Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

samotni rodzice

Polecane posty

ale ściemniasz... Jakie wypływały? WYLEWAŁY! A po za tym nie na obiad bo na obiad była niedobra zupa tylko to było drugie śniadanie! a po za tym, weź Ty się ogarnij! Nie musisz tego wszystkim mówić! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa no tak, zamiast zjeść JAJKA jak kulturalny człowiek to Ty dziecka danonka wolisz... :D Co za matka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Wy tu Bambusy jak zwykle szalejecie:P A później się dziwią, że ich obgadują hihihi Dobrze dobrze, trzeba troszkę wnieść radości w życie, smutek nas tylko dołuje. Pozdrawiam nowo przybyłych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sie pozabijacie hehe tzn. jajecznica na bambusie z Was zostanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu raczej chodzi o te na twardo:) ale czy koniecznie na bambusie hmmm moze jednak nie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A się wesoło zrobiło i pomyśleć że to przez jajka ;-) Konzar tak trzymać, każdy z nas przeszedł swoje w życiu każdy na swój sposób to przeżył ale trzeba iść dalej i choć sama w to czasami nie wierzę to mam nadzieję że będzie dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemano! Łooo ale jestem niewyspany.. Moje dzieciaki dawały w kość dzisiaj w nocy równo, nie wiem czy ciągiem spaliśmy choć godzinę, ale i tak są fajni :) ZUZANNA dzisiaj o 22.54 skończy równy miesiąc! :D :D :D Ale ten czas leci... :D Miłego dnia Kasztany :) I PROSZĘ MI TU NIE GADAĆ DZISIAJ O JAJKACH ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim w ten zimowy piękny dzionek:) A ja dziś na śniadanie miałam...jajecznicę:D:D:D Ja nie wiem co Wam się w jajkach nie podoba?:D Też miałam pobudkę o 5.30 :( Dowiedziałam się też,ze w moim mieszkaniu "wieje gazem"W sobotę będzie u mnie ekipa gazowa. Normalnie już się cieszę:( Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konzar
my mamy dzisiaj następny smutny dzień... szukam sensu by dalej walczyć, starać się oraz pokazać dziecku jaki jestem dzielny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś Konzar dzielny dasz radę zobaczysz a sensu nie musisz szukać bo już masz swoje dziecko :-) Wiem że nic teraz nie jest w stanie Cię pocieszyć ale zobaczysz uporasz się z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Konzar, nie wal ściemy przed dzieckiem. Nie bój się powiedzieć mu że jest Ci ciężko czy potrzebujesz się wypłakać. Przecież ono zna Cię najlepiej, widzi co się dzieje i oszukiwanie się wzajemne będzie tylko gorsze, trudniejsze.. Wiem co czujesz ale głowa do góry, jest ciężko i nie przestanie być jutro czy pojutrze ale jak widzisz ja, Ewelina daliśmy radę, i Ty dasz! :) Skoro ja się nie poddałem to Ty też nie masz prawa! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiziu20
no i otrzymałam pozew - dziwne uczucie. szkoda gadać co teraz czuje. chciałabym żeby to wszystko minęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiziu to minie ale najpierw będziesz musiała z tym powalczyć. To boli i lekko nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiziu20
wiem, jestem tego świadoma, ale świadomość nie pomaga. znika kawał mojego życia. nie boję się samotności, nie wiem właściwie czego się boję. to takie sprzeczne uczucia. nie umiem pogrążać się w smutku, walczę z tym, czasami jest dobrze czasami wszystko przytłacza. musiałam małą zostawić u rodziców mimo że ma katarek i jest mi z tym źle ale muszę chodzić do pracy. Ona jest dla mnie najważniejsza. A czuje się jak wyrodna matka, że zostawiam chore dziecko, ale muszę pracować. Na szczęście zaczynam urlop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FIZIU - nie wiem czy to Cię pocieszy choć troszkę, ale wszystko co przezywasz, co czujesz jest najnormalniejsze w świecie. Wszyscy przez to przechodzimy. Nie jesteś wyrodną matką - samemu z małym dzieckiem jest ciężko więc to normalne, że korzystamy z pomocy innych jeśli tylko mamy taką możliwość. Pracować musisz bo trzeba żyć, a do tego konieczne są pieniądze. Otrzymanie pozwu to bardzo trudny moment - nawet jeśli nie jesteśmy z mężem razem od długiego czasu i miłość się skończyła. To kawał naszego życia i wielu dobrych chwil. Coś się kończy definitywnie. Sąd i wyciąganie wszystkiego przez obcymi ludźmi to koszmar, ale właśnie to daje nam - o ironio - początek nowego życia. Lepsze to niż życie w zawieszeniu i ciągłe czekania kiedy to wreszcie się skończy. Ja jestem bez męża od 2 lat. Chciałabym wreszcie zakończyć ten rozdział, ale jednocześnie każdy list w skrzynce czy awizo powoduje palpitację serca. Musisz przez to przejść i to z podniesioną głową. Myśl, że potem bedzie już tylko lepiej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiziu najgorszy jest brak decyzji,zawieszenie,szarpanina.Jest pozew,będzie rozwód ,ale będzie już jakiś fakt,jakiś krok do przodu.Może teraz głupio porównam ,ale ludzie ,którym ktoś zaginął woleliby stokroć mogiłę,pomnik,mieć już oczekiwanie i niewiadomą za sobą.Ja jestem 2 lata bez męża a rok po rozwodzie i wreszcie żyję.Skromnym ,ale swoim spokojnym życiem i Tobie też tego życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiziu20
