Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no wlasnie nie wiem

czy moj facet kocha inna?sama nie wiem.....

Polecane posty

Gość no wlasnie nie wiem

Moze zaczne od poczatku.Przede mna w jego zyciu byla pewna dziewczyna,ale wyjechala i od paru lat sie nie widzieli.Miedzy czasie poznal mnie,i tez jestesmy 3 lata razem,ona tez ma kogos pare lat.Problem w tym ze oni czesto pisza ze soba i wiem ze powiedziala mu ze nadal go kocha i nie moze o nim zapomniec ale zostali przyjaciolmi i maja sie spotkac jak ona przyjedzie i spedzic razem troche czasu.Zaproponowal jej ze gdzies razem wyskocza,oczywiscie jako znajomi.Nie wiem tego od niego,nigdy mi o niej nie mowi tylko od jego kolegi z ktorym mieszka.Nie wiem co o tym myslec bo wiem ze bardzo mu na niej zalezalo i cos mi sie wydaje ze ja nadal kocha bo po co pisalby do niej?wiem ze ona chciala z nim urwac kontakt bo sie meczy piszac z nim ale on nie chcial.Poza tym miedzy nami jest swietnie,wiem ze mnie kocha,jest czuly i wogole ale sama nie wiem co o tym myslec.Obiecalam koledze ze mu nie powiem i nie wiem co zrobic.Moze tutaj mi ktos doradzi.Myslicie ze on ja kocha tylko ta odleglosc jest problemem czy moze naprawe chce ja miec za przyjaciolke?wiem ze fajna z niej dziewczyna,wesola i wogole.Ohhh mam metlik w glowie i nie chce robic zamieszania bo moze to nic nie znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dvfgsdgdsgdsfg
Bylej - nie mozna miec za przyjaciolke ani za kolezanke, no bo jak? z kims kto dzielil wspolne lozko? daj spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie nie wiem
problem w tym ze oni byli razem a nie byli tzn byli w sobie zakochani ale zawsze cos im na drodze stawalo,spotkali sie pare razy ale nie spali ze soba na sto procent bo na poczatku znajomosci on mi o niej opowiedzial.Poznalam go wlasnie po jej wyjezdzie,bardzo za nia tesknil a ona wyjechala bo musiala z rodzina sie przeprowadzic do innego kraju.Tylko jesli ona ma kogos i o nim mysli to moze on tez bedac ze mna ja nadal kocha.Sama nie wiem.Boje sie ich spotkania,tego co bedzie jak sie kiedys zobacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dvfgsdgdsgdsfg
to z nim porozmawiaj o tym postaw kawe na lawe ze jesli cos jeszcze czuje to lepiej bedzie jak sie rozstaniecie ,a jak nie to ma ta znajomosc zakonczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość www.odlotek.pl
pomyśl....a moze kolega wprowadza mentlik.narazie widze ze bardziej ufasz jego koledze niż jemu samemu...pogadaj z nim o tym w 4 oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie nie wiem
tak tylko ze on o niej nic nie mowi a ja nie moge mu powidziec ze jego kolega mi powiedzial bo obiecalam i dotrzymam,oni by sie juz do siebie nie odezwali. Narazie z nim nie bede rozmawiac,moze cos wyciagne tak niechcacy z niego to wtedy.Pisze tylko tutaj jak wy myslicie,czy jest mozliwe zeby po tylu latach oni cos do siebie dalej czuli i kiedys jak sie spotkaja byli razem.Ja sie tego obawiam wlasnie ze oni sie tylko na jakis czas rozdzielili a w koncu beda razem i na sama mysl serce mi sie kraje bo bardzo go kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość www.odlotek.pl
jasne ze po latach mogą coś do siebie czuć.rozumiem ze bardziej zależy ci na ich przyjaźni niż na twoim szczęściu...oki twój wybór http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie nie wiem
jego kolega powiedzial mi niechcacy,powiedzial a a ja wyciagnelam b i wiem ze mowi prawde i nie chcial go wsypac ani nic tylko mu sie niechcacy chlapnelo na moje szczescie albo i nieszczescie bo wolalabym nie wiedziec ze on z nia pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie nie wiem
