Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sz.

oblesny chlopak, ktory mnie pociaga (chyba)

Polecane posty

Gość Sz.

Mam ogromny dylemat i chyba nikt jak do tej pory z tego co czytalam nie ma takiego jak ja. Jest pewien chłopak z którym chodzę do klasy i do którego od zawsze coś mnie ciągnęło. Bywałam zazdrosna o niego, ostatnio na imprezie upiłam się i całą noc leżałam z nim w łóżku i świetnie nam się rozmawiało itd. Było bardzo "intymnie" (oczywiście nie mam na myśli seksu, póki co jeszcze dla mnie za wcześnie; nawet nie dosżło do pocałunku) ALE... teraz on chce ze mną być, dodam, że kiedyś próbowaliśmy ze ale on mnie olewał i z nim zerwałam, wtedy jednak nie wyglądało to tak jak teraz, teraz widzę po prostu różnicę w nim, jest na prawdę dojrzalszy. Na tej imprezie lepilam sie do niego non stop i naopowiadalam mu wiele rzeczy, ktorych teraz bym nie powiedziała, w dodatku dzień po imprezie pytał się mnie czy to co mówiłąm było szczere czy to tylko alkohol, a ja powiedziałam, że szczere... I w sumie było, ale mam jeden ogromny problem - nie mogę patrzeć na jego twarz. Jest po prostu obleśna dla mnie. Pociąga mnie z jednej strony i zależy mi na nim, ale z drugiej jest tak brzydki że czasem już po prostu nie mogę. Powiedziałam mu, że nie sądzę, by chodzenie powtórne miało sens, ale z drugiej strony było mi z nim bardzo dobrze wtedy... Nigdy tak świetnie mi się z nim nie rozmawiało no i... hem. Po prostu nie mogę mu powiedzieć, że mnie obrzydza, w goóle sobie tego nie wyobrażam. Już dzisiaj miałam takie wyrzuty sumienia że mu tak powiedziałam że nie chcę że się popłakałam, bo widziałam, że jest naprawdę smutny. A dziewczyny z mojej klasy następnego ranka po imprezie jeszcze mnie przekonywały, że od dawna wiedziały, że ja coś do niego czuję. Albo koleżanka bliska tego wieczoru gdy wychodziła wcześniej, na odchodnym mi powiedziala: "bierz sie za niego bo widac po waszych spojrzeniach." Co ja mam robić? Boję się znowu wciągać w taki związek, bo co jeśli nie uda mi się do niego przekonać i znowu z nim zerwę i go zranię jeszcze bardziej? Pomocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość any any
co jest nie tak z ta jego gębą skoro twierdzisz ze jest obleśna?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
skoro Ci sie nie podoba to sie nie angażuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sz.
To nie jest tak, że mi się nie podoba... Nie wiem jak mam to określić... Eh. Może nie jest taki zły, ale z bliska nie mogę na niego patrzeć. Jest po prostu brzydki i nie mogę znależć w jego twarzy nic łądnego poza zębami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dmnvknghtyjmcvb
Nie rozumiem, podoba Ci sie ale jest obleśny ? Ale w jakim sensie oblesny, że niezadbany czy co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×