Czy mozna kiedykolwiek wybaczyc zdrade?

Juz 5 lat minelo od tego kiedy pewnej nocy dowiedzialam sie o zdrdze meza .Przez te piec lat ciepie Lecze sie z depesji i staram sie ze wszystkich sil zapomnic i wybaczyc .Jednak nie potrafie .To nie byla tylko ten jeden ronas meza .Potem byly kolejne romasy Mowil ze to dlatego bo ja sie od niego odsunelam Wiec zdradzal dalej i dalej .Dzis chce byc tylko ze mna .Ja sie staram jak moge by bylo znow dobrze ale czuje sie jagby mi ktos zaciskal petle wokol szyji Dusze sie i cierpie .Nie moge byc z nim i bez niego . Czy kos z was powie mi jak poradzic sobie z tym? Moze ktos ma taki sam problem jak ja?

Zawsze myślałam, że gdyby mi się to przydarzyło to umiałabym wybaczyć. Mój chłopak ostatnio wyjechał a ja miałam dziś okropny sen, że właśnie mnie zdradza i już wiem, że na pewno bym nie wybaczyła. To za bardzo boli. Dobrze, że to sen.

posłuchaj sobie co Beyonce mówi do Gagi w samochodzie

ja odgryzlam sie tym samym , szczerze? mi pomoglo , ale zwiazek i tak jakis czas pozniej rozpadl sie bo uswiadomilam sobie , ze tak naprawde go nie kocham:/ moj obecny facet "wszedl w sline" z panienka na imprezie , odgryzlam sie tym samym i cala zlosc mi minela :/ to bez sensu :/

ja bym wybaczyła,ale nigdy do tego kogoś nie wróciła.NIGDY,szczęśliwy związek po zdradzie jest NIEMOŻLIWY

Zjawosko zdrady należy bezwzględnie tępić. Wybaczanie jej jest niewybaczalne. Dopóki będzie isntiał choć malutki procencik wybaczających zjawisko zdrady nie zacznie się zmniejszać. Zdradzającego należy ZAWSZE I BEZ ŻADNYCH WYJĄTKÓW kopnąć w dupę

Nie wyobrazam sobie abym po zdradzie cokolwiek czuł do kochanej osoby:(

w takim związku potem nawzajem sie będą zdradzać,nigdy nie będzie już zaufania poza tym zdradzający zdradził raz,może to zrobić i drugi raz,a jeśli się mu wybaczy,pobłaży,nie będzie miał nauczki i kary to tym bardziej znów to zrobi.Taka osoba nie ma zasad.Poza tym trzeba mieć swój honor i szmaciarzom mówić NIE

pewnie mozna wybaczyć tylko po co?

bymcie, ale mozna i wybaczyc, i kopnac w dupe :)

moze i mozna ale nie mozna zaufac i zapomniec taka prawda,wiem bo dowsiadczyłam pogodziłam sie z tym gdzies wewnetrznie ale pamietam o niej nie ufam to cos jak blizna na twoim ciele-na całe zycie

Wiecie ,zaczelo sie od tego ze jak jakies piec lat temu siedzialam z dziecmi Pralam gotowalam i kochalam do szalestwa maz Nie wiedzialam nawed jak sie lacza kom .Maz oczwiscie wiedzial i siedzial przy nim ile tylko kogl .Ja oczwiscie to rozumialam bo przeciesz cieszko pracowal i mial prowo otpoczac .Pewniej nocy mi powiedzial ze ma w necie kobiete ktora go doskonale rozumie Ktora jest taka jak on i nadaje na tych samych falach Wiecie co wtedy poczulam????? WSTYD Poczulam wstyd ze ja bieglam do niego z kazdy tajemnica i byl moim nawiekrzym przyjacielem I nagle sie dowiedzialam ze jest ktos inny kto go lepiej rozumie .Od tego sie zaczelo wszystko

Złamane serce-moim zdaniem powinnaś najpierw sobie sama uświadomić czy kochasz tego człowieka. Jeżeli tak to może warto by było spróbować dać mu jeszcze jedną szansę,a jeżeli nie to daj sobie spokój bo nie warto się zadręczać FACETEM,a wiadomo że każdy z nich to świnia. Przez tą całą sytuację tylko nerwy sobie psujesz i podupadasz psychicznie na zdrowiu,więc powinnaś jak najszybciej podjąć jakąś decyzję. Trzymam kciuki

