Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co mam zrobić jak się zdarzy

Dziecko niszczy zabawki

Polecane posty

Gość co mam zrobić jak się zdarzy

Moje dziecko niszczy zabawki. Nie specjalnie. Coś upadnie rozbije się. Tylko, że wcześniej mówiłam "połóż na swoim miejscu bo spadnie i się rozbije". Problem polega na tym, że jak coś się zniszczy to moje dziecko zupełnie się tym nie przejmuje. Mówi z uśmiechem "to nic. tym tez mogę się bawić nawet jak nie działa" i wraca do zabawy. A mnie trzepie bo wydałam na to dużo pieniędzy. Właśnie po to żeby działało. No i kto ma racje? Powinnam wzbudzać w dziecku poczucie winy, że nie uważało i zepsuło? Czy lepiej tak jak dziecko machnąć ręką i jeśli faktycznie bawi się potem popsutym tak samo dobrze jak działającym to olać sprawę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze nie warto kupywac drogich zabawek... a tak na serio to ja bym nic nie mowila tylko poczekala do momentu az dziecko bedzie chcialo jakas zabawke i powiedziala ze nie kupisz bo nie dba! albo jeszcze lapsza metoda: nie sam uzbiera na zabawke i jak zobaczy ze to wcale nie takie proste to bedzie szanowal cos co sam kupil i ciezko na to zbieral!!! Wydaje mi sie ze ma za duzo zabawek i dlatego nie szanuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam zrobić jak się zdarzy
Ma 3 lata więc nie ma pieniędzy i nie może zbierać. Przykład z wczoraj. Dziecko dostało zabawkę od dziadków- suszarkę do włosów, która działa na prawdę. Zaczęło się bawić suszarką. Potem chciało wziąć grzebień i położyło suszarkę na skraju szafki. Spadła i już nie działa. Ja mówiłam jeszcze kilka minut wcześniej żeby kłaść tą suszarkę na stoliku bo jak spadnie to przestanie działać. Nie wiem czy dawać w takiej sytuacji dziecku karę? Czy uważać to za nieszczęśliwy wypadek tłumacząc sobie, że dziecko jest jeszcze małe i położyło na rogu stołu niespecjalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kara jest bez sensu! Przeciez ono nie robi tego specjalnie tylko niechcacy... moj ma 2 lata i tez czesto mu cos spadnie i sie popsuje ale ja tam mam to gdzies bo to jego zabawki i skoro popsul to on nie bedzie mial a nie ja!!! co innego jakby walil tym o sciane, deptal, skakal itp ale skoro to jest przez niezdarnosc to i tak nic nie poradzisz! a nie da sie tej suszarki naprawic? pewnie sie cos poluzowalo w srodku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mam zrobić jak się zdarzy
Nie da bo cala z plastiku i nie ma jak do środka się dostać. Wiem, że niechcący to spadło tylko, że 2 minuty wcześniej mówiłam żeby tego tam nie kłaść bo spadnie. Ale z drugiej strony było takie przejęte tą zabawą, że chyba mnie piąte przez dziesiąte słuchało. Wczoraj jak jechaliśmy do dziadków to napakowała sobie do plecaka zabawek. Potem jak wracaliśmy zostawiła plecak u dziadków i w połowie drogi sobie przypomniała o tym. Płakała, mówiła, że to jej wina że jest bałaganiarą i musieliśmy wracać po ten plecak. Więc chyba nie jest tak, że nie szanuje. Tylko po prostu nie panuje nad wszystkim. Może nie powinnam się tym przejmować. Tylko, że dziadkowie wydali na to dużo pieniędzy i cieszyli się że dziecko będzie miało. A tu po kilku minutach zabawy zabawka zniszczona. Zastanawiam się czy jak bym drążyła temat to może na drugi raz dziecko by było bardziej uważne? Bo to już nie pierwszy raz się zdarza, ze coś przez nieuwagę się psuje. Z drugiej strony dziecko jest wrażliwe i boję się, że jak powiem że to faktycznie jego wina to weźmie to do siebie i będzie mu przykro, rozpłacze się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze jej to z czasem przejdzie a chyba najwieksza kara jest to ze te zabawki nie dzialaja! dzieci juz takie sa i nic nie poradzisz... moze jak widzisz ze ona cos kladzie w miejscu gdzie nie powinna- podejdz i powiedz ze to zaraz spadnie i niech to przelozy w inne miejsce itp zacznij jej zwracac uwage ale nie z 10 m tylko stani obok wez zabawke i niech ona ja polozy w innym miejscu... wtedy zrozumie, dodaj jeszcze ze jak bedzie lezalo w nie odpowiednim miejscu to sie zepsuje i nie bedzie dzialac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w takich wypadkach po prostu nie kupuje zabawek ;) Kiedy coś się popsuje "przez przypadek"(spadnie) to tlumaczę delikatnie by zawsze kładł zabawkę dalej bo można ją szturchnąć i szkoda by było gdyby się nią nie pobawił.Jednak kiedy widzę ze specjalnie coś niszy to zabieram,chowam i daje za jakiś czas.W innym wypadku nigdy by nic nie miał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×