Lubicie KATARZYNE GLINKE?

BO JA NIE..drażni mnie w tancu z gwiazdami, jest słodka, do zrzygania i mimo, ze jest ładna, ma tandenta ta urode, jest jak ladny ruski zegarek z targu, tandetny i podróba, chociaz na pierwszy rzut ładny, bo kilku uzyciach psuje sie, mechanizm w srodku ma zreszta pewnie zle zrobiony, zreszta taki pozłacany sie szybko opatrzy i znudzi, bo jest banalny i kiczowaty z wygladu..

Wiesz, Cichopek jest jeszcze gorsza, a wtykają ją wszędzie. Widocznie Polacy mają taki gust, w przeciwnym wypadku programów z nią nikt by nie oglądał ---> po pewnym czasie nie byłoby jej widać w tv.

Cichopek to w ogole porazka, bo ona nawet ładna nie jest, tandentnie czy jakkolwiek.Ona jest po prostu brzydka

kaśka mnie irytuje a cichopką chce sie żygać... za chwile w lodówce ją zobacze...

ostatnio u Kuby nawet było widac, ze Grochola nie lubi Glinki:)

nie znam nikogo z telewizornii :) sporo osób mnie irytuje: przymilna słodziutka do stanu wymiotowania landrynkami na różowo Cichopek, niezdarna, dzika i jakaś słoniowata Kamińska, rozwrzeszczana nieogarnięta niby piękna Mucha - oto moje podium ale ja lubię Urbańską i Mołek, więc jako alien się nie liczę :)

Grochola jest tuż poza podium - za to wszystkie buble i gnioty pseudo literackie :)

Hmm..akurat co do Grocholi to chyba ktoś nie załapał jej dżołku odnośnie Glinki:-O Literatura Grocholi fakt, nie jest może zbyt skomplikowana i ambitna...ale sama pisarka to równa babka, szczera i z dystansem do samej siebie. Co do Glinki-mnie nie zachwyca, z twarzy przypomina mi Michaela Jacksona, poza tym jakoś mi utkwiło w pamieci jak siliła się na oryginalność u Wojewódźkiego i kreowała się na strasznie śmieszną i dowcipną.