nie zalezy mi na moim szczesciu,szczesciu z nim ale ja jestem tak wychowana ze mam zasady i nie umiem zerwac obietnicy,po prostu nie potrafie.Wiem ze rozpetalaby sie burza i ja najgorzej na tym wyjde,zawsze tak jest.Porozmawiam z nim tak niechcacy cos zaczne mowic o Kanadzie i moze jakos pociagniemy jej temat.Musze to dobrze rozegrac zeby sie nie pokapowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość www.odlotek.pl
a ja wolałbym wiedzieć.a po za tym nie wierze w to ze przypadkiem mu sie wymskneło.takie cuda sie nie zdarzają.podejrzewam ze wpadłaś koledze w oko i próbuje cię uwieść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie nie wiem
mialo byc zalezy mi na moim szczesciu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dvfgsdgdsgdsfg
gdyby nic nie bylo to on by tego faktu przed toba nie ukrywal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie nie wiem
nie napewno nie wpadlam mu w oko.On za 4 miechy sie zeni poza tym kompletnie nie moj typ,ani ja jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce cie martwic
ale ja mysle ze twoj facet nadal ja kocha skoro nie chcial zerwac z nia kontaktu nawet jak ona chciala.Mysle ze on czeka na jej przyjazd i ze sie rozstaniecie jak tylko oni sie znow spotkaja.Slyszalam o takich przypadkach ze ludzie schodza sie po paru latach i nie moga bez siebie zyc,i zmieniaja swoje zycia calkowiecie.Oni jeszcze maja tym prosciej ze oboje sa wolni tzn chyba twoj napewno ale jak ona?tamten jest jej mezem czy facetem?jak to drugie to masz problem dziewczyno.Stara milosc nie rdzywieje,stara milosc jest silniejsza od czegokolwiek i zdarza sie tylko raz w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki...
Myślę, że to jego jakaś niespełniona -wielka miłość i będą dążyć do tego, aby byc razem . Oczywiście zakładajac, ze kolega mówi prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może kolega
specjalnie cos napomknął, żeby Ci oczy otworzyc. Chciał byc lojalny wobec kumpla więc nie powiedział wprost a lubi Cię, wie ze kochasz tamtego i nie moze patrzec jak facet Cię oszukuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj.... nie podoba mi się to, wręcz bardzo. Co innego wysyłanie życzeń na święta czy urodziny, a co innego pogaduszki i jedzenie sobie z dzióbków, przy tym umawianie się na spotkanie - za Twoimi plecami. Robiłabym wszystko żeby chłopa odwieść od tego pomysłu, a jakby się nie udało to poważnie przemyślałabym przyszłość związku - powinien bardziej dbać o Twoje dobre samopoczucie, niż jej, i jeżeli Tobie jest źle z tym - to o niej nie powinno być już mowy. I jeśli facet kocha - to mowy o niej nie będzie. Dla mnie nie ma czegoś takiego jak przyjaźń z eks, to są dalej uczucia i sentymenty - baaardzo niezdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie nie wiem
a wiecie ile mnie kosztowało wyciagniecie tego info od jego kolegi dwa razy gałku musiałam mu zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dek34
Jak masz jakieś podejrzenia to na pewno kocha inne. A nawet jeśli byś nie miała to i tak kocha bo faceci kochają się w wielu kobietach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki...
Jeśli on nie zamknął tamtego etapu to nic nie wskurasz, żadną rozmową. On sam musi to zrobić, inaczej ciagle będzie do niej wracał chociażby myslami. Może być jeszcze tak, ze gdy się spotkają bedzie straszny niewypał, bo w koncu real to nie to samo co pisanie na gg, ale... niestety może też byc wybuch namietności np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie nie wiem
