Jest tak jak myślałam faceci to świnie

i od tej reguły nie ma wyjątków, bynajmniej ja takowego nie spotkałam. Pewnie nie będzie mi już dane.

pewnie nie

ale o co chodzi? pytam w imieniu samców

Może wkurwili się o mylenie 'bynajmniej' z 'przynajmniej'.

Po prostu wam wszystkim zależy wyłącznie na wyglądzie zewnętrznym kobiet nie na tym co sobą reprezentuje, i nawet jak twierdzicie ze jest inaczej wszystko w końcu wychodzi w praniu.

Nie uogólniaj i nie zamykaj sie na męski świat, bo gdy spotkasz tego jednego jedynego, który nie będzie tą świnią a będzie przeznaczony własnie Tobie, to może Cię ominąć. Nie chcesz chyba tego żałować?;)

a przepraszam mój błąd, pokornie sie przyznaje

wygląd jest ważny i nie ma co pierdolic

a gdzie był mój jedyny przez te wszystkie lat, gdzie? Co więcej gdzie jest teraz? Jako ze nie wierze w teorie dwóch połówek jabłka myślę że takowego po prostu nie ma. Hej Romeo!- to ja twoja Julia marznę przez ciebie cholero na balkonie! :O

chcesz mi wmowic ze laski nie patrza na wyglad? moze masz racje. one patrza na portfel i cztery koła :P

gdyby wygląd nie był ważny, to ludzie by w domach świnie i szczury trzymali, a nie koty.

Jedni spotykaja się wcześniej inni później, ja miałam to nieszczęści spotkać się wcześniej i omijają mnie studenckie szaleństwa;) (chociaż nie do końca;))

Owszem jest, ale dla was facetów. Dla kobiet nie jest on nadrzędny, kobiety potrafią pokochać faceta o przeciętnej urodzie, akceptowalnej ze świetnym charakterem. Wy co tu dużo gadać - nie.

:-D

pewnie są też takie kobiety o których mówisz suunto, ale ja w stosunku do nich nie nadużywała bym słowa kobieta tylko wyrachowana i ty za przeproszeniem -suka.

mylisz się, kobieta która dla Ciebie będzie przeciętna, dla mnie może być najpiękniejszym stworzeniem na ziemi.

oj co sie czepiasz? facet to wzrokowiec... wy za to szukac kolesia z dobra praca i perspektywami ,dlatego nie obchodzi was wyglad. nas obchodzi bo jak juz mamy kogos utrzymywac i robic na niego to niech chociaz bedzie ladny i sexi :D

zartowalem.... po czesci :P

Oh a nie zauważyłas, ze te największe ciacha płci męskiej prowadzają sie z pannami o urodzie przeciętnej jeśli nie wręcz poniżej przeciętnej? Faceci też potrafią docenić duszę i intelekt kobiety;)

kocham faceta gdybys na niego popatrzyła powiedziałabys pewnie ze ładny ale nie ugiełyby ci sie kolanka zakochałam sie po uszy bylismy 2lata ze soba i mnie zostawił dla chodzacego baleronu wiec nie uogolniaj

kobietom sie tylko wydaje ,ze wiedza wszystko o facetach....

falcon poczytaj to co napisałam 2 posty wyżej Oczywiście o gustach sie nie dyskutuje, natomiast nie zaprzeczysz że najpierw zwrócisz uwagę na kobietę piękną co w dzisiejszych czasach znaczy to samo co zrobioną niż na taką przeciętną i szarą. Oczywiście nie mówię ze nie zdarzają się kobiety piękne i naturalne natomiast te rzadkie przypadki omijam gdyż tu nie ma nad czym sie rozwodzić. Po prostu bozia nie każdego obdarowała po równo.

oczywiscie ,ze spojrze na piekna bo jestem wzrokowcem. ale to nie znaczy ze umowie sie z nia na kolejna randke. a zdarzaja sie kobiety naturalnie piekne bez toby make upu i zdzirowatych ciuchow

ps. a dlaczego wiekszosc pieknych kobiet zyje z brzydkimi ale bogatymi facetami? :P

Przepraszam ale z moich obserwacji wynika iż te największe ciacha maja w głowie próżnie. Jako że takim męskim ciachem nie jestem to nie będę się wypowiadać co nim kieruje jeżeli chodzi o dobór partnerki. Moim zdaniem kobieta biorąc takiego za partnera, męża itd. wyrządza sobie sama krzywdę. Facet im przystojniejszy tym uważa że na więcej sobie może pozwolić, i jego ego jest ogromne. Mówię tu o większości wiadomo jak we wszystkich regułach są wyjątki, i nie przytaczajcie ich błagam bo dośc mam słuchania o pojedynczych przypadkach.

Jowittttaa - a ja mam dość pierdolenia o ogóle, wrzucania wszystkich do jednego worka.

ja nie mam pusto we lbie, nie szukam miss polonii :D zart. wielu moich przystojnych kumpli ma przecietne zony i sa szczesliwi - wiec gdzies zabladzilas ze swoja teoria.

falconie nie odpowiem ci na to pytanie gdyż ja z takim nie żyję :p Myślec ze są to kobiety idące w życiu na łatwiznę, zbyt leniwe by na siebie zarobić, niezaradne życiowo. Albo po prostu takie które uznały że miłość nie istnieje i kalkulują i wybierają dla siebie najbardziej dogodną opcję.

przecież co rusz podkreślam ze od regół są wyjątki, jednak rzadko spotykane Jak nie chcesz to nie czytaj

prawdopodobnie dla nich one nie są i nie były przeciętne, tylko tobie sie tak wydaje