Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

jestemporaz drugi w ciazy.. juz 37 tydzien sie zaczyna i jestesm ciagle zmeczona ...i nic mi nie pomaga, moglabym spac i lezec caly dzien, bo nie mam na nic sily. Mam tak od 8 tyg ciazy :( pozatym bole plecow.. w kroczu tez od jakiegos 18 tyg i teraz jest jeszcze gorzej.. moja 1sza ciaza byla idealna w porownaniu do tej :( chcialabym juz byc po i mam nadzieje, ze energia mi powroci? czy ktoras z was ttez tak przechodzila ciaze? a jak bylo po porodzie ? czy czulyscie sie lepiej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie przejdzie Ci
ja tez tak mialam.a w 9tym miesiacu juz ledwo chodzilam tak mnie pachwiny bolaly,po porodzie przeszlo jak reka odjal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli kazda z was czula sie dobrze??? heh fajnie wam... myslalam ze ktos mnie pocieszy, ze po porodzie bedzie calkiem innaczej ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepocieszęniestety
po porodzie nie bedzie lepiej przez jakieś kolejne 20 lat nie ma się co łudzić :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak na dobry początek
No coś Ty. Ja jestem w również w 37tc i czuje się strasznie, może jakoś bardzo ciężko mi nie jest, ale czuje jak dziecko wysysa ze mnie ostatnie krople energii, jak w jakimś letargu się czuję, to jest okropne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak na dobry początek
A najgorsze jest to, że młoda nie daje mi się wyspać. Jak tylko chociaż na chwilę zmrużę oko, to ona raptem się ożywi i kopie, robi fikołki i inne dziwne wygibańce, żebym tylko nie przysnęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ze zmeczeniem??? czy tez przejdzie? bede iala sile wstac do dzidziulka mojego :) pozatym czesto choruje ok 2 razy w miesiacu... katar caly czas... antybiotyki bralam juz 4 razy i juz nie chce.... masakra... tylko czekam az sie to skaczy... dzidzi mi to wynagrodzi... dobrze ,ze to drugie dziecko ,bo juz nie zamierzam byc w ciazy :) zanim zaszlam bylam okazem zdrowia a teraz.... leniwa, placzliwa, nerwowa, obolala i zakatarzona ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie przejdzie Ci
ze swojego doswiadczenia powiem Ci,ze pierwszy miesiac jest ciezko...maluszek placze,bo jest w nowym otoczeniu no i troche potrwa zanim sie "dogadacie"-tzn zanim zaczniesz rozumiec jego/jej placz ale po kilku tyg zobaczysz pierwszy usmiech-mi to wynagrodzilo wszystko pierwsze 2 tyg bylam pewna,ze wiecej nie chce dzieci,ale teraz juz mi to przeszlo i na pewno bedzie nastepne-za 3-4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie przejdzie Ci
a z tym chorowaniem to mialam identycznie,ale leczylam sie hektolitrami herbaty z malinami i miodem,mlekiem z miodem i wit C i wapniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość momoooooooooooooooooooooooooo
a jakie masz wyniki badań? Może to anemia się przyplątała, podobno często się to zdarza pod koniec ciąży, jestem prawie w 38 tyg i mam lepsze i gorsze dni, często czuję się zmęczona, ale staram się temu niepoddawać, a są też takie dni że góry mogła bym przenosić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjekdldldl
przez to mam jedno dziecko i żadnych więcej ciąż i dzieci. Stwierdziłam, że nie zyję na tym świecie po to aby sie tylko męczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam anemie :( ale badania na to robili mi dopiero w 31(?) tyg... wiec biore zelazo ponad miesiac ... ale nie widze poprawy, mieszkam w Anglii wiec trudno tu isc sobie prywatnie i dowiedziec sie czegos wiecej... a jak mowie co i jak to dla nich to normalne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pod koniec ciąży też ledwo chodziłam,mogłam spać cały dzień,nie miałam na nic siły.Marzyłam o tym żeby tylko już urodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem tez , ze na poczatku jest ciezko z dzieciaczkiem, bo juz jedno mam... ale to bylo dawno... nie boje sie wstawania, placzu itp... tylko poprostu mam juz dosc bycia ciagle zmeczona, aby cos zrobic musze sie zmuszac :/ a ja chce byc taka jak przed porodem... jak bylam wczesniej w ciazy to jak juz pisalam bylo ok, po porodzie bardzo sie cieszylam i n ie meczylo mnie wwstawanie itp wrecz przeciwnie... sama sie budzilam do niuni mojej i za dnia raczej czulam sie ok.. bylam taka szczesliwa... mam nadzieje wiec, ze po tym porodzie moje kochane malenstwo sprawi, ze bedac szczesliwa mama to cholerne zmeczenie zniknie raz na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloom
