Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

princesSs

zapuszczam włosy ! kto ze mna ? ;))

Polecane posty

Adi, ja jedwabiu staram się unikać, on nabłyszcza ale bardzo przesusza :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooh layla
Ja, ja zapuszczam! Zawsze miałam włosy do pasa, przed Sylwestrem ciachnęłam do brody :O, teraz mam do ramion. Wkurza mnie ta długość, taka ni w ząb, ni w oko, obsesyjnie pragnę fryzjera, ale będę twarda. Marzy mi się taka długość: http://img710.imageshack.us/img710/9443/satinlinerlifestyle02.jpg A co z nimi robię? -raz w tygodniu olejek z Amlą na całe włosy -co 2 dni Wax -łykam drożdże, skrzyp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layla - ja z takich, nawet dłuższych, obcięłam w listopadzie, i obcinałam tak do lutego :o Rozumiem co czujesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od jakiegoś czasu bardzo wypadały mi włosy udałam sie z tym problemem do dermatologa i od miesiąca włosy myję szamponem dermena a po myciu wcieram żel z tej samej firmy w skórę głowy. Po 2 użyciach włosów było mniej wiem że to nie możliwe ale jednak.Jednak od tygodnia znowu zauważyłam,że włosy znowu zaczynają intensywniej wypadać ale to pewnie przez to że miałam taki tydzień że praktycznie codziennie myłam,suszyłam,prostowałam albo robiłam loki, z mokrą głową leżałam a przez to włosy się łamią(przynajmniej ja takie coś zauważyłam)plus do tego układanie. Głowę myję średnio co 2-3 dni staram sie co 3 ale czasem się nie da:) raz na 1,5tygodnia maseczka wzmacniająca a tak po umyciu jedwab dla lepszego rozczesania.Włosy ostatni raz podcinałam w grudniu:D Kolejny raz planuje udać się do fryzjera po fryzurkę w sierpniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooocooo
ja się przyłacze tez już nie prostuje od miesiaca i chce miec ładne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak włosy wypadają to trzeba przestać pić herbate jesli sie pije i robic maseczki z nafty kosmetycznej, oleju rycynowego i oliwy z oliwek ;) mowie serio. + najlepiej szampon z czarnej rzepy wloski sie odbudowuja jak marzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też się przyłączam, czasem jest mi trudno się powstrzymać od eksperymentów, bo mam siostrę fryzjerkę...ale już mam dosyć zmian, wiem co mi najbardziej pasuje...więc zapuszczam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooh layla
Ja miałam do pasa, tj. jakiejś 5 cm przed tyłek, a że mam 175 cm wzrostu, to była to słuszna długość ;-) Teraz wystarczyłyby mi takie jak z foty, zwłaszcza że mam je grube i gęste, więc myślę, że długość pozwoliłaby mi poszaleć z fryzurami - takie długie i ciężkie jak miałam nieco męczyły. Niestety, obcięłam całe naraz, ale w sumie nie miałam zbytnio wyboru - bardzo z nimi kombinowałam, miałam je dużo razy farbowane i zmęczone trwałą (bo kręciłam je w takie grubsze loki, więc rzeczywiście po rozkręceniu i umyciu były dłuższe niż do pasa), a odrosty miałam właśnie mniej więcej do brody :) Teraz postanowiłam zapuścić naturalne i zdrowe, myślę że za 2 lata takie urosną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooh layla
W pół roku urosły mi od brody do obojczyków :), a nie chcę do pasa, tylko do talii (czyli nie tam, gdzie zaczynają się spodnie, a tam, gdzie jest najwęższe miejsce w brzuchu :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooh layla
A właściwie to w 5 miesięcy, bo obcięłam po Świętach Bożego Narodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to tempo wzrostu imponujące, ja niestety nie moge się takim pochwalić...w styczniu obcięłam tez tak mniej wiecej do brody...teraz nie sięgają nawet ramion, choć jest już blisko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooh layla
