Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytanie o słoiczki

JAK TO JEST z tymi słoiczkami- obiadkami i deserkami? są złe? dobre?

Polecane posty

Gość pytanie o słoiczki

bo już sie motam i ciągle co innego czytam. mnie wydaje sie że lepszy taki słoiczek- z przebadanej, ekologicznej żywności, niż miks mamy z Tesco- mięso z hormonami, marchewka z nawozem itd... na innym temacie teraz czytam jak najeżdżają na dietę słoiczkową- że niezdrowa, dzieci tyją... no zgodze sie co do soków, bo słodkie, jak dzieci tylko deserki jedzą... ja mojej 8miesięcznej córce podaje tylko obiadki/deserki słoiczkowe, no i mleko. mała akceptuje wszystko, je ładnie każde danie warzywne, lubi owoce... nie mam dostępu do ekologicznej żywności, a na każdym słoiczku pisze - mięso i warzywa z upraw ekologicznych. wydaje mi sie że dobrze ją karmie. jest cały czas na ok. 50 centylu, nie była ani razu chora, oprócz katarku 2 dniowego przez głupotę mężą (przeciąg zrobił po wykąpaniu małej :o ) JAK TO JEST- LEPIEJ SAMEMU GOTOWAĆ CZY DAWAĆ SŁOICZKI? (jeśli nie ma sie oczywiście własnego ogródka i hodowli bydła/ świń/ drobiu....)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamkaaa
a tam ja dawalam sloiczki :) a czy maja konserwanty czy nie to co to za roznica i tak teraz wszystko naszpikowane chemia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie o słoiczki
prosze o normalne wypowiedzi mam znających się na rzeczy. może jest tu jakaś dietetyczka? dodam że mała je wszystko ładnie- co dzień albo zupka jarzynowa, albo warzywa z mięsem + żółtko z jajka z ekol. hodowli (1), pod wieczór deserek- np. morele, jabłka z marchewką, słoneczne brzoskwinie... no i w między czasie mleko z kaszką lub bez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie o słoiczki
mamkaa- słoiczki nie mają konserwantów, nie mogą mieć. czytam każdą etykietę no i wychodzi że to samo zdrowie- bez chemii, hormonów, sterydów, nawozów... a pójde do warzywniaka, nakupie warzyw, zmiksuje, dodam mięso z mięsnego i mamy koktajl hormonów, chemii i nawozów sztucznych... no przecież tak jest? a sklepu ekologicznego tu nie mam nigdzie w promieniu 100km... mieszkam w aglomeracji- nie ma szans na zrobienie ogródka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie o słoiczki
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiście daje i słoiczki i własne obiadki. Nie mamnic do złoiczków poza tym, że są drogie. No i moja córeczka nie chce jeść żadnych innych niż firmy Gerber (Hippy i Bobovity jej nie smakują pluje nimi) a w Gerberkach dają za dużo marchwii i córeczka miałą przez nie żóltaczke karotenową. Niby nic takiego ale za duzo marchwii tez szkodzi. I musze etykiety badrzo dokładnie czytac bo do czesci dodają masło a moje córki mają skaze białkową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta ktora chce schudnac
ok.dajesz sloiczki...ale kiedys podasz mu marchew ze sklepu?no chyba,ze kupujesz wszystko takie ekologiczne...doszukujesz sie plusow sloiczkow?to na pewno wygoda,ale w sloiku nie siedzisz i tak na dobra sprawe nie wiesz co tam sie znajduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podawaj sloiczki i normalne jedzenie... moja ma 8mc je sloiczki,ale to jest tylko dodatek.normalnie wcina juz rosol, schabowego,dobrej jakosci wedliny,owoce tylko truskawek jeszcze nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iupa