ona nie ma meza,a kolega napewno powiedzial prawde,wiem to.To jest nasz bardzo dobry przyjaciel.To bylo tak ze ja zadzwonilam co tam u niego i wogole,spytalam o mojego a on powiedzial ze jest w domu i pisze na gg z Basia i nastapila ciszaa.Ja od razu zalapalam z jaka Basia bo on znal tylko ja.Wyciagnelam od niego co tam pisza ale pod przysiega ze nie powiem ze wiem to od niego tylko najwyzej sama musze cos wyciagnac i wtedy z nim pogadac.Obiecalam wiec nie zrobie tego,nie pojde i nie powiem ze wiem wszystko tylko musze jakos to rozegrac. Podsumowujac wlasnie o tym myslalam ze oni moga kiedys byc razem.On mi mowil na poczatku o niej ze ona strasznie przezywala swoj wyjazd,a on nie chcial zeby wyjechala ale sie usunal zeby jej bylo latwiej bo wiedzial ze ona musi wyjechac.Potem poznal mnie a oni nie mieli kontaktu ze soba wiec myslalam ze juz nigdy sie nie spotkaja ale jakos sie znalezli i pisza od dawna ze soba.Najbardziej mnie martwi to ze ona mu powiedziala to co powiedziala ze go nadal kocha.I wiem na 100procent ze to on zaproponowal jej ze jak przyjedzie to sie spotkaja,ale jako przyjaciele.Ale jak tak moze jej pisac jezeli on wie ze ona cos do niego czuje i z jej strony to nie jest przyjazn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie nie wiem
to o 8.08 to podszyw.Nie wiem jak sie komus chce tutaj wlazic i pisac zamiast mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie nie wiem
widzialam ja na naszej klasie,jest bardzo ladna,zgrabna jak cholera,az sama nie wiem jak moge tak pisac.Powinnam napisac ze gruby paszczor ale jak ja zobaczylam to mnie zatkalo,taka prawda.Poza tym najgorsze jest to ze jak sobie przypominam jak dawniej o niej rozmawialismy to mowil mi ze najbardziej podobal sie mu jej chrakter,ze jest taka z jajem dziewczyna,ze ciagle byla usmiechnieta,ze lubiala ze same sport co on,ze zawsze mogli rozmawiac godzinami.Patrzac na jej zdjecia bo na moje szczexcie ma odblokowany profil zdalam sobie sprawe ze nic sie nie zmienila.Na kazdym zdjeciu usmiech od ucha do ucha,i zdjecia podobne do zdjec mojego faceta,z nurkowania,skakania,z wszystkich tych sportow ktore on tez uwielbia.Normalnie to jakas masakra.Strasznie boje sie ich spotkania a wiem ze tak czy siak kiedys do niego dojdzie.Moze lepiej przestane pisac bo tylko mi sie plakac chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle ze on ja nadal
kocha i ze nie masz wyjscia i musisz z nim porozmawiac.Najlpiej by byo jakby sie tu jacys panowie odezwali,jak oni podchadza do tematu bylych wielkich milosci i jakby sie zachowali gdyby ktos z przeszlosci kogo stracili powiedzial im ze nadal kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie nie wiem
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiloo24
witam. czytałem wszystko i powiem ci dziewczyno ze nie jestes w dobrej sytuacji niestety :( ja jestem ze swoja dziewczyna 2 lata, ale kocham byla tak naprawde i gdyby nie to ze ma juz meza i dziecko to na pewno bym o nia zabiegal bo rozstalismy sie wlasnie z powodu mojego wyjazdu. zalowalem potem jak wrocilem ze nic nie zrobilem bo wolalem z kolezkami wypic albo sie spotkac ona byla wtedy wolna... pamietam jak z chłopakami ja wspominaliśmy i wtedy zrozumialem ze ja kocham! odezwalem sie do niej dwa ni przed slubem. nie wiedziałem o tym to był 5.07.2007 dostałem od chłopaków jej numer i zadzwoniłem było juz późno ... odebrała.. jak usłyszałem jej glos to zabralo mi dech. spotkaliśy się była 2 w nocy.. wpadliśmy sobie w ramiona myslałem ze bedzie ok a ona ze sie za dwa dni zei i ze zaprasza mnie na ślub :( płakalismy oboje... na slub poszedłem ale na przysiedze wyszedlem odrazu bo nie moglem wytrzymac. rok potem poznalem anite... jestem z nia, ale kocham ewe. chcialem sie rozstac ale ona nie moze tego zrozumiec, placze, krzyczy, a ja nie potrafie stac jak ona placze, musze ja przytulic bo wiem ze to przeze mnie sie jej krzywda dzieje. i nie potrafie sie z nia rozstac tylko dlatego ze ona ma takie dziwne akcje. ona mnie kocha i to badzo. ja nie powiedzialem jej nigdy kocham cie. tylko mowie zawsze ja ciebie tez. caly czas mysle o ewie. uwazaj dziewczyno. wiem ze faceci sa porąbani, ale tak to jest niestety;/ powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie nie wiem