Mnie rosną jak szalone :P Ale im bardziej na to czekam, tym bardziej dłuży mi się czas. Obstawiam, że to kwestia diety-nie lubię i nie jem mięsa, ale ryby, jajka, sery bardzo często, dużo warzyw, orzechów. Jak mówiłam, suplementuję się skrzypem (to od października). Staram się ich teraz nie prostować, ale że naturalne mam grube i gęste, to się puszą i wywijają, więc w praktyce prostuję je jakieś 2-3 razy w tygodniu (ale mam dobrą prostownicę). Zrobiłam sobie też 2-tygodniową kurację ampułkami Radical i wierzę, że to pomaga :) Wychodzi więc na to, że rosną mi jakieś 3 cm na miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wspomagam się Waxem, prawie wcale mi nie wypadają...nie używam prostownicy tylko krem prostujący i szczotkę okrągła, niestety musze myć codziennie i dlatego sa troszkę przesuszone :O...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooh layla
A teraz mam ochotę iść do fryzjera i je trochę ścieniować, bo robi mi się gęsta szopa dookoła głowy powoli ;-), ale boję się, że jak powiem, że chcę obciąć 0,5 cm (nie mam rozdwojonych końcówek) i zejść z objętości, to wyjdę z salonu z 5-7 cm włosów mniej :/ Czy Wasi fryzjerzy też są tacy niekumaci? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, z tymi fryzjerami tak wlasnie jest.. Za kazdym razem prosze, zeby nie scinac z dlugosci, zeby w ogole zwiazac te wlosy najdluzsze i ich nie tykac ;) Do tej pory, tylko jeden fryzjer to uszanowal.. Reszta ma jakis chyba fetysz scinania wlosów ;) Mi bardzo szybko urosly wlosy w ciazy, jakies 25cm w 9 miesiecy :) Takze polecam ten sposob , jakby ktoras chciala :) Do tego calkowicie przestaly wypadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rowniez zapuszczam,ale marnie mi to wychodzi. Przez zime nie podcinalam ich wcale i wtedy bylo widac ze urosly ale koncowki byly w masakrycznym stanie,wiec to co uroslo musialam obciac :O teraz podcinam srednio co 2 miesiace. Prostownica poszla w kat jednak bez suszarki sie nie obejdzie bo wtedy mam na glowie szope doslownie. Kurcze moja kolezanka nie dba specjalnie o wlosy a rosna jej jak szalone. To nie sprawiedliwe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layla - no ja też gęste, kręcone, i nie wiem co mi głupiej do łba strzeliło żeby obciąć :o Od lutego do teraz mi od uszu odrosły do ramion, liczę na to że po wakacjach będą do biustu mniej więcej ;) Nie obcinałam od lutego, ale też ich nie katuję suszarkami, prostownicami, więc końcówki są w dobrym stanie :) Dziewczyny na wypadanie to wszystko co z rzepą jest pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooh layla
Ona - to rosną Ci jeszcze szybciej ode mnie, przecież na kręconych wolniej widać prost, bo zawijają się wokół własnej osi. Gratuluję! Też po wakacjach liczę na takie do biustu, ta długość wygląda już ładnie, kobieco, zresztą we wakacje częściej związuje się włosy, więc może czeka nas w październiku miła niespodzianka :) A co do obcinania, cóż, my kobiety chyba już tak czasem mamy, że potrzebujemy coś zmienić, no i doceniamy to co miałyśmy dopiero po fakcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasnoniebiesssskka
ja tez sie przyłączam:) mam włosy takie troszeczke za ramiona, lekko kręcone. Kiedys czesto prostowalam co sie odbilo na ich wygladzie- są wysuszone i puszą się. Nie wiem jak im pomoc, dodam,ze mam kłopoty ze zdrowiem- mam chorą jedną nerkę:( pewnie to tez jakos sie odbija na wygladzie włosów:( od niedawna zaczęłam raz w tygodniu stosowac WAX, po kazdym myciu odzywke nawilzajaca, i na codzien jedwab. Prostownica i suszarka poszły w kąt. Dziewczyny, jak myslicie, da się w ten sposob uratowac te moje kudełki??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlosow nie zapuszczam bo mam dlugie prawie przez cale zycie wrecz troche skrocilam bo juz mi sie znudzily ale jesli ktos wierzy w ksiezyc to wlosy powinno sie obcinac kiedy ksiezyca przybywa wtedy rosna szybciej i mocniejsze Ja obcinam koncowki tylko w 1 fazie i wlosy dosyc szybko mi rosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfdgds
