mój chłopak idzie na ślub beze mnie

regres sam się lecz, gdzie ja napisałam że nie chcę ich poznać?! właśnie chcę kretynie. dlaczego nie mogę? koniecznie muszę Ci tlumaczyć? ślub jest 700 km stąd. wyjazd równa się 2 noce w pociągu, 1 noc na weselu, wesele jest w sobotę, a w sob i niedziele miałam iść do pracy, jeśli się nie pojawię to fajne zlecenie mi przejdzie koło nosa, bo znajdą kogoś na moje miejsce. pieniądze mi się kończą a to naprawdę super okazja, też mam Ci wytłumaczyć dokładnie temat, czy tyle Ci wystarczy? a w poniedziałek rano mam ważny egz ustny, na który biegłabym prosto z pociągu :o po 3ch nieprzespanych nocach :o

zgadzam się z Regresem.

wyzbądź się egoizmu. zastanów się - podczas ślubu Twój facet ma siedzieć w domu na kafeterii i nie iść na ślub bo Ty nie mogłaś? :) gadasz jak 18latka. Oj tak samo to straszne jak pójście na imprezę bez chłopaka buehehe ;) poważne problemy

to że zapomniał, to akurat nic dziwnego, i tak cud że mi mówi o tym tydzień wcześniej a nie dzień ;)

koniecznie muszę Ci tlumaczyć?" Jesli oczekujesz rozwiązania to tak jesli chcesz sie tylko najzwyklej na świecie wygadać bo akurat tego teraz potrzebujesz to NIE ... kurde no sama już nie wiem I TO BYŁO TAKIE TRUDNE NAPISAC NAM O CO CI CHODZI? potrzebowałas całej strony topiku by napisac o co ci biega ? nie trzeba było tak od razu ? Otóz jesli masz taka sytuacje to masz 3 wyjscia : 1. Albo puscic faceta samego 2 Odwołać zlecenie i isc na wesele 3 .isc na wesele a zrezygnowac z poprawin I mysle ze 3 rozwiazanie jest Najlepsze !!!!

tłumaczysz się pracą i egzaminem - wcześniej mówiłas że gdybyś wiedzia;la wcześniej, mogłabyś iść na ten ślub. - przepraszam ale zlecenia w pracy chyba sie nie planuje więc watpie żebyś mogła

Autorko wiesz co cie gryzie ? nie wesele , nie egzaminy , nie zlecenia , nie 3 noce lecz to ze powiedział ci tak pozno o tym weselu i najzwyklej na swiecie nei mozesz tego znieść szukasz zaczepki na siłe i powodu do scysji

a na egzamin się nie zaczynasz uczyć trzy dni przed chyba?

a właśnie, że mogłam umówić się na inny termin zarówno z egzaminem, jak i z pracą!!to nie jest moja własna praca, to zlecenie, naprawdę muszę wam tłumaczyć z mega szczegółami? ale teraz powiedziałam że przyjdę, i muszę przyjść!! a co do egzaminu mogłam zdać go wcześniej, gdybym wiedziała o tym! teraz już nic nie mogę zmienić, ale mogłam to inaczej ustawić. regres-ale to jest 700 km stąd..pozostaje mi tylko puścić faceta samego..

regres-jasne, szukam powodu do zaczepki :o po prostu dziwnie mi się zrobiło, że jedzie tam beze mnie 22kwietnia-gdyby to był tylko egzamin, to bym pojechała. czytaj uwazniej.

regres-ale to jest 700 km stąd..pozostaje mi tylko puścić faceta samego" czyli rozwiazanie można znalezc jesli tylko sie chce :) Osobiscie na twoim miejscu pojechał bym z nim ale zrezygnował z poprawin i wieczorem w niedziele była bys w domu . W poniedziałek do pracy czy jak tam chcesz ...na uczelnie :)

a gdzie jedzie ? do rodziny?

Ja akurat autorkę rozumiem. Też byłoby mi przykro, gdyby mój chłopak postawił mnie w takiej sytuacji. Zastanawiałabym się, dlaczego tak zrobił. Czy się mnie wstydzi przed rodziną itp. On ewidentnie NIE CHCIAŁ, żeby autorka z nim poszła.

ograniczony i tępy JEJ CHODZI O TO,ZE tak PÓŹNO jej powiedział I ma chyba wątpliwości co do jego motywów Czy naprawdę zapomniał czy też kłamie Moim zdaniem trochę ciężko zapomnieć, że się idzie na wesele choćby z powodu zastanowienia co kupić młodym, ustawić sobie kierowcę jeśli się pije alkohol itd Ba przecież młodzi proszą o potwierdzenie przybycia najczęściej 1mc lub 3 tyg przed ślubem Tak więc dla mnie gadka, ze zapomniał jest naciągana

po prostu dziwnie mi się zrobiło, że jedzie tam beze mnie powody moga być rózne ... ale zaswiadczam scie ze jesli macie do siebie zaufanie , kochacie sie , i nawzajem szanujecie .... to taki samotny wyjazd faceta na wesele nie jest niczym dziwnym i niezrozumiałym .. nie raz byłem sam na weselu ( 3 razy) z róznych powodów i uwierz to nic strasznego :)

dla niego na pewno nic strasznego :D w końcu to po jego myśli

'Osobiscie na twoim miejscu pojechał bym z nim ale zrezygnował z poprawin i wieczorem w niedziele była bys w domu . W poniedziałek do pracy czy jak tam chcesz ...na uczelnie' regres-chyba nie wiesz co mówisz, zazdroszczę Ci w takim razie że opływasz w luksusy i możesz rezygnować z pracy. ujmę to tak, mam po prostu wielką szansę przez pewne zlecenie i jeśli to oleję, to szansa i pieniądze pójdą w siną dal..tym bardziej, że się umówiłam, nakręciłam wszystko i co teraz powiem?

Mam pytanie typowo weselne :D czy można iść w dość krótkiej sukience?

ograniczony i tępy JEJ CHODZI O TO,ZE tak PÓŹNO jej powiedział I ma chyba wątpliwości co do jego motywów Czy naprawdę zapomniał czy też kłamie" no coments :)

Autorko, nie rezygnuj ze swoich planów, bo facet nie chciał ci powiedzieć wcześniej o weselu :o..

akurat ja wierzę w to, że zapomniał, bo i tak nie kupi nic młodym (chcą koperty z tego co wiem), ustawić kierowcy raczej nie ustawi bo to on przyjeżdża 700 km tam więc raczej kto inny się tym zajmie. jedzie na wesele do rodziny.

autorko ale to zlecenie masz robic w weekend ?

skoro jesteś tego pewna, to nie ma problemu już

tak w weekend

Jak Ty nie możesz to on też nie powinien iść. Proste!

wiec wybór jest prosty albo kasa albo zabawa :) to ty podejmujesz decyzje

Jak bliska rodzina to powinnaś iść, przełożyć swoje plany.Takie jest moje zdanie.

Jak Ty nie możesz to on też nie powinien iść. Proste! a on to kto ? Piesek ?

cóż...ja ze swoich planów nie zrezygnuję, nie mogę zrezygnować. zabronić mu iść też nie mogę, związek to nie zakazy i nakazy..dzięki wszystkim za dyskusję

Na slub czy na wesele? na ślub sam to ja nie widzę żadnego powodu aby miał nie iśc.