kamiloo ciesze sie ze jakis facet sie tu odezwal i naprawde przykro mi z powodu tego co ci sie przydazylo i nawet nie wiem jak sie mogla ona czuc jak szla do oltarza,to musial byc straszne,no i ty jak patrzyles na to.Ja sie wlasnie tego obawiam ze on cos czuje do niej bo wiem ze ona go kocha napwno,powiedziala mu to i powiedziala tez ze nie chce z nim rozmawiac bo nie moze o nim zapomniec,ze dla niej on jest i zawsze bedzie kims wiecej i ze boji sie z nim spotkac w cztery oczy kiedys bo wie ze to latwe nie bedzie i ze ona nie da rady udawac ze nic do niego nie czuje.No a on jest ze mna i po takich slowach nie zerwal z nia kontaktu,powiedzial jej ze chce zeby byla jego przyjaciolka.Podobno nic jej nie pwoiedzial tzn ze cos czuje do niej wiec moja nadzieja w tym ze jednak nie,ale napisal jej ze jak przyjedzie to sie zobacza i gdzies razem sie wybiora na jakas wycieczke jako znajomi.Poza tym on ciagle mi mowi ze mnie kocha i wiem ze to jest szczere ale strasznie mnie to zastanawia dlaczego on jej nie napisal ze dobrze zerwijmy kontakt tylko sam go podtrzymuje.Tzn ze on cos do niej czuje bo facetom chyba az tak nie zalezy zeby miec przyjaciolke o ktorej sie wie ze kocha.Powidz mi jeszcze jak tam jestes co ja mam zrobic?wiem ze cokolwiek zrobie oni sie spotkaja bo przeciez go nie przykuje i on nie lubi byc kontrolowany wiec zakaz nie przejdzie.Jedyna moja nadzieja w tym ze sobie pomysli jak ja zobaczy ze nic ciekawego w niej juz nie ma,chociaz sama w to nie wierze.Caly czas widze przed oczami jak sie spotykaja i rzucaja sie w ramiona tak jak ty pisales i jak laduja w lozku.Powiedz mi jeszcze jak wygladalo dokladnie to wasze spotkanie.Czy ona cie kochala?dlaczego nie odwolala slubu jesli plakala tam?Ja nie chce byc kiedys w takiej sytuacji ze np przed naszym slubem ona sie pojawi i on pojdzie przed oltarz ze lzami w oczach,normalnie chybabym umarla wiedzac o tym ze zeni sie ze mna a mysli o innej.Juz teraz mam dosyc bo on musi o niej myslec skoro do niej pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge uwierzyc w to
czuje sie jakbym czytala tutaj o sobie tylko ze ja jestem wlasnie ta dziewczyna ktora kocha bylego:(Tez rozstalimy sie bo wyjechalam do Florencji.Kochalam go jak szalona ale on nie chcial ze mna byc a raczej chcial ale sie wiecznie zastanawial i mowil ze za mlody jest na bycie z kims.Wyjechalam w postanowieniem ze o nim zapomne raz na zawsze i tam uloze sobie zycie.I tak bylo,poznalam faceta,zakochalam sie ale problem w tym ze tamtem pozostal w moim sercu i niestety znalazl mnie na nk i zaczal sie odzywac.Wszystko wtedy wrocilo ze zdwojona sila albo i gorzej bo teraz z kims jestem i tez go kocham.Poza tym on tez ma kogos,maja sie zenic podobno ale on ciagle do mnie pisze a ja sie czuje okropnie.Serce mi wali jak oszalale,on chce sie spotkac ale mysli ze jestem za granica dalej.Prawda jest taka ze jestem w polsce ale boje sie z nim spotkac bo wiem ze kocham go ponad wszystko i wiem ze jak go zobacze to nie bede potrafila zapanowac nad soba bo nawte teraz jak mysle o nim mam ciarki na ciele.Do tego ja nie wiem co on czuje bo pisze do mnie ale nigdy nie powiedzial ze mu zalezy ani nic takiego wiec nie chce wchodzic w jego zycie i niszczyc swoje bo caly czas mysle o tym ze jak sie spotkalibysmy to ja chcialabym z nim byc a on nie.Wiem ze to bylby cios dla mnie w samo serce i dlatego unikam spotkania jak moge.Wiem ze jestem glupia,mam kogos ale ja zawsze bede kochac tamtego i marze o naszym spotkaniu o tym ze mi powie ze mnie kocha i zyc beze mnie nie moze.Tak wiem ze to nierealne ale pomarzyc zawsze mozna. Nie mysl sobie autorko ze jestes w najgorszej sytuacji bo ta dziewczyna tez tylko jest czlowiekiem,i jesli wyjechala bo musiala i ma kogos a kocha twojego faceta tzn ze naprawde naprawde jest jej ciezko.Pewnie tez nie chce wchodzic w towje zycie bo po co chcialaby z nim kontakt urwac.Gdyby nie miala skrupulow po prostu by tutaj przyjechala i wparadowala w wasze zycie z wielkim hukiem.Tak wlasnie wygladaja trojkaciki-kazda strona cierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiloo24