ja do konca zycia zostane z prostownica chodz wlosy mam przez nia do doopy ale nie mam wyjscia wygladalabym jak debil , mam lekkie puszyste wlosy (nie musze chyba mowic o efekcie) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfdgds
*choc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooh layla
Jedwab odradzam - biosilki i inne zawierają alkohol, więc strasznie wysuszają włosy, a gdy używa się ich przed suszeniem/prostowaniem, to już w ogóle masakra. Zniszczone włosy ciężko jest uratować (to martwa tkanka), ale da się poprawić ich wygląd. Ja ze swojej strony polecam oleje - lepsze toto od silikonów, które działają bardzo powierzchownie i woski. Tj. wax jest naprawdę okej (ale trzeba stosować z kompresem, czyli nakładasz na włoski, wkładasz na głowę czepek i siedzisz w ciepłej kąpieli albo z ręcznikiem na głowie) i kosmetyki indyjskie (np. olejek z amlą firmy Dabur jest genialny), z tym, że żeby to robić, potrzeba czasu. Na co dzień dobrze jest myć włosy delikatnym szamponem (np. pollena-eva albo jakimś dla... niemowląt) i nakładać "szybkie" odżywki (lubię glisskury). Wielki wpływ na włosy ma też odżywianie (dobrze jeść dużo jajek, ryb, papryki, cebulil...) i suplementy (ze skrzypem, pokrzywą). Podobno suszenie i prostowanie niszczy, ale ja zauważyłam, ze jeśli robi się to z niefarbowanymi włosami, to im to nie szkodzi (pod warunkiem, że nie prostuje się mokrych włosów), a wręcz jest lepsze niż chodzenie spać z mokrymi, bo wtedy się łamią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona.. - a w jakiej cenie jest ten lotion seboradin? mówisz ze pryskasz włosy na noc, calą dlugośc? i na nastepny dzień myjesz wlosy czy jak? bfdgds - ja tez mam nijakie, ale jak zepne w kok to jakos wygląda, albo tak zapne do góry w taka cebulke, nie wiem jak to napisac :/ dzieki tym miesiecznym praktom wlasnie zrozumialam ze moge odlozyc prostownice ;D a jak mi yrosły z 3cm ;| to az sie podneicilam i zapuszczam dalej :P tylko ze mialam krzywo sciete wlosy wiec je skrocilam.. i mozna pwoiedziec ze to co zapuscilam to scielam;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasnoniebiesssskka
ale przeciez odzywki tez zawieraja alkohol? Teraz prawie kazdy kosmetyk go zawiera... Serio jedwab wysusza? Teoretycznie to przeciez niemozliwe, jest jak olej, natłuszcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Princess - ja płaciłam 20 zł za butelkę, używam od 3 tygodni i mam jeszcze pół :) I nie we włosy - on ma w składzie alkohol, więc we włosy nie wolno, w skórę głowy trzeba - ja sobie oddzielam pasmo po pasmie i skórę pryskam i wcieram, później rozczesuję i jest git :) Najlepiej na noc, bo wtedy nikogo zapachem nie odstraszasz, a naprawdę jest intensywny :D Mi do rana wietrzeje, ale wiem że niektore dziewczyny rano myją bo jeszcze go czują... W każdym razie wiem że mój facet mnie kocha, inaczej by tego zapachu nie znosił :D Więc kolejny plus ;) Ja za 2 tygodnie lecę na wakacje, i zastanawiam się co robić żeby się znowu nie zaczęły przesuszać i od chloru niszczyć :( Waxa używałam, fajny, ale dla mnie szału takiego nie było - a miałam i maskę, i szampon. No i jednak - drogo to wychodziło. Szczerze to lepiej na odżywienie mi Placenta zadziałała :) Layla - dokładnie, jedwab to zło... Wygląda fajnie, daje fajny efekt, ale z włosów robi siano :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooh layla
O, placenty też używałam. I latte od Kallosa, ale jak mawiają, du.py nie urywa :classic_cool:. Teraz jednak wychwalam te olejki :) Na moje włosy działają. Nie wiem na jakiej zasadzie Biosilk wysusza końcówki, ale z moich obserwacji naprawdę tak wynika :( Może za to Tobie służy... Swoim końcówkom od czasu do czasu funduję noc z olejkiem kokosowym i jest git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uzywam jedwabiu i jestem zadowolna z niego ;) tez wyjezdzam na wakacje 25czerwca do bułgarii, tam to dopiero mi sie oplaca prostowac bo zmiana klimatu i od razu sie szopa robi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×