Przeciez jakas paranoja byłaby.:(

Juluska Tak wlasnie czuje Nie zaufam nigdy

Anetko ja go nadal kocham i wiesz to jest taka chora sytuacja ze nie potrafie z nim byc i bez niego tez nie Poznalam go majac 16 lat i nawed nie pamietam jak bylo bez niego Boje sie ze poradze sobie sama z dziecmi Boze ja juz wszystkiego sie boje Lecze sie z depresji bo jak by nie leki to juz bym dawno oszalala

mieszkacie teraz razem?

jesli wiec nie zaufasz to pomysl co cie tak ciagnie do niego?przyzwyczajenie i uzaleznienie-ale prawda jest taka ze szanse maja jedynie te zwiazki w ktorych facet po zdradzie sie stara i zaluje i czujesz to i to ci daje sile i jak widzisz po jego słowach czynach ze Kocha i jak masz spokojne sny bo cie tuli do siebie i jak ci daje czułosc,jesli jednak tego nie ma...typu bylo mineło i nie wracajmy to moim zdaniem brak poczucia winy a to ukazuje moim zdaniem ze podobna sytuacja moze sie powtorzyc...

jesli facet doprowadził cie do depresji to juz jest toksyczny zwiazek potrzebujesz pomocy!

JOLUSKA-Święte słowa,w pełni się zgadzam. Jeżeli widzisz że żałuje i stara się o Ciebie to może mu spróbuj wybaczyć,a jeżeli jest obojętny to kopnij go w dupe i niech spierdala

Uwierz, że zdrady się nie wybacza. Wiem, że serce mowi wybacz, ale czasem trzeba kierować się też rozumem. Kiedyś tez kochałam do szaleństwa kogoś kto mnie zdradził. Mogłam z nim być nadal, ale mimo iz kochałam odeszłam, bo wiedziałam, ze z kims takim nie można budować szczęsliwego życia. Teraz mam normalny dom i kochanego męża, ktory też był zdradzony i wie jak to smakuje.

pare lat temu zdradzilam meza,bede tego zalowac chyba do konca zycia,przeszlismy to jakos,ale tylko dlatego ze dal mi szanse,ale to ja bylam winna,to ja sie staralam,to ja na kazdym kroku pokazywalam jak mi na nim zalezy,krok po kroku robilam wszystko zeby bylo jak dawniej.nam sie udalo,ale uwazam ze to osoba ktora zdradzila musi przyslowiowo stawac na rzesach,licza sie czyny a nie kolejne obietnice,ze juz nigdy wiecej...

racja/mozna byc ze soba owszem ale czy jestes pewna ze pomimo twoich staran zdrada została wybaczona???

wiem,ze maz mi wybaczyl,tak mowil,minelo prawie 10 lat...napewno nigdy oboje nie zapomnimy,chociaz ten temat juz od dawna "nie istnieje"

może jestem jakiś taki niedzisiejszy, ale uważam,że podczas ślubu łączy się dwoje ludzi jakąś taką srebrną nicią i zdrada przerywa tę nić, której nie da się już w żaden sposób połączyć....można jakoś zawiązać na supeł, ale będzie to tylko takie połączenie na słowo honoru i tych dwoje ludzie, żyje obok siebie, a nie z sobą....

mozna ..jesli jest sie tak glupim jak ja :(

można, zależy od okoliczności i chyba najbardziej od osoby zdradzonej mnie wybaczenie zdrady przerasta, ale ja widzę to nie tylko jako zryw namiętności, a jako całkowitą negację uczucia i szacunku, o zaufaniu nie wspomnę nikt mnie nie przekona, że kochając naprawdę można zdradzić, nie można i koniec

milki way-dziewczynko,ile Ty masz lat,bo podobno mało. Zastanów się za nim coś napiszesz,bo te swoje teorie to chyba w Bravo wyczytałaś. Jeśli sądzisz,że związek po zdradzie nie istnieje to się grubo mylisz,ale jeszcze kiedyś to zrozumiesz,bo jesteś na etapie,gdzie przez całusa odchodzi się od parnera:D sijka

też nie wierzę w zdrowy pełny szczęśliwy związek po zdradzie oparty na pełnym zaufaniu i szacunku :P