wiem że tak musi być, że tylko wtedy będę mogła żyć od nowa, ale to takie wszystko zagmatwane. czemu nie może być proste życie. mam wielką głowę od myśli, których nie dopuszczam do siebie, nawet płakać nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiziu20
czy wasi ex też codziennie do was dzwonią z pytaniem jak się czujecie, czy wam dobrze i w ogóle? bo mój jak nie dzwoni to pisze. czego on chce, masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiziu ja płaczę regularnie czasami mam już tego dość że taka wyjka jestem no ale cóż nie potrafię nad tym zapanować. Dudzia ma rację Twoje zachowanie i odczucia są jak najbardziej naturalne. Widzisz Ty nie boisz się samotności a ja właśnie tego się bałam i nadal z tym walczę. A tak z innej beczki jutro mam nadzieję że uda mi się wypić kawkę z Samodzielną mamą :-) wreszcie się poznamy :-) Buziaki dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiziu20
a skąd wy w ogóle dziewczyny jesteście bo ja z Poznani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiziu- można by rzec, że wszystkie/scy jesteśmy stąd:), ale odpowiadając tak jak chciałaś wiedzieć terytorialnie, to większość z południa Polski, tj. Samodzielna, Mee, Kama, Eweline, Ktoś, Maxx, Ja. Natomiast Alebazi i Dudzia Polska centrnalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) witam wszystkich w ten mroźny dzionek :) u mnie dalsze życiowe perturbacje, ale jak ktoś napisał co nas nie zabije to nas wzmocni :) Cóż trzeba dalej jakoś żyć miło mi że ktoś tu zawsze zajrzy :) Ogórek oj kupa wody sie przelała jak tu ostatnio byłeś :) Mam nadzieje że u ciebie wszystko ok , a co najmniej dobrze :) Witam nowe osoby , cóż krąg tych co pytają dlaczego ? się powiększa Piszcie jak tylko macie taka potrzebę, zawsze się znajdzie jakaś duszyczka co odpisze :) fiziu ja myślą jak dziewczyny że najgorzej być w takim zawieszeniu nie jesteś wyrodna matką , moja mała tez większość czasu spędza z dziadkami jak ja po za domem jestem , taki los :( władnym mieście mieszkasz :) Konzar powoli małymi kroczkami ale trzeba iść do przodu :) świat się nie zatrzymał i sam będzie nas pchał :) Co to za swary i kłótnie takich spokojnych ludzi :D Ktosiu to kupuj tort i stawiaj 1/12 świeczki na ten pierwszy miesiąc :) ( tylko nie zapomnij i jajkach do ciasta :D) dla reszty gromadki gorące pozdrowienia trzymajcie się ludziki i ludki :) S.M. a tak na marginesie to dzisiaj z Kama pijemy kawę, mam nadzieję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konzar
moja żona nie żyje 3 tygodnie.. To najgorsze 3 tygodnie w moim życiu.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betiiW
Konzar nie chce Cie martwic ale moj mąż nie zyje 7 m-cy i teraz jest duzo gorzej niz w pierwszych tygodniach..., wtedy nie bylam swiadoma tak naprawde co sie stało, a teraz chyba zaczynam rozumiec ze ten "ŻART" nigdy sie nie skonczy..., czuje straszną pustkę i osamotnienie. To straszne co nas spotkało. Wiem co czujesz i jak cierpisz.Trzymaj sie i usmiechaj sie duzo do córki. Moj synek ma 7 lat, wczoraj napisał w serduszku wycietym z papieru KOCHAM CIĘ TATA i polozył na komodzie przy jego zdjęciu, myslalam ze sie udusze na ten widok, ale udało mi sie usmiechnąć..., choc było to bardzo trudne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konzar
BetiW moja córka w tym roku skończy 8 lat.. Muszę być przy niej silny ale ja nie potrafię udawać już przy nikim... Nie interesuje mnie jak i co będą oni o mnie myśleć. Chce mieć spokój, chce mieć to już za sobą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani u mnie minął już rok...Cały długi rok...Ciężki i trudny rok.Też czasem patrzę w lustro i zastanawiam się czy to ja, czy to ta sama osoba sprzed roku...Ta sama twarz,ale środek jakby inny, zmieniony...Ale jak widać żyję, funkcjonuję, synek zdrowy i kochany.Wy tez dacie radę:) Zaraz mam gości:)Rodzinka męża, oczywiście zadałam sobie pytanie dlaczego sama muszę ich przyjmować...Ale głowa do góry:)Mam mojego rozrabiakę i dam radę:) Kama i SM, zazdroszczę kawki mimo,ze nie piję;) Milego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×