Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana1230

CO ROBIĆ PROSZE DORADZCIE MI COS

Polecane posty

może jest wyjście trzymasz stronę autorki to zrozumiałe , przeciez jesteś kobietą ;) Ale w ani jednym twoim poście nie znalazłem wzmianki o tym by autorka porozmawiała na ten temat ze swoim facetem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myśle że powinnaś iść
Niech się wali nie powinien Cię stawaic przed takim wyborem. widac jaki kolega jak na ostatnia chwilę wybiera sobie świadka. Idz sama do koleżanki i albo pojdzie z Tobą albo niech spada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1230
rozmawiwałam że jak idzimey to razem..to zaproponował właśnie żebym ja poszła sama a on sobei pójdzie sam....dla mnie to nie jest wyjście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zaproponował właśnie żebym ja poszła sama a on sobei pójdzie sam" i najlepsze rozwiązanie :) moze troche nie po twojej mysli ale przynajmniej zaproponował coś :) a jakie sa twoje propozycje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o i super potraktuj
tak serio to twoj facet w tej sytuacji nawalil. powinien mu od razu powiedziec ze macie plany n ten dzien, i ze owszem moze pojawic sie na mszy ale na weselu nie, bo jestescie juz zaproszeni na wesele. Przykre zepostawil Cie w takiej sytuacji, nie dosc ze nie powinien przyjmowac w ogole zaproszena na slub, to nie powinien zgadzac sie na swiadkowanie, Twoj facet to jakas pizda iprosze Cie zastanow sie czy nie masz jakiegos milego kolegi kumpla kuzyna i nie odpuszczaj idz na to wesele sama, przygotowuj sie na impreze zobaczysz jak Twojemu rura zmieknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może jest wyjście
wiec twoje słowa o organizacji z miesiaca na miesiac wesela puszczam mimo uszów A puszczaj sobie :) na zdrowie Tym bardziej uważam, że jak wesele tego kolegi było organizowane jak przyjęcie Twoich znajomych (w co jednak wątpię) to dla mnie jest to sprawa bezdyskusyjna. Jak ktos coś organizuje w ostatniej chwili, to powinien się liczyć z tym, że dana osoba może mieć już jakieś plany. I tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1230
Mojej propozycje wlasnie tak jak napisała "o i super potraktuj" bo powinien od razu zareagować że mamy już na ten dzień plany i że przyjdzie na ślub jeśli mu tak na tym zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawiwałam że jak idzimey to razem..to zaproponował właśnie żebym ja poszła samrozmawiwałam że jak idzimey to razem..to Jedyne rozsadne wyjcie to propozycja Twojego faceta. O co Ci chodzi??? Wyszlo jak wyszlo, ale mozecie sie fajnie bawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1230
super sie będziemy bawić sami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o i super potraktuj
jakim cudem Twoj sie zgodzil na to swiadkowanie skoro od 2 lat wiedzial ze idzieicie na wesele kolezanki ? Moze daty mu sie po prostu popieprzyly? Uwazam ze zachowal sie niepowaznie na co liczyl? ze po prostu nie pojdziesz do swojej kumpeli, a na weselu bedziesz siedziec gdzies sama bo swiadek sada gdzies tam przy mlodych i swiadkowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ktos coś organizuje w ostatniej chwili, to powinien się liczyć z tym, że dana osoba może mieć już jakieś plany" oczywiście że tak Ale jak by to był mój drogi przyjaciel a i tak miał bym zaplanowane np 2 lata wczesniej ze pojde do xxx na wesele to wybacz ale bym poszedł do przyjaciela :) niestety moze to nie kanony savo a vivre ale przyjaciel to cos więcej niż xxx takie jest moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojej propozycje wlasnie tak jak napisała "o i super potraktuj" bo powinien od razu zareagować że mamy już na ten dzień plany i że przyjdzie na ślub jeśli mu tak na tym zależy no cóż topik staje sie juz nieaktualny i bezsensowny bo jak widać autorka ma juz zakorzenione pewne postawy w głowie i szuka tylko i wyłącznie potwierdzeń swojej tezy ze jedynym i gwarantowanym rozwiazaniem jest pójscie jej i jej faceta na wesele koleżanki :) 🖐️ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1230
