blagam was prosze o wypowiedzenie sie w tym temacie

mieszkam w 2-pokojowym mieszkaniu z mlodsza siostra, dwoma bracmi( jeden ma 24, drugi 21 lat) ja mam 20 i z rodzicami. nie uwazacie ze to chore.??? starzy mieli tyle okazji zeby wymienic mieszkanie na wieksze ale wola sie gniesc. ja juz psychicznie nie wytrzymuje, co zrobic w takiej sytuacji bracia pewnie sie nie wyprowadza. tak mysle o wynajeciu pokoju ale zal mi dawac obcym ludziom kase, moze kredyt??? co zrobilibyscie w mojej sytuacji???????? blagam o odpowiedz.

to weź się za robotę i się wyprowadź jak ci nie pasuje

wyprowadzić sie, albo wyjechac na studia do innego misata

a tobie by pasowalo??? odpowiadala by taka sytuacja???

jeszcze napisz ,że śpisz z braćmi w jednym łóżku :p

A czym Ty i Twoje rodzeństwo się zajmujecie??

idź do pracy i się wyprowadź

w zyciu!!!!!! z jednym tym starszym jestem strasznie poklocona. poza tym to nieudacznik pozycza od starszej kase i daje dziewczynie,

bracia pracuja, ten mlodszy zarabia prawie 4 tys. zlotych ale on zeby mi zrobic na zlosc nie wyprowadzi sie tak mi powiedzial, ten starszy studiuje zaocznie robi mgr. i pracuje chyba jako ochroniarz nie wiem ile zarabia bo z nim nie gadam, a siostra ma 12 lat. ja jestem na stazu ktory niedlugo koncze

odmrożę. Działasz na tej samej zasadzie. Nie wyprowadzisz się, bo nie. To bracia powinni, nie Ty. Weź się zastanów, dlaczego to robisz ??? I pomyśl o wynajęciu czegoś, bo to chore. Może mieszkanie z jakąś kumpelą ? A kredyt - jeśli Cię stać na jego spłatę - to warto się nad tym zastanowić. Ale zacznij działać, a nie zachowuj się jak mała dziewczynka, która na złość wszystkim nasiusia do piaskownicy :o

wiesz co ja jestem w gorszej sytuacji od nich a jednak mysle o wyprowadzce, oni maja stala prace wiec im bylo by latwiej. ale masz racje trzeba brac w koncu sprawy w swoje rece. na starych nie mam co liczyc, moge im byc wdzieczna za to ze utrzymywali i zywili mnie przez ten czas, na ubrania i swoje wydatki musialam od 16 r ż zapracowac sama,no od czasu do czasu kupili mi jakas bluzke (raz na rok). po stazu pojde do jakiejs pracy i wynajme gdzies pokoj.