Zauważyłem że ludzie mnie unikają

Normalnie jakoś tak. Nie wyglądam jakoś dziwnie, normalnie wyglądam, ubieram się normalnie. Nie jestem żadnym dresem, skinem czy metalem. Nie śmierdzę z brudu ani z nadmiernego używania dezodorantów. Normalny człowiek. A mimo to ludzie na ulicy omijają mnie szerokim łukiem, w autobusie nikt koło mnie nie siada, na studiach nikt nie poprosi o notatki a ci z którymi się słabiej znam nawet się nie odezwą... i w ogóle trzymają się ode mnie z daleka ludzie. Czemu tak może być? Nie wyglądam jakoś strasznie, tylko raz nauczycielka jeszcze w liceum powiedziała mi nie wiem czy w żartach czy naprawdę że mam spojrzenie psychopatycznego mordercy. Myślicie że to przez moje oczy? Że ludzie mogą mnie negatywnie odbierać i unikają przez jakiś podświadomy strach?

nawet muchy i gołębie przede mną z chodnika uciekają

Kiedyś zabiłem żabkę spinaczem od papieru i się to rozeszło, jak myślicie pamiętają to jeśli to było 3 lata temu

słyszycie coś?:P

Może patrzysz się na każdego spod oka :P Nauczycielka Ci powiedziała

masz PARANOJE

pewnie nie masz kasy, wiec ludzie cie unikają, bo wiedzą, że i tak nic z ciebie nie będą mieć!

Nie mam żadnej paranoi! Ludzie mnie unikają i zastanawiam się dlaczego skoro jestem normalny. Z tymi muchami i gołębiami to podszyw.

cux to zjeb. nie słuchać się pieprzonej gówniary. mnie też ludzie unikają tak to jest :/ ja też niektórych ludzi omijam nie wiem czemu

.. a teraz zwalczają :)

masz paranoje a to etap samo wyparcia

a jestes niesmialy?

Jesteś pewnie bardzo inteligentny, ludzie mnie lubią się wysilać, lej na nich to daleko zajdziesz, motłoch nigdy cię nie zrozumie

Etap samowyparcia to mam rano jak się wysrać nie mogę. Nie mam żadnej paranoi a ludzie mnie unikają i to nie są jakieś moje urojenia.

może unikają bo masz paranoje

"a jestes niesmialy?" NIe jestem jakoś wybitnie śmiały ale nie mam też problemów z nieśmiałością i potrafię się odezwać jak potrzebuję. " Jesteś pewnie bardzo inteligentny, ludzie mnie lubią się wysilać, lej na nich to daleko zajdziesz, motłoch nigdy cię nie zrozumie" Fakt, jestem bardzo inteligentny, ale niby skąd obcy człowiek w autobusie ma wiedzieć że jestem bardzo inteligentny?

A do dentysty chodzisz? Może jedzie Ci jak Shrekowi, a własnego smrodku nie czujesz? ;)

czują podświadomy strach, nie zmarnuj potencjału

bo ludzie inteligentni/nieśmiali inaczej patrzą, witaj w klubie a jak patrzą? mądrze, inteligentnie :p w sensie ze widać, ze obserwują, myślą na temat danej osoby -co widać. jestem często oskarżana o to, ze mam minę jakbym chciała wszystkich pochlastać ostrą gazetą ;) a to mój normalny wyraz twarzy...

Tak chodzę do dentysty i mam zadbane i zdrowe zęby, pucuję je 2 razy dziennie i się świecą jak psu jaja i nie wali mi z japy.

Mam tak samo.Wydaje mnie się że to jest uwarunkowane jednak wyglądem fizycznym.Mimika twarzy,sposób zachowania powodują że inni odbierają nas jako osoby niedostępne, wyniosłe, antypatyczne, ponure itd. Najlepszą radą jest uśmiech.Jak będziesz się uśmiechał to zobaczysz że nastawienie się zmieni. Dalszy etap to konwersacja.Ja z tym też mam problemy nie wiem jak u Ciebie.

Wypowiadasz się też swobodnie, jak inteligentny człowiek który nie przywiązuje się zbytnio do konwenansów