Ja od polowy ciazy myslalam, ze po prostu zdechne, ten bol w kroczu tez znam doskonale, ale niestety u mnie byl to objaw rozchodzacego sie spojenia lonowego Czulam sie tak zmeczona i slaba jakby mnie cos trulo od srodka Po porodzie przeszlo mi natychmiast, w zasadzie mimo wycienczenia samym porodem, naciecia, szwow i lejacej sie krwi- czulam sie lepiej Potem tez, z dnia na dzien wracalam do normy i teraz jest juz w ogole super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gloom - az milo to slyszec... co do bolu w kroczu to tez mi to bardzo przeszkadza.. bardzo.. jestem jak wielka kaczka :) to juz 37 tydzien sie zaczyna i mam nadzieje ze nie przenosze... chce juz rodzic za 2-3 tyd max a ty kiedy urodzilas? czy to .ze spojenie ci sie rozchodzilo to mialo znaczenie? ja czasem czuje i slysze , ze te kosci sie ruszaja jakos kiedy je scisne, moj maly od 34 tyg napewno juz jest glowa w dol, co sie daje we znaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloom
rodzilam 4 miesiace temu... Tego, ze mi sie spojenie rozchodzilo moj lekarz nie zauwazyl i uparcie mi powtarzal, ze to dziecko wstawia sie w kanal rodny Dopiero po porodzie sama sie zdiagnozowalam (bo bolalo zwlaszcza w nocy i przy chodzeniu po schodach) i potwierdzilam to u drugiego lekarza Nie mialo to jednak wiekszego znaczenia oprocz tego, ze mialam po porodzie taki specjalny sciskajacy pas zakladany wokol bioder. Porod byl silami natury, dwa tygodnie przed terminem i w ogole szybko (ale bolaloooo!!!) Duzo tez przytylam bo 24kg Mysle, ze to tez mialo wplyw na moj stan Zostalo mi jeszcze 3kg:) Zycze szybkiego i malo bolesnego rozwiazania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez troszke przytylam tzn. 20 kg :) i dlatego tez jest mi ciezko i jestem obolala... co do tej kosci ?(krocza) to boli caly czas... czy chodze, czy leze, ale nie wiem dlaczego.. szybko spadlas z wagi :) w ciagu 4ch miesiecy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moik
:) Hej dziewczyny! Ja jestem w 34 tc i też czuję się koszmarnie - pomijając bóle placów, krocza, ciągły ucisk na pęcherzyk zołciowy (można dostać szału) - to mam jakies straszne doły i ciągle płaczę. Jest mi zle, męzowi sie obrywa i w zasadzie mam ochotę mu wygarnąć dużo rzeczy... oj już sama nie wiem co za okropny stan :/ pozdrawiam, M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapytanie do mam-kierowców :)
hej i ja w ciazy, tyle ze dopiero 12 tydzien i... nic mi sie nie chce spac tylko... humorzasta jestem na maxa!!! jak poczytalam ze wy dziewczyny tak macie do konca ciazy to juz sieboje o najblizsze 6 miechów :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm,,,,....
Zmień tryb życia, wyłącz komputer i TV, przebywaj dużo na świeżym powietrzu w zieleni a nie w spalinach, jedz owoce, warzywa, przyjmuj witaminki dla kobiet ciężarnych non stop az do porodu, zero kawy, herbaty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapytanie do mam-kierowców :) - nie powinnas sie zbytnio martwic.. ja swoja ciaze przechodzilam praktycznie w zimie i dopiero od niedawno pojawilo sie sloneczko... a to duza roznica. Ja wolalam zostac w domu, przespac sie itp niz wychodzic gdziekolwiek co tez mialo znaczenie.. teraz tez jestem zmeczona ale jak dzin wydaje sie ladny to staram sie przetrwac i bywac na powietrzu :) Ty chociaz wiekszosc ciazy bedziesz latem i jesienia... wiec humor pewnie Ci wroci a zmeczenie?? zobaczymy ale napewno nie bedzie ci sie chcialo marnowac dnia na spanie :P ... na poczatku zazwyczaj jest zle, mi sie nie poprawilo, ale byc moze tobie... w koncu zaczynasz 4 miesiac wiec to raczej najlepszy okres .. najgorzej jest na poczatku i na koncu ... ah to czekanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znow ja... juz 39 tydzien sie zaczal i bez zmian... heh, obolala cala i chodze jak kaczka i do tego dzis jakas bez humoru... normalnie wszytko mnie denerwuje i nic mi sie nie chce a zarazem tak strasznie mi sie nudzi.... wiec siedze na kafeterii i czytam :) oj ja juz chcialabym byc po, a tu nic sie nie zapowiada... nawet obcy ludzie (ze szkoly mojej corki) mnie pytaja ile jeszcze , bo widuja mnie z tym brzuchem i sie zastaniawiaja na kiedy to mam termin... ale dzis az milo, bo tylko 14 ni zostalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×