Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

alija90

Jak poradzic sobie z zazdroscia?

Polecane posty

Witam. Wiem ze moj temat moze sie wydawac glupi, bo napewno powiawial sie on juz wiele razy na forum, ale ostatntio naprawde nie daje mi to spokoju. Jestem z chlopakiem od ponad 2 lat. On nigdy mnie nie zdradzil i twierdzi ze nigdy by tego nie zrobil, ale ja nie umiem przestac go kontrolowac. Kiedy tylko on rozmawia z przyjaciolka, ktora zna od dziecka, mnie zaczyna to strasznie denerwowac. Chcialam ja poznac, bo powiedzialam sobie ze tylko wtedy moge jakos ja zaakceptowac, i poznalam, ale niestety to nic nie dalo. Jest sympatyczna ale ja nadal jestem strasznie zazdrosna. Chcialabym miec go tylko dla siebie. Wiem, wiem ze tak nie mozna robic, ze trzeba chlopakowi dac czasu dla siebie, dac troche luzu, ale ja mimo wszytko nie potrafie sobie z tym poradzic. Juz sama nie wiem co mam myslec.. Nie wiem w jaki sposob moglabym sobie wewnetrznie z tym poradzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odkochaj się bo nic dobrego
idz do lekarza, zazywaj psychotropy bo jestes chora psychicznie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam faceta, podobnego do Ciebie, i było to zabawne, jak się wściekał bo nie chciałam mu dać hasła do poczty czy gg:D ale potem mnie to troszkę zmęczyło, więc niestety PRZEZ JEGO ZAZDROSC musiałam powiedzieć papa. A jak odetchnęłam, po wszystkim łoooo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, czyli powinnam sie uspokoic ;) Wiem, wiem, staram sie :D ale czesto mi to nie wychodzi. a wiem ze taka zazdrosc psuje wszystko. Wiec? Powinnam zachowac wewnetrzny spokoj i jakos to zaakceptowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAm podobny problem... tez ma swoja przyjaciolke, tylko wkur*** mnie to strasznie ze troche jej opowiadal o nas.. i ona zaczela sie wpier*** w nasz zwiazek. Gdziekolwiek mnie na miesice widziala z kolezankami to od razu szla do niego i mowila gdzie dokladnie bylam i z kim... Albo jak dodalm nawet zdjecie na nasza-klase to po 5 min widzial jakie zdjecie (dokladny opis i w co bylam ubrana) i komentarze do zdj- dodam ze jego wtedy nie bylo w domu. Teraz juz z nia nie rozmawia, jedynie "czesc" jak sie mijaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym masz lepiej ze juz z nia nie gada. Bo moj, powiedzial ze nigdy nie urwie z nia kontaktu, bo znaja sie od dziecistwa i nigdy nic miedzy nimi nie bylo i nie bedzie. Wiem, wierze mu, ale to jakos samo w srodku sie dzieje, ze jak tylko o tym pomysle to szlag nie trafia. Widocznie mam juz jakies pier**niecie na tym pukncie. Trudno, jakos trzeba z tym zyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie wiem co czujesz... ale mi jeszcze nie przeszlo i jak ja widze gdzies na miescie (jak ona sie gapi bez przerwy) to mnie tez trafia i mam ochote cos jej dogadac, ale powstrzymuje sie jakos, bo nie chce kolejnej kłótni z nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie juz niestety jestesmy haha. Mnie to czesto szlag trafia, ale niestety ta panna mieszka daaaalekooo i nie widuje jej na szczescie. Tylko wkurza mnie ze jak on jedzie na wakacje do jego miasta i jest tam jakis czas beze mnie i sie z nia spotyka, ooo wtedy to juz nie moge tego przezyc. Wiem ze moze inni moga myslec ze to jest chore, ze trzeba zaufac itd. Ale chyba nie ma dziewczyny ktora by nie byla choc troche zazdrosna o inna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×