Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiemcozrobic

On nie chce ze mna byc ale zapomniec tez nie pozwoli

Polecane posty

Gość niewiemcozrobic

napewno nie ja jedna jestem w tej sytuacji. Poradzicie dziewczyny co z tym zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama sie wyrwij
daruj sobie te znajomosc. oszczedz sobie bolu i uludy, ze moze byc inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GłowA Siwieje doupa szaleje
nie odzywaj się do niego, wykasuj nr , zapomnij adres, wyrzuc pamiątki i co tam jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcozrobic
wszystko juz zrobilam ale to on szuka ze mna kontaktu, gdyby to tylko ode mnie zalezalo juz dawno nie mielibysmy zadnego kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamulator
"gdyby to tylko ode mnie zalezalo juz dawno nie mielibysmy zadnego kontaktu." Więc od kogo to zależy jak nie od Ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcozrobic
ja sie nie odzywam. on sie odzywa do mnie i przez to nie pozwala zapomniec o sobie. nie zmienie nr tel bo mam za duzo waznych spraw i musze byc pod tym tel n omy nr strasznie by wszystko skomplikowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yrtrytytrtryr
oj, to proste: nie odbierać telefonów, nie odpisywać na sms-y, nie czytać nawet ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcozrobic
problem w tym ze to tylko osobom postronnym wydaje sie proste. przez jaki czas jestem twarda az w koncu nie wytrzymam i po kolejnym smsie odpisze. Tak to jest gdy sie jeszcze ma dosc mocne uczucia do kogos, to jest silniejsze od ciebie.i moze to tylko zrozumiec ktos kto sam tak mial. sama przed ta historia nigdy tego nie rozumialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zablokuj go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i wtedy mama cię obudziła
Jak jesteś taka durna to idź i przeczytaj kolejnego smsa od tego nękacza. W ten sposób nigdy się nie uwolnisz! on za to robi ze swoim życiem co chce i bawi się takimi idiotkami jak Ty ! Obudzisz się jak będziesz stara ale wtedy będzie już za późno !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"problem w tym ze to tylko osobom postronnym wydaje sie proste. przez jaki czas jestem twarda az w koncu nie wytrzymam i po kolejnym smsie odpisze. Tak to jest gdy sie jeszcze ma dosc mocne uczucia do kogos, to jest silniejsze od ciebie.i moze to tylko zrozumiec ktos kto sam tak mial. sama przed ta historia nigdy tego nie rozumialam." też tak mialam i wiem że się da. trzeba zagryźć zęby i "twardym być a nie miętkim". nie bedziesz pisać - da Ci wreszcie spokój. jesli wie że prędzej czy później sie odezwiesz - bedzie pisał do skutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcozrobic
nawet jak go zablokuje, zmienie nr czy cokolwiek to predzej czy pozniej sie na niego natkne bo mieszkamy w malym miescie. nie mam jak od tego uciec na dluzsza mete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ecie pecie. Niby chcesz się od niego uwolnić ale nie chcesz. Taka prawda. Na słuchanie biadoleń nikt nie ma czasu. Zablokuj go i kkoniec, a jak się natkniesz na niego na ieście, to przejdź na drugą strone i rób tak przez nastepne 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Niby chcesz się od niego uwolnić ale nie chcesz. Taka prawda." right. a jak sie natkniesz na niego to mowisz grzecznie "czesc" i idziesz dalej. ewentualnie stajesz, wymieniasz kilka zdan na tematy neutralne ("ładna dzisiaj pogoda, tupolewy nisko latają"), nie zagłębiasz się w tematy osobiste, szybko kończysz i idziesz w swoją stronę. to tylko za pierwszym razem wydaje sie trudne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcozrobic
nie mielismy strasznego rozstania. owszem bylo kilka niecekawy sytuacji ale nic strasznego sie nie wydarzylo typu zdrada itp. ogolnie byl dla mnie bardzo dobry jak sie spotykalismy. nie chce przyjac do wiadomosci ze on moze byc zlym czlowiekiem i go tak na maksa unikac, po prostu nie dam rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno wykonczy cie
psychicznie ma cos z psychopaty niewątpliwie. najlepiej poszukaj sobie kogoś nowego choćby tylko tak żeby nie być sama to go powinno zdystansować i zniechęcić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcozrobic
mam nawet kogos innego ale mimo ze sie znaja to o dziwo jeszcze nic o sobie nie wiedza. a wiem na pewno bo ten drugi jest zazdrosny o kazdego z ktorym mam jakis kontakt i zaraz by mi to wygarnal. ja po prostu kurczowo trzymam sie przeszlosci. on nie jest juz tym w ktorym sie zakochalam i byc moze nigdy nim nie byl. ale to co wtedy przezylam bylo cudowne, pierwszy raz w zyciu tak mialam. po prostu nie umiem i nie chce sie odciac od tego choc wiem ze jest to dla mnie zgubne. gdyby on nie szukal kontaktu pewnie w koncu bym zapomniala ale niestety jest na odwrot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i wtedy mama cię obudziła
