Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mirandaa......

nie lubię facetów intelektualistów...

Polecane posty

18:14 ksiązki sa dla ciot a nie dla normalnych facetów normalny facet chodzi na siłkę,uprawia jakis sport o czym można pogadac z gościem który czyta?? o niczym. A na przykład o książkach z nim nie można porozmawiać? :D No tak, jak się samemu jest imbecylem i przeczytało się w życiu 1 książkę, to nie można rozmawiać o niczym. A jak facet chodzi na siłke to rozmawiasz z nim o siłce? Bo nie rozumiem "wole mięśniaka ładnego niż intelektualiste" A potem siedzą tu takie pizdy i się żalą że je następny łysol pobił/zostawił/wydymał i zostawił/pobił, wydymał a potem zostawił z dzieckiem i poszedł do innej P.S.Sam chodze na siłownie ale nie uważam że jestem lepszy, bo więcej wycisne na klate, a koleś który woli czytać książki to ciota. Czasami jak czytam wypociny takich pustych lal to mnie krew zalewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja patrze tylko na
o z fajnymi dziewczynami sie spotykacie! :) hahaha... ja czytam bardzo duzo, nie instrukcji, ksiazek-roznych! poza tymi ktore musze na studiach! relaksuje mnie to, z moim facetem mamy na szczescie podobny gust wiec wymieniamy sie ksiazkami! polecamy sobie je albo odradzamy! on czyta jeszcze wiecej niz ja i uwielbiam go za to! kocham sluchac jak mądrze mowi na wiele tematów! na pierwszej randce zwróciłam uwage na stos ksiazek w samochodzie, ale nawet bez tego po 15 minutach wiedzialam juz ze jest inteligentny i oczytany! czytał zanim mnie poznał, czyta teraz- dla siebie, bo lubi.. i to jest fantastyczne! jest cholernie inteligentny, ale nie przytłacza mnie tym. ciesze sie z tego. kobieta potrzebuje przewodnika i opiekuna a nie góry miesni, ktora ma problemy z koordynacją! ten temat pokazuje przekój społeczenstwa z kafe.. i az mnie dziwi ze ludzie z tak skrajnych pozycji dogaduja sie w roznych temetach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i no wam po tych ksiązkach
pracuje w dobrej zagranicznej firmie i nic nie czytam bo i po co?? :D u mnie i tak wszyscy pracują po znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja patrze tylko na
ty z zagranicznej firmy.. trafisz kiedys na bankiet, gdzie intelektualisci porusza temat spoza branży i bedziesz w kropce! bo w cv napisałes ze czytasz ksiazki i lubisz kino wspolczesne..a na zywo wyjdzie ze jarasz sie avatarem a statnio przeczytales potop w liceum.. poziomu nie zdobywasz stanowiskiem i iloscią zer na rachunku bankowym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzuszatka
moj facet dzieki temu, ze jest oczytany i lubi sie uczyc od kilku lat pracuje i jest w swojej pracy doceniany. w tym momencie ma 25 lat a mamy juz swoje wlasne mieszkanie, plany na budowe domu, dwa samochody. nie mowie, ze ci ktorzy nie lubia czytac i wkladac wysilek w nauke maja w zyciu gorzej ale szczerze- ile osob ktore olewaly nauke w wieku 25 lat dostaje 15 tys miesiecznie na reke? wiedza z czasem procentuje, miesnie maleja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja patrze tylko na
darker ma racje, uwazam to za jeden z problemów systemu.. ale faktem jest ze samo wykształcenie guzik daje, trzeba umiec je wykorzystac..niektorym udaje sie wzbijac na szczeblach kariery bez tego, tylko ze z czasem to wyjdzie.. wiedza to jedyne czego nie mozna zabrac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzuszatka
Deker w przypadku mojego meza akurat jest inaczej. on od zawsze inwestowal w nauke i teraz to procentuje. on czuje sie spelniony bo wie, ze jego wysilek ma odzwierciedlenie w comiesiecznej wyplacie i premiach. ale masz racje, znam wiele osob, ktore bardzo przykladaly sie do nauki i teraz nie maja polowy tego co maja ci ktorzy maja znajomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzuszatka
Darker nie Deker przepraszam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w jakiej branzy pracuje mąż?
bruszata??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzuszatka
jest architektem i menagerem projektow przez siebie projektowanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne ze sa nudni
nie pierdola o ciuchach, gwiazdach i seksie bez przerwy, to o czym niby z takim gadac i ciagle jakis belkot, nawet na najabrdziej banalny temat z ich strony jak ktos nie ma pojecia o czymkolwiek, to nic dziwnego, ze dla niego to wszystko belkotem jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubiee bufonow
i znowu popadacie w skrajności, to, że nie lubie nadętych, zarozumiałaych, wymądrzających się na każdy temat bufonów to znaczy, że lubię tępy drechy? haha taaak, tak to sobie tłumaczą ci, którzy są właśnie tymi przemądrzałymi intelekto-bufonami :D owszem, lubię inteligentnych, ale jednocześnie wyrozumiałych i nie uważających się za najmądrzejszych - teraz dotarło wkońcu to do waszych łbów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co tu dużo mówić. post założyła lala której głupio jest że nie może rozmawiać z facetami na każdy temat, czuje się zawstydzona i ma kompleksy, co najśmieszniejsze liczy że pozbędzie się tych kompleksów zakładając tak durny temat. dobrze że są na świecie faceci intelektualiści oraz, jakby to powiedział kapitan bomba, faceci tępe ch**e :D każda potwora znajdzie swojego amatora. autorka postu znajdzie swojego amanta z brzuchem piwnym którego jedyną lekturą jest dział sportowy w gazecie wyborczej. inna kobieta poszuka sobie faceta intelektualistę. i tyle - tak ten świat się kręci. ludzie dobierają się w pary na podobnym poziomie intelektualnym - człowiek oczytany nie chce się zadawać z kimś o wąskich horyzontach, i tak samo działa to w drugą stronę. nikt nie lubi się czuć gorszy czy głupszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Z ładnej miski się nie najesz.. 2. Mądra kobieta jest w stanie rozruszać "nudnego" intelektualistę... chyba że jest typem mumii 3. Jakie zalety ma "kark" których nie ma intelektualista... Od intelektualisty zawsze czegoś można się nauczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam właśnie problem... podoba mi się pewien intelektualista - doktorek... ale to jest mega intelektualista a ja nie najgłupsza ale nie mega intelektualistka. Podobam się mu.. Ograniczam się do uprzejmych uśmiechów na dowc**y pana doktorka, nie mam odwagi na wysyłanie sygnałów. Poza tym niekiedy doktorzy lubią tylko poromansować ze studentkami a na to nie mam ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała szantrapka
ja lubię mądrych ale nie takich którzy wszystko rozkminiają w nieskonczonosc,typowy mól ksiązkowy,taki filozof z okularkami na nosie bombardujący mnie swoją wiedzą,p**dusiowaty nie dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84_prawdziwy
Kafeterialne ograniczenia....albo zarozumiały mul książkowy albo tępy dres. No ale tak to jest, jak się w życiu przeczytało tylko jedną książkę - i była to instrukcja obsługi pralki. W dzisiejszych czasach określenie intelektualista oznacza jednak trochę coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×