a mam pytanie nie mam dzieci od razu zaznaczam :) Jak podajecie dzieciom słoiczki??? Jak się je podgrzewa ?? Ps ja się słoiczków nie czepiam , dla mnie są ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ekologiczne czy nie.. dajcie spokoj,przeciez cale zycie na "ekologicznych zupkach daniach i obiadkach" nie bedzie... wiec i odporne nie bedzie na normalne jedzenie-jak we to mowicie-z chemia i hormonami :/ .... dajcie dziecku troche pozyc;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mama
Ja mam 7 miesięczną córkę i tak jak założycielka topiku daję słoiczki, mleko ewentualnie biszkopty, chrupki itp. Nikt nie siedzi w słoiku ale też w marchwi kupionej w sklepie. Uważam, że nie można wpadać w skrajność. Słoiki są OK ale to nie znaczy, że nie wprowadzamy też innych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iupa
więc słoik do garnuszka z wodą i na gaz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mama
A ja wkładam na 20 sekund do mikrofali. ...to jest dopiero niezdrowe. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie.. a jak jest duzo w sloiku i wiem,ze wszystkiego nie zje to przekladam do malej miseczki i tak podgrzewam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haneczka.l
A dla mnie słoiczki nie są ok. Po pierwsze nic co może stać miesiącami na sklepowej półce nie jest la mnie ok. Po drugie dzieci sie uczą od nas nawyków żywieniowych. Skoro od tak małego są przyzwyczajane do tego że obiadek kupuje się w sklepie w słoiczku - tak samo będa się zachowywały później preferując gotowe produkty. jedynym argumentem przemawiającym za słoiczkami jest WYGODA i z tym się zgodzę... zresztą sama używam ich od czasu do czasu. Nie uważam jednak że powinny być podstawowym składnikiem diety malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja obiadków ze słoiczka małemu nie daję bo: 1. mają dziwny zapach od którego mnie mdli 2. smakują jak wyprane skarpetki 3 mój wojtuś jak tylko weźmie to do ust od razu pluje 4. cena Wole sama coś przygotować. Deserki podaję bo mu smakują:) [url=http://tinyurl.com/multiperfumeria]Magia Perfumowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammusia zdrowo karmiaca
ja mysle ze nie sa takie zle ja daje 2-3 razy w tyg obiadki ich sklad mnie nie przekonuje - wiekszosc to zimniak + woda warzyw jest w nich niewiele poza tym mja wszystkie taki sam smak wole ugotowac miks z warzyw eko- smakuja jak prawdziwe doroslke jedzenie i nie sa rozcienczone woda, mam tez swpoje jajak i kury miesoi kupuje od sprawdzonych dostawcow, musze was rozczarowac w sloiczkach mieso yterz jest pedozne hormonalnie a maly ziemniak dodaje do warzyw na 2 dni ja staram sie nie dawac sloiczkow wlasnie dlatego ze wole przyzywczjac do zroznicowanej diety , od potraw o roznych smakach i konsystencjach poza tm kupowxnie sliczkow wychodzi dorgo zwlaszczaa jk sie prowna z cenami surowcow - to jehst nabijanie kasy przemyslu spozywczego. Uwazam ze na dziecku wsyztscy chca zrobic interes i wmawia sie rodziom ze musza kupowac coraz to nowe gadzety i podawac sloiczki bo bez tego ich dziecko bedzie nieszczesliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nikt tutaj...