Oj głupia Ty,głupia TY ! masz może na imię Małgośka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcozrobic
wlasciwie to z zadnego konkretnego, po prostu nie wyszlo. to typ piotrusia pana. nigdy nie mial dziewczyny na powaznie ale lozkowych przygod tez nie za wiele bo jest dosc niesmialy choc nie sprwaia takiego wrazenia. w ogole dziwny jest ale wydawalo mi sie ze jest dobrym, wrazliwym chlopakiem. przynajmniej na takiego sie zgrywal i robil to brdzo dobrze bo ja zazwyczaj szybko demaskuje pozerow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chybamałgośka
Dużo jest w tym co radzicie prawdy. Ale co zrobić, gdy wbrew wszystkiemu i Wszystkim, wbrew rozsądkowi i samemu sobie, serce nie daje się uciszyć ?! Gdy widzicie ukochaną/ ukochanego w twarzach, sylwetkach innych ludzi?! Gdy ktoś mówi jej/ jego głosem, gdy ktoś ,,podszywa" się pod jej/ jego śmiech ?! Gdy nie wystarcza świadomość że ta miłość nie ma racji bytu, nie ma szansy, przyszłości ?! Gdy dopadła Was nieproszona, niewyczekiwana ?! Pozdrawiam Wszystkich cieplutko i życzę miłego wieczoru :) p.s. niewiemcorobić, trzymaj się dzielnie, może mówią prawdę, że czas ukoi każdy ból?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcozrobic
to juz nawet nie jest tak ze ja nie moge on nim zapomiec bo teraz wiem ze sie zakochalam w swoim wyobrazeniu o nim a nie nim naprawde. ja nie moge zapomiec o przeszlosc, tych pieknych chwilach ktore przezylam pierwszy raz w zyciu (nigdy wczesniej nie czulam czegos podobnego) wiem ze to co bylo nie wroci a jednak gdy on robi mi nadzieje ze byc moze jednak tak nie potrafie sie powstrzymac. to jest silniejsze ode mnie i nienawidze sie za to bo zawsze bylam silna i twarda a tu taka zalamka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgoska mówią mi...
ZRÓB MU MEGA AWANTURĘ NA ŚRODKU ULICY, NAJLEPIEJ PRZY WSPÓLNYCH ZNAJOMYCH... wrzeszcz i wyzywaj, mozesz mu tez trzepnac z liścia.. problem kontaktu z jego strony sam zniknie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja...tez...tak...mam:(
mam dokładnie to samo... ja zeby zapomniec zaczęłam spotykac sie z kims innym. Niestety nie potrafiłam mimo to odizolowac sie skutecznie od byłego. Na niedomiar złego zaczął mieszać w moim aktualnum związku ( m.in. przeze mnie bo sie z nim kilka razy spotkałam będąc z aktualnym facetem). Pisał do mnie i do mojego faceta... kilka razy zrywałam z bieżącym chłopakiem z nadzieja ze moze da się wrócić do b yłego ale niestety on nie chciał... teraz jestem sama bo nie chce krzywdzić... a krzywdziłam bo kochałam i kocham jednego bedąc z drugim:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem z moją tzn. byłem z moją byłą w takiej znajomości przez bardzo długi czas. Nie chce mi się tego rozwijać. Po prostu przynosi to ból wszystkim. Nie tylko osobie, której bardziej zależy. Trzeba mieć po prostu charakter i pokazać, że można zapomnieć. I trzeba się tego trzymać, trwać w decyzji. Moja znajomość tak długo trwała, była tak toksyczna, że zaczęła wpływać na moją pewność siebie, poczucie własnej wartości, na wszystko. Mimo tego, że interesowały się mną inne fajne kobiety to nie mogłem być z tą na, której mi tak naprawdę zależało. Dopiero z czasem jak człowiek sobie uświadomi to widzi, że ta druga osoba wcale nie jest taka idealna. Tzw. popukanie się w czoło.. co ja tyle tu robiłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja...tez...tak...mam:(
hmmm01 jak sobie z tym poradziłeś? bo widzisz ja nie chciałam nikogo krzywdzic po prostu tak wyszło.. ale wiem ze gdyby mój były zostawiłby mnie w spokoju miałabym szanse na wszpaniały związek. teraz wiem ze kocham człowieka którego oszukiwałam nosząc w sercu swojego byłego (albo złudzenie tego co po nim mi pozostało..). nie chce krzywdzic ludzi których kocham wiec chyba lepiej jak bede sama:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nareszciewolna
ciesz sie kobieto ze nic was nie łaczy bo mnie z moim ex łaczy syn a najlepiej to bym go zresetowała z pamieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmm
jeśli facet "idealny" tobą poniża, manipuluje, obraża cię i lekceważy to oznacza że nie jest idealny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmcksxn
miłośc jest ślepa i niestety durna...!!!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×