spowiedź przedslubna

chej kobietki czy was tez ksiądź pytał na spowiedzi czy uprawiałyście sex? normalnie byłam mocno zaskoczona

wydaje mi sie ze jesli sama tego nie powiedzialas to ksiadz po prostu zapytal, zeby ewentualnie ci "przypomniec", bo mysle ze spowiadanie sie z seksu przedmalzenskiego na spowiedzi przedslubnej jest teraz standardem ;)

przecież od dawien dawna wiadomo, ze w tym temacie księża czują się jak ryba w wodzie :O co tam ich obchodzą inne tematy, najważniejszy jest seks :O

powiedziałam. To chyba normalne ze skoro spowiadam sie z grzechów to wymianiam je wszystkie. A sex przedslubny jest grzechem. Mysle ze księza baaardzo czesto słysza ten grzech w trakcie spowiedzi przedslubnych i pewnie dlatego cie zapytał jesli ty go nie wymieniłas. Ma do tego prawo i nierozumiem co cie tak zszokowało?!

moze nie uprawiala seksu przed slubem tak jak 99% populacji, dlatego jest zszokowana :D

generalnie myślałam że przejdzie w klauzuli "wiecej grzechów nie pamiętam" ;) a ksiadź sam mnie wprost zapytał o sex

generalnie myślałam że przejdzie w klauzuli "wiecej grzechów nie pamiętam"" hahahahaha taka spowiedz to sobie wsadz w 4 litery zatajanie grzeczhów albo umieszczanie celowe w słowach wiecej grzechów nie pamietam czyni spowiedz nie ważną i równie dobrze mozesz iśc do komuni bez niej :) twoja sprawa i twojego sumienia

jestes autorko! :O Sex przedslubny jest grzechem cięzkim i niewydaje mi sie zebys o nim zapomniała. A jesli celowo nie mówi sie jakiegos grzechu to spowiedz jest niewazna!!! Zreszta nierozumiem w czym problem?! Tak trudno jest powiedziec: "wspołzyłam z narzeczonym przed slubem" ?! Ktore słowo jest trudne do wypowiedzenia??? Ja sama swieta nie jestem ale do cholery w tak waznych sparwach jak spowiedz przd cwłasnym slubem to chyba mozna stanąc na wysokosci zadania. Tylek pokazywac chłopakowi to sie nie wstydzisz i nie szokujesz ale juz ksiedzu o tym powiedziec to wielki szok?! Na ksiedzu to wrazenia nie robi. A gdyby cie nie zapytał i zataiłas bys ten grzech to twoja spowiedz byłaby niewazna

ja wogóle do spowedzi chodzic nie muszę. dla mnie spowiedź wogóle jest smieszna spowiadać to mogę przed bogiem. a nie ksiedzem który tylko szuka sensacji co się w parafi dzieje. poza tym jeśli bóg istnieje to wie jakie mam grzechy, i których żałuje, same słowa ze to za mało. co taka spowedz warta jesli robiłam to z premedytacją, ba wcale tego nie żałuję.

karolcia mam pytanie to po co bierzesz ślub kościelny ?

dlatego że jestem wierząca, wierzę w boga a nie ksierzy, tym bardziej biorą pod uwagę to co się teraz o nich słyszy.

dlatego że jestem wierząca skoro jestes wierząca a stosujesz swoje doktryny odnosnie ustawiania sobie jaka spowiedz jest ważna a jaka nieważna i co masz mówić a co możesz zataić można smiało nazwać cie hipokrytką :) skoro jestes wierząca musisz liczyc sie z tym że ze dotyczy ciebie spowiedz powszechna i wszystko co z nią zwiazane :) Czyli to co jest ustawione przez kościół katolicki !!!! a nie to co uważasz za stosowne :)

w jakimś obrządku, który pasuje twoim wyobrażeniom o kościele- gdzie nie ma grzechów i z niczego nie trzeba sie tłumaczyć. w co wierzysz? bo chyba sama nie wiesz. jak jesteś katoliczka to kościół z jego obrzedami to jedność. a jak masz inne poglądy to inne zgromadzenia religijne czekają. na lae tu chodzi i białą kieckę w kosciele i "co ludzie powiedzą"

a ksiądz będzie na spowiedzi sprawdzał czy przyszła PM jest dziewicą czy nie :O Zastanawia mnie tylko gdzie w PŚ jest mowa o spowiedzi w konfesjonale? Czyżby spowiedź powszechna nie wystarczyła? A już nie wspomnę, ze księża wierzą podpisom na karteczkach. Kartka bez podpisu nie mam mocy urzędowej :O z podpisem juz takiej nabiera. I tak nam wiara staje się urzędowym rytułałem :P Paranoja

