów. Nasilenie może się zmieniać z czasem, jednak przy braku odowiedniego leczenia rzadko dochodzi do całkowitej remisji ( pełnego wyzdrowienia ). Głownym objawem DMF jest obsesja dotycząca obiektywnie nieistniejącego lub jedynie nieznacznego defektu, lub defektów estetycznych ciała. Osoby chore na DMF postrzegają i odbierają emocjonalnie własny wygląd w zaburzony sposób: dostrzegają w nim rażące wady i reagują na nie negatywnymi emocjami i myślami, mimo że obiektywnie, jest on zupełnie normalny. Wspomnaina obsesja polega polega na wystepowaniu natrętnych myśli i wyobrażeń dotyczących częsci ciała uważanych za zdeformowane, wadliwe, brzydkie etc. Te myśli i wyobrażenia pojawiają się wbrew woli, a próby pozbycia się ich ze świadomości okazują się na ogół bezskuteczne. Niektórzy ludzie chorujący na DMF mówią że są to myśli "torturujące". Potrafia one zakłócić a czasem uniemożliwić jakąkolwiek aktywność. Wiekszość osób chorych myśli w ten sposób o swoim wyglądzie po kilka - kilknaście godzin dziennie. Obsesja może dotyczyć jednej lub kilku cześci ciała. Niekiedy z czasem zmienia się jej przedmiot, którym najczęściej staje się część twarzy: cera, nos, oczy, kości policzkowe etc. "Wybór" jest tu całkowicie irracjonaly. Przy tym "niezadowolenie" z jakiegoś aspektu własnego wyglądu dramatycznie rzutuje na jego całościową ocenę. Jest to jedna z przyczyn, tragicznego nieraz braku zrozumienia tej choroby: zaabsorbowanie własnym wyglądem łatwo spotyka się z potępieniem jako "próżność", "płytkość" etc. A bliscy zazwyczaj bagatelizują, brzmiące niekiedy dziwacznie, skargi dotyczące wyglądu, padające z ust wyglądającej normalnie osoby - traktując je jako niegroźny przejściowy "kaprys", ewentualnie usiłują przekonać ją że wyglądaja "w porzadku". Jednak takie zapewnienia są w dysmorfofobii nieskuteczne: często chora osoba po prostu w nie nie wierzy ("dobrze wiem jak wyglądam") lub nadaje im negatywny wydzwięk. Siła przekonania o deformacji ciała w dysmorfofobii może mu nadawać charakter: Urojenia (uporczywe, nie poddające się żadnej argumentacji przekonanie żywione z całkowitą pewnością co do jego słuszności); Z reguły takie urojeniowe "przekonania" występują w najcięższych przypadkach dysmorfofobii. Idei nadwartościowej - w której występuje już ziarno wątpliwości - "może się mylę ?"; Wreszcie niektóre osoby zdają sobie dość jasno sprawę z tego że oceniaja swój wygląd niepoprawnie, a jednak nie potrafią się wyzwolić od obsesyjnych myśli na jego temat i związanego z nimi lęku. Przekonanie o nienormalnej budowie ciała i lęk są źródłem tzw. "urojeń odnoszenia" polegających na wiązaniu przypadkowych zachowań ludzi z własnym wyglądem. Jeśli osoba cierpiąca na DMF usłyszy w pobliżu śmiech - prawdopodobnie pomyśli że ktoś śmieje się z właśniej z niej. Często jest też odczytywanie grymasów i spojrzeń obcych ludzi jako wyrażających obrzydzenie i pogardę oraz stałe uczucie bycia w centrum uwagi. Urojenia odnoszenia i lęk społeczny w cięższych przypadkach mogą uniemożliwić jakiekolwiek kontakty społeczne i "uwięzić" chorującą osobę w domu. Lustra odgrywają ważną role w życiu osób cierpiących na dysmorfofofbie: niejako wtórnie do obsesji na punkcie deformacji ciała, w dysmorfofobii występuje bowiem kompulsywna (odczuwana jako wewnętrzny przmus) potrzeba sprawdzania i poprawiania swojego wyglądu. W celu sprawdzania najczęściej używane są lustra i ich substytuty (płyty CD, chromowane elementy i wiele innych) ale także aparaty cyfrowe, kamery wideo itp. Osoby chore mogą spędzać wiele godzin dziennie przeglądając się sobie, drobiazgowo analizując i ew. próbując poprawić swój "odrażający" wygląd np. maskując "defekt" ( przed odpowiednie ułożenie włosów, kosmetyki, ubrania itp.) Przyglądanie się sobie zawsze wiąże się z lękiem, który w skrajnych przypadkach może dochodzić do natęzenia panicznego albo prowadzić do uczucia derealizacji. Czasem dochodzi do tzw. "ataków" zobacz Ważne zagadnienie to chirurgia plastyczna i zabiegi kosmetyczne - ponieważ w dysmorfofobii często występuje potrzeba poddawania się tego typu operacjom - badania wykazaly że w tym przypadku często powodują one nasilenie się objawów choroby. Niekiedy zamiast kompulsywnego