FAjny przyjaciel znają się 4 lata a od ół roku nawet się nie widzieli, jakby tak bardzo chciał żeby został jego świadkiem zosugerował by chociaz ze ma wesele i myśli o nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1230
i co ten szantaz mi da???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie robisz z igly widly... Ja bym puscila swojego na tamten slub, a sama bym poszla do kolezanki i bym sie fajnie bawila. A ty traktujesz to jak koniec swiata... Wyszlo jak wyszlo i coz, teraz juz nic nie odkrecisz, tym bardziej ze chlopak zgodzil sie swiadkowac. Ale tragizowanie tym bardziej ci nie pomoze i niczego nei ulatwi. Wrzuc na luz:) Bo szantazami i innymi tego typu pierdolami zajezdzisz chlopaka na smierc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak to co?:D Wóz albo przewóz! Nie chce iśc z Tobą na wesele? Wybrał kumpla? Toż to cham, łotr, łajdak! :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1230
Koleżanki mi radzą ze nie powinnam rezygnowac z wesela u kolezanki dla jakiegos kolegi z ktorym wogole nie mamy kontaktu i obudził się za 5 dwunasta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres - tylko wątpię żeby byli dobrymi przyjaciółmi, dobrego przyjaciela się od razu zaprasza i prosi o bycie świadkiem, a nie 2 miesiące przed - tym bardziej że z tego co wyczytałam to ten chłopak dużo wcześniej o weselu swoim wiedział ;) Dla mnie wygląda to tak jakby w ogóle nie chciał go wcześniej zapraszać, ale ktoś mu ze świadkowania zrezygnował to potraktował chłopaka autorki jako koło zapasowe :) A tak de facto to świadek jest potrzebny tylko do podpisania dokumentów, innych obowiązków nie ma jeśli jest drużba i druhna jeszcze :) W moim regionie zazwyczaj świadkami są inne osoby niż drużbami :) Nie idzcie na żadne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1230
hehe tak by było chyba najlepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężka sprawa nie załamuj się
Nie słuchaj rad, że "powinien", bo sprawa skończy się potworną awanturą!!!! A Ty się tylko nakręcisz. Może to świadkowanie wiele dla Twojego chłopaka znaczy? To nie jest byle co! Na tamtym weselu byłby kimś ważnym. Myślę, że dlatego mu zależy. Kiedy będziecie rozmawiać to raczej powiedz, że będziesz się bardzo źle czuła sama, że będzie Ci przykro i że cieszyłabyś się gdybyście jednak byli razem, bo argument, co było pierwsze to będzie rodzaj jakiegoś przymusu. W efekcie nawet jeśli pójdzie z Tobą będzie siedział nadenty i naburmuszony cały wieczór. Ja już chyba wolałabym iść sama. Acha no i może boi się że kumpel mu powie "dziewczyna ci kazała". Może nie chce wyjść na pantoflarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfjhfjnjfhkdfn
ja to już nie wiem Autorko o co Ci chodzi? najpierw afera,że koleżanka już 2 lata temu mówiła o ślubie i Ty bardzo chcesz iść, a potem raptem jak chłopak zrezygnuje ze świadkowania to Ty z wesela u koleżanki i tylko na ślub pójdziesz. to chyba zazdrość o faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1230
nie zazdrosc a kompromis...skoro jest sie z kims w związku trzeba brac pod uwage tez drugą osobe...dobrze wiedział ze idziemy na to wesele a teraz mnie stawie w takiej sytuacji to chyba nie jest normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężka sprawa nie załamuj się
Jak najbardziej normalne. Zdarza się w każdym związku. On pewnie nawet nie pomyślał, że "stawia cię w jakiejś sytuacji". Dlatego trzeba szczerze mówić o tym co się czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1230
dla mnie to nie jest normalne, że coś planuje od dawna druga soba o tym wie i nagle chce zebym chyba to ja sie dostosowała do innych planów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie zastanawia
ten kompromis że pojdziesz z nim do kumpla jak zrezygnuje z roli świadka:) co co ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana1230
Jeżeli tak bardzo mu zależy zeby tam być, moglibysmy pojsc na samo wesele bo na ślubie kolezanki musze byc napewno..wiec kazdy z czegos musi zrezygnowac zeby kazdego zadowolic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×