coraz częściej sie zastanawiam nad tym, czy dzięki takim słowom "wierzę w Kościół, ale nie w księży", "spowiadać to mogę przed bogiem. a nie ksiedzem który tylko szuka sensacji co się w parafi dzieje." próbujecie się usprawiedliwiać? Lepiej się czujecie wygłaszając takie brednie?? Jestem młoda, grzeszę, ale spowiadam się z wszystkich grzechów - bez wyjątku. A też nie wszystkich księży lubię czy szanuję. A wiesz dlaczego to robię? Bo przyjmuję wszystkie zasady swojej wiary! A zatajenie grzechu czyni dla mnie spowiedź nieważną.. A w sumie - po co się tu denerwuję. Tacy jak Ty należą do grupy "niereformowalnych" mających swoją sprawiedliwość i swoje zasady.... Tylko co Ci po takich zasadach skoro one nie są zgodne z tym, co rzekomo Twym życiem kierować powinno?!

to przeczytaj to tajemnicze pismo święte. tam sobie poszukaj odpowiedzi. należysz do kościoła dobrowolnie, zawsze mozesz zrezygnować i wstąpić gdzie ci sie tylko podoba.

Ale jesli bierzesz slub w kosciele katolickim to postepuj zgodnie z jego nauką a jesli nie chcesz to poszukaj sobie innego wyznania i nie rób z siebie głupiej hipokrytki!!!! Ty chyba niezdajesz sobie sprawy o czym mówisz bo bredzisz kompletnie. Po pierwsze sakrament pokuty ustanowił Pan Jezus. Poczytaj sobie w Pismie Swietym. Po drugie nikt ci nie kaze wierzyc w ksiedza. Po trzecie nawet najgłupszy ksiądz ma sto razy wieksza wiedze na temat wiary od Ciebie wiec moze troche pokory. Tobie najwyrazniej brak podstawowej wiedzy. Mówisz ze wierzysz w boga. I co z tego wynika?! Ustalasz sobie własne zasady, ok , twoja sprawa ale nie w Kosciele. O wielu ludziach słyszy sie rózne rzeczy, a wiadomo ksiądz to tez człowiek i nie przecze ze czasem zdarzaja sie jacys psychole ale złych ludzi mozna spotakc praktycznie w kazdej grupie społecznej. Wiec to zaden argument. Pamietaj ze grzechy jakiegos księdza nie umniejszaja twoich. On obciaza własne sumienie a ty własne.

aha i jeszcze jedno. Wiadomo ze nie da sie załóowac ze współzyło sie z ukochanym facetem. Ale tu nie chodzi o to zeby załowac tej sytuacji bo to nielogiczne. Chodzi tu o zal o to ze sie nie wytrwało w przykazaniach o zal ze zasmuciło sie Pana Boga! Tak nam to ksiądz na nukach tłumaczył

Brata koleżanki kiedyś ksiądz zapytał na spowiedzi, czy bije żonę... NTB brat był wówczas nastolatkiem. Dla mnie "wyciąganie" grzechów z penitenta to przesada, tak samo jak pieczątki na karteczkach i stempelki z poradni. To jest kwestia czyjegoś sumienia. Jeśli ktoś zataja grzech, to jest to JEGO problem.

napisane: ze Pan jezus posłał swoich uczniów i powiedział im: Idzcie i rozgrzeszajcie. Którym odpuscicie grzechy sa im odpuszczone a którym zatrzynacie sa im zatrzymane" koniec cytatu. Z tad własnie sie wzięła spowiedz. Ma wage sakramentu a ksiądz jest szfarzem tego sakramentu i czuwa nad jego poprawnoscią

To przytoczcie mi proszę fragment, który w PŚ mówi o spowiedzi na UCHO bo moja wersja PŚ tego fragmentu nie zawiera :P I wytłumaczcie mi dlaczego spowiedź na ucho została ustanowiona podczas soboru laterańskiego, skoro już wcześniej wg Was była o niej mowa?

ale dlaczego wiązesz to ze spowiedzią USZNĄ? a spowiedź powszechna już tych słów nie dotyczy?

nie wiem czemu przychodzi mi na myśl powiedzenie.... Bać się czegoś jak diabeł święconej wody..........

