Zwiazek dziewica i prawiczek

Mam 19 lat i jestem (ja dziewica) od jakiegos czasu z prawiczkiem. To wlasnie z Nim pierwszy raz sie calowalam Obiecalismy sobie zrobic to po ślubie. wiem ze moze staroswieckie Co o tym sadzicie?

podkreslam ze to nie jest zadne prowo tylko rzeczywistosc..

Nie wiecie co mowicie. Seks jest najprzyjemniejsza rzecza na swiecie. A co, jesli sie nie zgracie po slubie, bedzie niedopasowanie.

A jak sie rozczarujesz po slubie....to co wtedy, rozwód czy żyć nieszczęśliwie do konca życia.

ale moim zdaniem bedzie to oddanie, taka szczerosc no nie wiem jak mam to powiedziec to bedzie cos wiecej niz piekne. Wiele moich kolezanek zaluja ze maja 'to' juz za soba, niestety swoich partnerow porównują teraz. No matka natura tak stworzyla mezczyzne i kobiete , ze do siebie pasuja seksualnie. Chyba w zwiazku liczy sie milosci i szczescie drugiej osoby niz myslenie egoistycznie 'byleby mi bylo dobrze' chyba nie chodzi o to by rozladowac swoje zwierzece napiecia seksualnie.

uważam że związek dziewicy i prawiczka to najlepszy możliwy związek, a że z tym czekacie do ślubu to juz wasza decyzja i wcale jej nie krytykuje, a nawet jak okaże się że w łóżku wam się jakoś super nie układa to są ważniejsze rzeczy niż sex

zauwazylam po moich znajomych to ze ci ktorzy uprawiali sex przed slubem to zwiazek szybko sie wypalal i sie rozchodzili. To znam ze swojego podworka. Moja Mama zaszla w ciaze przed slubem , jest dzis po rozwodzie jakies 12 lat. Choc wiem ze sa wyjatki...

często tak bywa że teci co mieli ileś tam partnerów wcześnie to potem nie umieją utrzymać związku, a teci co czekają do ślubu z tym to moim zdaniem to jest prawdziwa miłość bo sex nie był dla nich najważniejszy tylko uczucia między sobą ale to wszystko nie jest regułą bo przypadki chodzą po ludziach

widze jak wszyscy sa chetni do debaty...

ja tez byłam dziewicą gdy zaczęłam chodzic z moim mężem...on tez był prawiczkiem...ale nie czekaliśmy z seksem do ślubu...po 5 miesiącach ''chodzenie'' mąż mi się oświadczył a 4 miesiące po zaręczynach pierwszy raz się kochaliśmy

ja i mój przyszły mąż byliśmy dla siebie pierwszymi partnerami seksualnymi, jesteśmy ze sobą ponad 4 lata i jest nam dobrze i nie myślimy o zmianie na innych, myślę, że sex przed ślubem z rozstaniem nie ma wiele wspólnego, no chyba, że ktoś jest z kimś innym tylko dla jednego to już inna sprawa, ale jeżeli jest się ze sobą związanym prawdziwym uczuciem to sex przed ślubem nie powinien niczego rozwalić ;)

to zalezy faktycznie kto i jak interpretuje sex...

nie zmieniajcie! przekonacie się czy to prawdziwa miłość czy zauroczenie i wgl... powodzenia!

Moim zdaniem to trochę nierozsądne... skoro i tak chcecie być razem, wziąć ślub to na co tu czekać? Korzystajcie puki młodzi jesteście :P Poza tym pewna jesteś że on naprawdę tego chce? Może tylko tak mówi, bo widzi że Ty od niego tego oczekujesz.

Wsumie nic w tym złego. A plus jest taki, że jeśli facet jeszcze nie zasmakował tego to może i spokojnie poczeka. Gorzej jeśli wcześniej miał już kilka partnerek, wtedy żeczywiście mógł by dalej "skakać z kwiatka na kwiatek", bo tak się nauczył. Jednakże trzeba pamietać ze nie każdy mężyczyzna jest taki sam. Ja również z moim facetem byliśmy dla siebie tymi pierwszymi (bez czekania do ślubu) i tak się to ciągnie do dziś.

no i fajnie, tez bym tak chciała. moj pierwszy raz był zajebisty, aleraz mi glupio jak sobie przypomne, moj byl dosiwadczony, a ja? wszystko musial mi pokazywac, nauczyc itd

A co tu jest, qźwa, do pokazywania?? Toż to proste jak pierdolenie. p.s. kwtnaca różyczka - jestem za. I nie daj se wmawiać, że tego trza sieuczyć

inaczej bys spiewał jakbym cię tak pogryzła jak mojego:D

A cego twój nie umioł? Pewno dać ci w morde...

umiesz czytac ze zrozumieniem? to ja zielona w temacie byłam

BRAWO:) jesteś bardzo rozsądna ..i bardzo dobrze robisz !!! masz sprawę ułatwioną bo Twój facet jest prawiczkiem ...:) gdyby tak nie było to uwierz mi ,ale raczej albo bys uległa albo by się związek rozwalił! A dlaczego ?? -a dlatego ,że jak juz raz tego zasmakował to go ciągnie to jest jak uzależnienie .. , !!! też chciałam tak jak Ty niestety miałam dużo chłopaków fakt nie uległam ,ale każdy uczył mnie czegoś innego zaczeło się od całowania .., później inne pieszczoty coraz odważniejsze! Teraz mam 20 lat i gra wstępna przestaje mi wystarczyć ..czuję to ,ale ta myśl jest głęboko ukorzeniona w głowie ,ze seks po slubie !!! Trzymam za Ciebie kciuki oby Ci się udało ..:):):)bo ja to coś ciemno widze w swoim przypadku ..

I trza cie było przez trzy semestry uczyć ruszanio dupom w góre i w dół.... Bystrzałka p.s.Jeszce napisz, że mosz wyższe wykształcenie i zaczynos podyplomówkie

wystarczył raz:)