haneczka a twoje konfitury ile stoja w piwnicy?? pewnie tez nafaszerowane chemia:O:Omysl kobieto Coterie a wiesz czemu sa mdle??? bo nie ma zadnych przypraw, typu sol,vegeta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygfgggggg
Ja mam taką zasadę... Nie karmię dziecka nie jadła. Kiedyś kupiłam kilka słoiczków z róznymi smakami, chciałam sprawdzić czy dziecko będzie jeść i co będzie wolało bardziej. Spróbowałam sama. I wyplułam. Szkoda mi było jednak tych pieniędzy więc na siłę z mężem zjedliśmy kilka tych obiadków. Na drugi dzień oboje mielismy objawy zatrucia pokarmowego. Cieszę się że nie przyszło mi do głowy karmić tym dziecko. Sama gotuję obiadki i mają zupełnie inny smak niż te ze kupne. I to nie jest tak że te wszystkie produkty sa idealnie ekologioczne i pozbawione wszystkiego co niezdrowe. Po prostu selekcjonuję wszystko i zamist kupić coś w sklepie idę i kupuję na bazarku od kogoś kto to wszystko ma z własnej uprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podaję i słoiczki i normalne jedzenie. A chemię ma i jedno i drugie (tylko do określonej ilości producent nie ma obowiązku podawania tego na etykiecie) - w warzywniaku, czy nawet na rynku też nie ma warzyw bez chemii, bo przecież inaczej większość zjadłyby robale. Musiałabyś sama uprawiać, by mieć warzywa wolne od pestycydów.Byle zachować jakąś równowagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygfgggggg
Nie karmię dziecka czymś czym czego sama bym nie jadła - wcieło mi kawałek tekstu, sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusio zdrowo karmiąca. Popieram cię w 100%. Dopiero zaczęłam karmić bobasa ale staram się robić dokładnie tak jak ty:-) Powoli wrowadzam różne pokarmy, kypuję je na targu ekologicznym. Zresztą sama też staram się dobrze odżywiać. Zresztą zrobienie przecieru z ziemniaczka czy marchewki zajmuje dosłownie 5 minut. No i można spokojnie zrobić porcję na 2 dni. Nie poteępiam słoiczków ale sama wybrałam inną drogę. Po prostu wolę zrobić sama i powoli wprowadzać różne rzeczy do diety malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mama
Słoiczki są drogie ale jak kogoś na nie stać to nie zwraca na to uwagi. Mają taki jałowy smak bo tak jak już ktoś wcześniej napisał są nie przyprawiane. Moja mała wcina je chętnie, niczym nie pluje a już na pewno nie ma ,,jelitówki". Myślę, że błędem jest pisanie, że dziecko nabiera złych nawyków żywieniowych, bo ze słoika. Mam tez 3-letnią córkę , która jada obiady normalne , domowe ugotowane przeze mnie, a wcześniej ( do ok. roku) też była karmiona ,,słoikami". Dobrze, że każdy z nas ma wybór i robi jak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaabcia
u mnie w anglii słoiczki sa tanie wiec wiekszosc mam podaje ale nalezy tez podawac swoje obiadki bo dziecko moze sie przyzwyczic do smaki u konsystencji tych gotowych obiadków i nie miec chceci na zmiane pozniej!!!!! taze na przemian radze, raz swoje, raz słoiczek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama corki i syna
dajecie caly czas sloiczki, ekologiczne, bez konserwantow,czysciutkie wrecz sterylne...a potem takie dziecko zje cos normalnego i od razu wysypka, bole brzuszka, choroby i inne takie...to moje zdanie, zastanowcie sie...Co, cale zycie bedziecie je karmic ekologicznie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej powiedz
Moja praktycznie do roku byla tylko na sloikach. Teraz je juz w sumie wszystko(ma 16mies) a i sloiczkow obiad tez z checia zje, gdy mam lenia i nie chce mi sie gotowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaa karmiaca
Daję dziecku słoiczki ale też trochę normalnego jedzenia. Nie uważam, że są jakieś niedobre po prostu bez przypraw. Córka je chętnie i obiadki ze słoiczków i normalne jedzonko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja podaje zupy swoje
a deserki czesto ze sloików. Tylko,ze one sa bardzo slodkie,a chcialabym zeby dziecko poznawalo rozne smaki, wiec podaje tez swieze owoce, gotuje kompoty do picia (bez cukru), scieram jablko,gruszke, podaje kiwi, banana. mam o tyle dobzre,ze lubi wszystko o ile jako taka smakuje. Bo np.jogurt naturalny z kiwi jej nie podszedl, sprobowalam-bleeeeeeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×