Jestem zbudowany tymi odpowiedziami :) Dziewczyna myślała że dostanie tu wsparcie jaki to wstrętny, wścibski, zboczony ksiądz i w'ogóle dlaczego ja ma się spowiadać przed kimś kto sam pewnie ma kochanke (osoby szczególnie z małych miasteczek i wsi lubują się w takich domysłach) a tymczasem trafiły się osoby rezolutne. Wiem że to straszne i przerażające ale każdego czeka Sąd Osateczny a tam raczej nie da się usprawiedliwić swoich grzechów cudzymi.Spowiedz w tej formie powoduje że mamy poczucie wstydu i pokory i o to też chodzi.To nie może być przerwa między jednym serialem a drugim to musi być głębokie wewnętrzne przeżycie. Celowe zatajenie grzechu przy spowiedź i następnie przyjęcie komunii świętej powoduje grzech ciężki(świętokradztwo).

jak chcesz to mów na głos swoje grzechy i grzeszki. spowiedź na ucho ma pomóc rozważyć grzechy, zastanawiasz się, jak się poprawić. to nie tylko wyliczanka co sie tam źle zrobiło, ale również możliwość rozważenie sposobów poprawy.

Dzisiaj istnieją w Kościele trzy formy spowiedzi sakramentalnej. Pierwsza i druga polegają na idywidualnym wyznaniu grzechów przed kapłanem, tyle że w druga forma przewiduje najpierw wspólnotową liturgię pokutną. Istnieje też trzecia forma: spowiedź ogólna i rozgrzeszenie ogólne. Forma ta może być jednak używana pod pewnymi warunkami: w niebezpieczeństwie śmierci albo w przypadku, gdy brak kapłanów, a chętnych do spowiedzi są tysiące (takie sytuacje zdarzają się przede wszystkim na misjach). Tyle że ktoś, kto otrzyma takie ogólne rozgrzeszenia, jest zobowiązany - przy najbliższej nadarzającej się okazji - do wyznania swych grzechów ciężkich, jeśli takie popełnił, podczas spowiedzi indywidualnej. Prawdopodobnie duszpasterzujący w 25 wioskach ksiądz znajduje się czasem w takich sytuacjach, które usprawiedliwiają zastosowanie trzeciej formy sakramentu pokuty. Często jednak bywa, niestety, tak że sami księża nadużywają ogólnego rozgrzeszenia. Dlaczego tak robią? Ano dlatego, że są leniwi i nie chce im się wysłuchiwać bolączek ludzi. Doświadczenie pokazuje, że wszędzie tam, gdzie ksiądz siada do konfesjonału z wolą wysłuchiwania wiernych, tam chętnych do spowiedzi usznej nie brak (są takie kościoły np. w zlaicyzowanym Paryżu). Okazuje się wówczas, że konfesjonał nie jest przeżytkiem, ale czymś oczekiwanym - o ile oczywiście siedzi w nim świadomy swego powołania, ofiarny kapłan. Podsumowując, Kościół akceptuje tzw. spowiedź ogólną z ogólnym rozgrzeszeniem, ale pod pewnymi warunkami, dla dobra wiernych.

Spowiedz jest na ucho bo chyba niekoniecnie bys chciała zeby cały kosciół słyszał twoje grzechy. A spowiedz powszechna jest czym innym. W pismie swietym jest wyrazne stwierdzenie ze człowiek ma wypowiedziec swoje grzechy po to zeby zostały odpuszczone. ksiądz odpuszcza grzechy w imię boga a jak ma odpuscic cos czego nie słyszy?! :O Sam juz fakt ze Jezus przewidział ze grzech moze nie zostac odpuszczony swiadczy o tym ze musi on byc wypowiedziany i usłyszany przez kapłana bo jak kapłan moze cos odpuscic lub nie jesli nie wie co? Ksiądz nie moze udzielic rozgrzeszenia np w sytuacji gdy ktos sie spowiada ze zyje z kims bez slubu i ta sytuacja nie ulegnie zmianie. Wtedy wiadomo ze ten człoweik wróci i dalej bedzie w grzechu bo bedzie w związku niesakramentalnym. W takiej sytuacji ksiadz udziela błogosławieństwa i kosciół wcale sie od takich ludzi nie odwraca ale rozgrzeszenia ksiądz dac nie moze.

Ale kto powiedział, ze ja mam podczas spowiedzi powszechnej wykrzykiwać swoje grzechy na głos?? Mogę je również wymienić w myślach Zawsze musicie "rozmawiać" z Bogiem na głos?

A tak wogule to nierozumiem co wy sie tak tej spowiedzi boicie?!

Juz odpowiedział czemu spowiadamy sie księdzu.