Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Czarownisia

Zbyt zazdrosny facet??

Polecane posty

Gość Czarownisia

Jestem z facetem już 5 lat. Zdarzały nam się mniejsze lub większe spięcia wynikające z tego, że mój chłopak jest zazdrosny, a ja lubię się czasem dobrze pobawić bez niego w towarzystwie moich koleżanek. Doszło nawet do tego, że kiedyś rozstaliśmy się na 3 miesiące, ponieważ ja wyjechałam na studia do miasta oddalone od mojego rodzinnego 170 km i czasami zdarzało mi się wyjść na jakąś studencką imprezę. On twierdził, że na pewno zadaje się na nich z jakimiś facetami. Przy pisaniu sms'ów do znajomych lub co gorsze na gg od razu były jakieś podejrzenia. Na 3 roku studiów po tych 3 miesiącach zamieszkaliśmy razem, bo on nie puści mnie już samej. No i się zaczęło, że mam nieodpowiednich znajomych, że spotykam się z moją koleżanką, która jest lesbijką, że zostawiam go czasem samego i wychodzę ze znajomymi na piwo. Kłótnie przychodziły i odchodziły. Kiedyś bardzo zależało mi, żeby iść na koncert. Oczywiście zaczęły się problemy, że to przecież Post i on nie pójdzie. Poszłam sama, zła jak osa, a on był wściekły, że imprezuje w tym okresie. Tam spotkałam chłopaka, z którym trochę potańczyłam i pogadałam, nie ukrywając że mam kogoś. na drugi dzień dostałam od niego sms'a. Wziął nr od naszej wspólnej znajomej.Oglądaliśmy wtedy z moim mężczyzną film. No i ja trzymając kom w widocznym dla nas obojga miejscu zaczęlam czytac tę wiadomość.Mój miły wpadł w szał, możecie się domyślić o co. Tak zaczął się tydzień żarcia. Po czym znowu się uspokoiło. Doceniał to, że prałam, sprzątałam, gotowałam. Nie wychodziłam dużo, najczęściej z nim, ale mój facet stał się bardziej podejrzliwy.W końcu wyprowadził się z powrotem, bo straciła pracę, a ja i tak niedługo kończę, więc zjadę za chwilę do naszego rodzinnego miasta, ale dziś znów mi zrobił jazdę i o co?! o to, że siedziałam koleżanki i nie odebrałam od niego tel pisząc, że zadzwonię później i znowu podejrzenia... ja już chyba mam tego powoli dość. Dobrze mi z nim, mamy wspólne plany i marzenia, ale zaczynam mieć tego coraz bardziej dość!!!! I czasami rzeczywiście mam ochotę zrobić skok w bok, bo czym bardziej on mnie męczy tym bardziej się nad tym wszystkim zastanawiam. Co sądzicie na ten temat? Czy miał ktos z was podobną sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×