Gość płaczkula Napisano Czerwiec 2, 2010 Nie wiem co sie ze mna dzieje. Nie jest mi jakos smutno, nie mam depresji, na co dzien jestem bardzo wesoła. Ale co jakis czas potrafie bez konkretnego powodu wybuchnac płaczem. Np gdy jestem zmeczona, bezsilna... niedawno spozniłam sie na pociag, uciekł mi sprzed nosa. Miałam za godzine nastepny a popłakałam sie jak bobr:( tak samo jak np chce sie z kims spotkac ale nic z tego nie wychodzi, albo jak cus pojdzie zle, nie moge sie z czyms uporac, cus mi nie wychodzi - nie moge nauczyc sie czego szybko. nie sa to powody jakies powazne typu choroba strata. po prostu:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach