Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczonakasiam

wczoraj mój chłopak

Polecane posty

Gość zrozpaczonakasiam

w kłotni powiedział do mnie spieprzaj, spierd*** i ty s**** czy zyliscie kiedys z fcaetami którzy sie tak do was odzywali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghhjmk
zerwałabym od razu...bez zstanowienia...jesli on teraz do ciebie tak się odnosi, to co będzie za 5,10 lat...będzie cię tłukł i wyzywał od kur*w...uciekaj puki możesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie uslyszałam takiego słowa z ust mojego faceta. Dla mnie to przegięcia na maxa, pomyśl co bedzie jak zostaniecie razem i zacznie ci tak ubliżać przy dzieciach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile jesteście razem?
Napisz coś więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonakasiam
3,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile jesteście razem?
No to nieźle, taki manewr Ci odwalił. Co takiego musiało się stac, że tak go poniosło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonakasiam
nie wiem, rozmawialismy, chciałam z nim porozmawiac, a on nie miał czasu nie chciał, ani nie krzyczałam, ani nic, no nie wiem po prostu chciałam pogadac. ale to nie pierwszy raz. od jakiegos czasu juz tak do mnie w kótniach mowi. powtem mowi ze to tylko w złosci i tak nie mysli. mysliscie ze to ma sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile jesteście razem?
Przykro mi ale to poważna sprawa, biorąc pod uwagę, że nie jesteście małżeństwem... lepiej jest się rozstac bo to poważny zawód idąc z kimś takim porywczym przez życie. A czas nie jest sprzymierzeńcem miłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonakasiam
mysliscie ze bedzie jeszcze tylko gorzej? kiedy on juz uzywa takich słów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile jesteście razem?
Jest duże tego prawdopodobieństwo. Dużo zależy od Twego charakteru jak się w takich "kryzysowych" sytuacjach zachowujesz na ile Ty sama "dajesz" mu na to przyzwolenie. Jednakże NIC nie tłumacz takiego zachowanie mężczyzny tym bardziej, że nie jest Ciebie pewien. Powinien byc na etapie walki o Ciebie a nie poniżania. Może i najlepszym wyjściem byłoby się rozstac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno bedzie jeszcze gorzej. Nie łudź się że to był jednorazowy wyskok. Dałabym mu w ryj, serio, co za cham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonakasiam
dzieki dziewczyny, tak naprawde sama o tym wiem a upewnic sie chciałam ot tak. lepiej nie bedzie. skoro juz teraz jest jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonakasiam
3,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnieee
bedzie tylko gorzej.. znajdz sobie normalnego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cddddd
zerwij z tym typem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonakasiam
nie zdradziłam go. nie znosze zdrad, dla mnie zwiazek nawet jelsi to nie małzenstwo to swietosc. nie zdradzam i nie uznaje zdrad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonakasiam
jedyny powód jaki on podaje to ze był zmeczony po pracy i nie chciało mu sie ze mna rozmawiac. ale to jest powód by sie tak odzywac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie to nie byl powod, bo wystarczylo powiedziec, ze jest zmeczony i czy mozecie przelozyc rozmowe. A ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie to nie byl powod, bo wystarczylo powiedziec, ze jest zmeczony i czy mozecie przelozyc rozmowe. A ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonakasiam
26 i 27

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonakasiam
naprwde go nie sprowokowałam, nie odzywałam sie tak do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałam, że jesteście dużo młodsi... A tu się okazuje że już dojrzałymi emocjonalnie ludźmi, tym bardziej widac jak typ się ukształtował. Pomyśl sobie z tej strony: do nieznajomego tak byś nie powiedziała a on mówi tak do swojej dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z czasem w miłości traci się "ciarki" gdy dwoje ludzi połączy miłośc każda z czasem słabnie. Małżeństwo, wspólne dzieci, dom, obowiązki sprawiają że już po latach odbiera z miłości to co najpiękniejsze. W tym momencie pozostają NAJWAŻNIEJSZE rzeczy: szacunek, poczucie bezpieczeństwa stabilizacji... To prawda zakochanie przemija i mimo, że nie ma już tych "ciark" zostają rzeczy które łączą ludzi przez całe życie. Jeżeli ona już na początku nawala to bardzo źle wróży na przyszłośc. Lepiej cierpiec po zawodzie miłośnym niż po straconym życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonakasiam
az wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ile jesteście razem? - Przykro mi ale to poważna sprawa, biorąc pod uwagę, że nie jesteście małżeństwem..." a co, w małżeństwie to juz mozna tak do siebie mowic? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×