nasze spotkanie zaczęło sie od rozmowy telefonicznej zadzwonilem pogadalismy i zaproponowalem spotknie , troche zwlekała próbowała sie wymigać ale sie zgodziła. przyjechała na umówione miejsce. podeszła popatrzyła w oczy głeboko i padlismy sobie w ramiona. powiedzialem jej prosto ze kocham ja ze jest piekna na co ona ze za dwa dni wychodzi za mąż. poczulam sie jakby mi noż w serce wbijan, no ale co zrobić :( powiedziałem jej ze nigdy o niej nie zapomne... płakaliśmy milcząć ponad godzine koło 4 jak sie rozwidniało powiedziała ze jedzie juz do domu, i jej słowa : pomyślisz ze jestem głupia, wiem ze ci nie zreszcznie, ale przyjdz na mój ślub na 17". odjechała w swoja strone i ja w swoją. rano dostałem smsa ja o tobie też. poszedłem na ślub i stałem na końcu kiedy prowadził ja ojciec obejrzała sie w połowie kościoła. nie wiem dlaczego ale chciałem ja zabrać. pomyślałem nie, ze sama to zrobi, ale nie zrobiła. potem przysięga mówiła drżącym głosem, wiem ze płakała. a ja wyszedłem. od tamtej pory cisza. wydaje mi się ze jednak kochała mnie. w twojej sytuacji spotka sie z nia twoj chlopak na pewno, wroca sentymenty i wspomnienia i moze byc źle. oczywiscie nie zycze tego, bo wiem po swojej dziewczynie co czuje kiedy chce ja zostawić. moim zdaniem porozmawiaj z nim wejdz na jakis temat niech ci powie. skoro kocha to niech cie wezmie ze soba na spotkanie... ale watpie zeby to zrobil bo beda chcieli byc sami zeby powspominać. nie mam pojecia co masz zrobić badz silna. tyle moge . jakos sie uloży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mala micidanka
autorko mysle ze jestes na przegranem pozycji bo o wielkiej milosci sie nie zapomina.Kamiloo czytalam co wpisales i mysle ze kiedys jeszcze bedziecie razem bo ona cie ewidentnie kochala.Dziwie sie tylko ze chciala abys byl na jej slubie.Moze ona zaprosila cie wlasnie po to zebys ja z tamtad porwal;)Mysle tez ze jej slub jest nie wazny bo czytalam raz o tym i wtedy kiedy bierzesz slub i myslisz o kims innym to jest nie wazne. Opowiem ci tez historie mojego znajomego.Mial to samo co ty,strasznie zakochal sie w jednej dziewczynie,ona wczesniej z kims byla ale potem poznala jego.Zaczeli byc razem i okazalo sie ze jest w ciazy z tamtym,wiec sie rozstali i wrocila do niego,wyszla za niego za maz.Moj kolega bardzo to przezyl,mowil ze nigdy juz nikogo nie pokocha,no i tak bylo,zawsze jak mial dziewczyny to na krotko bo myslal o tamtej.Po paru latach tamtej maz zginal w wypadku samochodowym.Po jakims czasie spotkali sie i okazalo sie ze ona tez kochala tylko jego i o nim caly czas myslala i teraz sa juz po slubie,maja troje dzieci;) Taka historia jak z bajki troche:)wiem ze nieszczescie z tym chlopakiem ale widocnie oni mieli byc razem bo takie bylo ich przeznaczenie.I autorko ja wierze ze ludzie sa sobie przeznaczeni i jesli twoj chlopak i ta dziewczyna naprawde sie w srodku kochaja to los ich polaczy znowu i nic z tym nie zrobisz.Wiem ze to straszne dla ciebie ale tak to jest z mioloscia ze tylko naprawde silna zwycieza.Pisalas ze on cie poznal po jej wyjezdzie wiec pewnie chcial u Twego boku o niej zapomniec,ale mu nie wyszlo.Nie miej do niego zalu,pewnie chlopak cierpi w srodku bo jest rozdarty i nie chce ci mowic zeby cie nie martwic.Wiem to wlasnie po moim koledze,on strasznie przezywal malzenstwo tamtej.Trzymaj sie cieplo i glowa do gory bo co ma byc to bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×