Do panów: czy kobieta która..

moje stale partnerki nie mialy nic przeciwko lodzikom. A gdyby ktoras nie chciala? Czulbym sie nieakceptowany lub nieatrakcyjny seksualnie w jej oczach

podnoszę, może ktoś jeszcze coś napisze? ;)

ja lubie roboc lodziki lubie czusc sie jego suczką :) i kiedy masuje mi suteczki mam nawet orgazmy przy tych pieszczotach :P

Bywało, że ja w swoim życiu traktowałem kobiety przedmiotowo i zrobienie mi przez taką loda widziałem jako jej całkowite zdobycie, podbicie i wladzę, wręcz poniżenie jej, aż spotkalem taką, która podobnie traktowała mężczyzn. Zrobienie loda traktowala jako wladzę nad facetem, że w jej ustach wije się i ma nad nim przewagę. Dziś jak moja partnerka ssie mi ptaka, to czuję, że robi to z uczucia, a ja czuję, że robi to z zaufania do nie, a próbuję jak potrafie wejśc nią na ten sam szczyt.

No właśnie... Ciekawe bardzo są te wypowiedzi mężczyzn, zwłaszcza ostatnia. Ja zauważyłam dziwna prawidłowość: po orgazmie mój luby zawsze bardzo mocno mnie przytula i popada w krótką a głeboką drzemkę. I o ile po "normalnym" (nieoralnym) szczytowaniu po rozbudzeniu zachowuje się "normalnie" - szybko "trzeźwieje", siedzimy wtedy przytuleni, pijemy, rozmawiamy na neutralne tamety, żartujemy, to po oralnym (kiedy juz się ocknie) jest jakby szczególnie wzruszony, o wiele bardziej czuły - długo leżymy blisko, on delikatnie całuje mnie w czoło, policzki, usta, odgarnia mi włosy, głaszcze moje plecy i ramiona... A ponieważ pojawia się tu wątpliwość co do kobiecej przyjemności - dla mnie to naturalne i niezwykle podniecające (tak, z połykiem). Dla mnie to taki maksymalny "upgrade" pocałunku, dla największej mojej miłości: cudowny zapach, smak, najdelikatniejsza skórka.

bbardotka - Twoja wypowiedź jest również bardzo ciekawa. Masz rację, z tymi pocałunkami i przytulaniem po seksie oralnym z.. ;) Doceniamy to co mamy, wiemy że nie każdej pani jest to pasja życiowa. dlatego gdy widze jak moja partnerka się stara, jak się przemaga dla mnie, w imię miłości i łyka, to jest to dla mnie o wiele większym niemym wyznaniem, niż tysiąckrotne - kocham Cię. :) Pozdrawiam.

up

To zależy- jeśli jest to pierwsza lepsza panienka, to raczej na nic poza tym bym nie liczył, ale jeśli to dziewczyna z którą się już jakiś czas spotykam i wiem, że się szanuje to wtedy należy być już tylko dumnym i szczęśliwym.

Tak psychologiczne podejście :O :O :O :O Na kilometr śmierdzi smarkulą, która jedyną wiedzę na ten temat może zaczerpnąć z pożal się boże Kafeterii :O :O :O A odpowiadając na Twoje pytanie : jak najbardziej TAK :O szacunek masz gwarantowany i oczywiście stałe miejsce w PACZCE. :O :O Do tego jeśli właściciel opierrdolonej beli :O będzie zadowolony, na pewno poleci Ciebie kumplom i Twoja kariera dopiero nabierze rozpędu. :O :O :O