przeglądania się w lustrach wystepuje ich unikanie, nieco przypominające fobie (lustro-fobie;)) Dość często oba te zachowania występują naprzemiennie. Większość dysmorfofobików dzieli lustra na "przyjazne" i "wrogie". Przyjazne to te które w których przeważnie wyglądamy w miare dobrze czy raczej "akceptowalnie". Wrogie staramy się omijać szerokim łukiem. Związana jest z tym sprawa światła - wielu z nas preferuje pewien określony rodzaj oświetlenia. a stara się unikać warunków oświetleniowych uważanych za "niekorzystne" - czyli takich które w naszym odczuciu eksponują wady wyglądu - mozna to traktowac jako jeszcze jedną formę wspomnianego wyżej "maskowania defektu", która czasem znacząco wpływa na życie, nakładając na nie dodatkowe ograniczenia. Z moich obserwacji wynika że za najgorsze uchodzą: światło jarzeniowe oraz silne światło słoneczne. Niektóre osoby uważają że ich autoportrert wykazuje skrajne igwałtowne wahania, którym odpowiadają adekwatne zmiany nastroju. Inne formy kompulsywnego sprawdzania wyglądu to: wypytywanie znajomych ("czy wygladam dobrze ?"). Tego typu zachowanie może stać się bardzo uciążliwe dla otoczenia. Najszczersze zapewnienia przynoszą (w najlepszym przypadku) chwilową ulgę po której znów pojawiają się wątpliwości i potrzeba uzyskania kolejnego zapewnienia itd. Dotykanie, mierzenie, sprawdzanie proporcji - niektórzy próbują w ten sposób udowodnić "nienormalność" budowy swojego ciała; Porównywanie się z innymi. Badania nie wykazały związku wytępowania dysmorfofobii z określonym typem czy zaburzeniem osobości. Ludzie cierpiący na dysmorfofobię nie są "z definicji" narcystyczni, płytcy czy próżni. Jest to wazne zagadnienie, ponieważ długie godziny spędzane przed lustrem i zaabsorbowanie własnym wyglądem mogą pozornie sprawiać takie wrażenie. Trzeba jednak pamiętać że w przypadku dysmorfofobii jest to objaw choroby, powodujący znaczne cierpienie psychiczne - nierzadko natręctwa zwiazane z wygladem sa przez same osoby chore uważane za niemoralne i powodują wyrzuty sumienia, co czyni je jeszcze boleśniejszymi. Depresja tak czesto towarzyszy dysmorfofobii że niektórzy specjaliści rozważali istnienie związku między tymi zaburzeniami. Obecnie uważa się jednak że DMF jest chorobą ze "spektrum OCD" (OCD-obssesive compulsive disorder-nerwica natręctw) - jest to grupa zaburzeń psychicznych podobnych pod względem objawowym i etiologicznym do nerwicy natręctw. ------------------------------------------------------------------------------------- PRZYCZYNY Niestety, dotychczas nie ustalono jakie są przyczyny powstawania dysmorfofobii. Zwolennicy podejścia "psychologicznego" uważaja że dysmorfofobia jest choroba "umysłu", to znaczy że zakorzeniona jest w psychice danej osoby, i może być reakcją na doznane urazay psychiczne, i trudne sytuacje, jak brak akceptacji ze strony rodziców lub rówiesników itp. Istotnie, więkość osób chorujących na DMF stwierdza że w historii życia dotyczyły ich podobne trudne sytuacje. Ustalono jednak że dysmorfofobia nie jest przejawem zaburzenia czy choćby specyficznego typu osobowości - wśród ludzi chorujących mozna spotkać różne jej typy. Mimo tego faktem jest że bardzo często dysmorfofobicy opisują się jako osoby nieśmiałe, wrażliwe na krytykę i przejawy odrzucenia. Zwraca się też uwagę na znaczenie współczesnego kulturowego przekazu, ustanawiającego atrakcyjne ciało jako jedną z zasadniczych wartości w życiu. W ostatnich latach, dzięki rozwojowi metod badania pracy mózgu, przewagę zdała się zyskać hipoteza "neurochemiczna" zgodnie z którą dysmorfofobia jest rezultatem zachwianiem równowagi biochemicznej mózgu, a konkretniej nieprawidłowym działaniem systemu serotoninergicznego. Przemawiają za tym takie przesłanki jak dobra odpowiedz pacjentów na leczenie lekami wpływającymi na wspomniany system (SRI,SSRI) oraz fakt że niekiedy dysmorfofobia wsystepuje bez uchwytnych przyczyn psychologicznych. Zdaniem zwolenników tej tezy podatność na wywiązanie się tego rodzaju zaburzenia jest uwarunkowana genetycznie, a późniejesze wpływy otoczenia, wychowanie i przebieg życia danej osoby decydują o tym czy się ono rozwinie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach