wyrzuty sumienia :/

witam mam taki problem rok temu pokłóciłam się ze swoją babcią i to telefonicznie od tego czasu się do mnie nie odzywa ani ja do niej, tylko na urodziny wysłałam jej kartkę urodzinową. mam ogromne wyrzuty sumienia , ale nie mogę się przełamać by do niej zagadać tym bardziej że nigdy nie byłyśmy z zażyłych kontaktach w całym swoim życiu widziałam ją może około 20 razy a mam 23 lata. Na pewno ma do mnie żal Nawet jak czasem jestem w domu i ona dzwoni to nigdy nie zagaduje tylko mówi daj tatę. Boję się, że kiedyś nadejdzie taki dzień, że do niej pojadę i choć ja powiem przepraszam to ona już tego usłyszy....

he to tak jak ja 2 lata temu moja babcia ukochana zmieszała mnie z błotem tyle przykrych żeczy mi powiedziała że myślałam że mi serce pęknie .2 lata się do niej nie odzywałam ale w wigilię chciałam zadzwonić do niej a tu 19 listopada mama pisze że babcia zmarła i już z nią nigdy nie porozmawiam teraz mi przykro ze się nie pospieszyłam bo uniosłam się honorem

właśnie tego się boję. powiedz mi żałujesz tego, że się nie odezwałeś?

powiem ci że na dzień dzisiejszy bardzo ale to bardzo żałuję choć babcia mi wiele przykrych słów powiedziała a tak bardzo ją kocham

dzięki z odpowiedź...

nie ma za co